Szkolenie adopcyjne dla obcokrajowca

Na pytania naszych użytkowników odpowiada Pani Dorota Dominik - pedagog. Przez wiele lat Dyrektor Ośrodka Adopcyjno - Opiekuńczego w Rzeszowie (publicznego).
Ośrodek diagnozuje, szkoli i wspiera przyszłych rodziców. Pomaga także kobietom w ciąży.

Moderator: Osoby zatwierdzające - adopcja

Zablokowany
paula15
Posty: 1
Rejestracja: 09 lis 2014 23:50

Szkolenie adopcyjne dla obcokrajowca

Post autor: paula15 »

Chciałam zapytać czy można przejść przez szkolenie I kwalifikacje adopcyjne jeżeli jedno z
małżonków nie zna języka polskiego. Moj mąż jest obcokrajowcem
komunikujacym sie w j.angielskim i na dzien dzisiejszy nie zna j.polskiego.
Planujemy przyjazd do Polski w przyszym roku i chcialam wiedziec czy
moglibysmy od razu przystapic do procedury adopcyjnej. Jeżeli by była taka
możliwość to jakie ośrodki adopcyjne wchodziłyby w gre?
OAO Rzeszów
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 1983
Rejestracja: 14 cze 2002 00:00

Re: Szkolenie adopcyjne dla obcokrajowca

Post autor: OAO Rzeszów »

Szanowna Pani,
problem ciekawy i ważny. Jeżeli mieszkacie na granicą, to musicie ubiegać się o adopcję wg. przepisów dot. adopcji zagranicznej. Czyli nie musicie robić szkolenia w Polsce. Inaczej, jeśli NA STAŁE mieszkacie w Polsce (nie na 2-3 miesiące czy pól roku), ale na stale. Ale tu pojawia się problem: szkolenia są prowadzone po polsku, w związku z czym wartość szkolenia dla męża będzie żadna. Pewno będzie mu Pani chciała tłumaczyć, co w sumie byłoby do zrobienia, ale nie wiem co na to ośrodek szkolący. jedni sa bardziej otwarci, inni niestety nie. Zatem - chyba trzeba szukać takiego ośrodka, który będzie na tyle otwarty, aby Was wyszkolić. Jeżeli małżonkowie mieszkają w Polsce a jedno jest obcokrajowcem, nic nie stoi na przeszkodzie, aby adoptować w Polsce. Ale - diabeł tkwi w szczegółach. Już był taki przypadek, gdy urzędnik w takiej sytuacji powiedział, że "adopcja tylko dla Polaków". Dlatego trzeba pytać u źródła, aby nie "nadziac się" na taka postawę.
Pozdrawiam
Dorota Dominik
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Adopcja - Pytania do eksperta”