Adopcja przez osobę samotną
Moderator: Moderatorzy adopcyjne dylematy
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 mar 2016 14:55
Re: Adopcja przez osobę samotną
Mam 33 lata,stabilna praca-nieograniczone godziny pracy poniewaz pracuje u mamy
Mieszkanie 3pok.Chciałabym zaadoptować dziewczynkę.Czytam wlasnie na roznych forach ze osoby samotne dostaja dzieci strasze i troche tutaj czegos nie rozumiem.Przeciez osobie samotnej bedzie zawsze trudniej z dzieckiem,ktore przez pierwsze lata swojego życia miało ciężko.
Tak jak wspomnilalas bede startowac od 6 miesiecy.Zapewne zaproponuja dziecko starsze dlatego wierze ze mimo wszystko nie bedzie to 6-8lat
Cały czas sie stresuje testami ze sobie z nimi nie poradze :/ ale z drugiej strony wiem tez ze nie ma co udawac, grac.
Dlatego odliczam dni
Mieszkanie 3pok.Chciałabym zaadoptować dziewczynkę.Czytam wlasnie na roznych forach ze osoby samotne dostaja dzieci strasze i troche tutaj czegos nie rozumiem.Przeciez osobie samotnej bedzie zawsze trudniej z dzieckiem,ktore przez pierwsze lata swojego życia miało ciężko.
Tak jak wspomnilalas bede startowac od 6 miesiecy.Zapewne zaproponuja dziecko starsze dlatego wierze ze mimo wszystko nie bedzie to 6-8lat
Cały czas sie stresuje testami ze sobie z nimi nie poradze :/ ale z drugiej strony wiem tez ze nie ma co udawac, grac.
Dlatego odliczam dni
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 04 mar 2014 13:43
Re: Adopcja przez osobę samotną
Powodzenia Amelis. I wytrwałości w dążeniu do celu. Ja adoptowałam będąc samotną kobietą i mam wrażenie, że trudniejsze dla mnie było pokonanie wszystkich przeciwności i oporów w OA niż samo samotne macierzyństwo ( póki co przynajmniej). Dlatego bądź zdecydowana i stanowcza. Niech panie w OA zobaczą, że wiesz czego chcesz i potrafisz do tego dążyć. Pozdrawiam.
-
- Posty: 2897
- Rejestracja: 06 wrz 2012 15:13
Re: Adopcja przez osobę samotną
Bebinia, możesz napisać jakie dziecko adoptowałaś? Pytam z czystej ciekawości.
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 04 mar 2014 13:43
Re: Adopcja przez osobę samotną
Dziewczynkę 10-miesięczną. Ale to była specyficzna sytuacja, bo dziecko było u mnie najpierw w RZ.
-
- Posty: 2897
- Rejestracja: 06 wrz 2012 15:13
Re: Adopcja przez osobę samotną
Bebinia, oj to wyobrażam sobie, że spraw formalne nie szły lekko. Gratuluję córki
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 mar 2016 14:55
Re: Adopcja przez osobę samotną
Bebinia a ile czasu trwal cały proces?Rzeczywiscie dużo dłużej czekałas niż małżenstwa?
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 04 mar 2014 13:43
Re: Adopcja przez osobę samotną
Amelis, ja jestem baaaardzo specyficznym przypadkiem - nie planowałam adopcji.
A dokładnie - dawno temu "przez chwilę" o adopcji myślałam, ale gdy zapoznałam się z procedurami, zrezygnowałam od razu, bo stwierdziłam, że odpadnę w przedbiegach z powodów finansowych - niskie zarobki, wynajmowane mieszkanie. Postanowiłam porzucić myśli o adopcji i zostać RZ. Tak zrobiłam i tak miało już zostać - co prawda sytuacja finansowa zaczęła mi się stopniowo poprawiać, ale i lat mi przybywało, więc znając doświadczenia z adopcją innych moich samotnych koleżanek wiedziałam, że dla OA nie jestem już żadną kandydatką na mamę dla w miarę małego dziecka - a adoptować dziecka w wieku szkolnym nie odważyłabym się, mając już konkretne doświadczenia z dziećmi po traumie jako mama zastępcza. Pogodziłam się z tym, że swojego dziecka mieć już nie będę, choć czasami podczytywałam Bociana i łza mi się w oku zakręciła... Aż kiedyś do RZ powierzyli mi kruszynkę - noworodka prosto ze szpitala. Po kilku miesiącach wywalczyłam adopcję - choć oczywiście było to bardzo trudne i w OA nasłuchałam się... Ale mam swoje dziecko - którym zajmuję się od niemal pierwszych dni jego życia. Cuda się zdarzają I Tobie też cudu życzę.
A dokładnie - dawno temu "przez chwilę" o adopcji myślałam, ale gdy zapoznałam się z procedurami, zrezygnowałam od razu, bo stwierdziłam, że odpadnę w przedbiegach z powodów finansowych - niskie zarobki, wynajmowane mieszkanie. Postanowiłam porzucić myśli o adopcji i zostać RZ. Tak zrobiłam i tak miało już zostać - co prawda sytuacja finansowa zaczęła mi się stopniowo poprawiać, ale i lat mi przybywało, więc znając doświadczenia z adopcją innych moich samotnych koleżanek wiedziałam, że dla OA nie jestem już żadną kandydatką na mamę dla w miarę małego dziecka - a adoptować dziecka w wieku szkolnym nie odważyłabym się, mając już konkretne doświadczenia z dziećmi po traumie jako mama zastępcza. Pogodziłam się z tym, że swojego dziecka mieć już nie będę, choć czasami podczytywałam Bociana i łza mi się w oku zakręciła... Aż kiedyś do RZ powierzyli mi kruszynkę - noworodka prosto ze szpitala. Po kilku miesiącach wywalczyłam adopcję - choć oczywiście było to bardzo trudne i w OA nasłuchałam się... Ale mam swoje dziecko - którym zajmuję się od niemal pierwszych dni jego życia. Cuda się zdarzają I Tobie też cudu życzę.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 mar 2016 14:55
Re: Adopcja przez osobę samotną
Bebinia dzieki za słowa otuchy.Ja w życiu widziałam już wiele cudów i wiem ze sie zdarzają.Ja nigdy nie myslalam o adpocji,nawet nie wiem dlaczego pewnie wlasnie ze wzgledow finansowych, mieszkalnych itp.
Od dłuższego czasu w głowie pojawiły sie mysli o adopcji.Było ich coraz więcej i więcej.Dlatego wykonalam tel do OA i czekam na spotkanie.
Ja żyje przekonaniem, ze co ma byc to będzie i cały czas wierze ze wlasnie ten pomysl narodził się wlasnie dlatego.
Czytalam wiele wpisow dziewczyn,ktore adoptowaly dzieci i kazda miala inna sytuacje.
Czas pokaże
Od dłuższego czasu w głowie pojawiły sie mysli o adopcji.Było ich coraz więcej i więcej.Dlatego wykonalam tel do OA i czekam na spotkanie.
Ja żyje przekonaniem, ze co ma byc to będzie i cały czas wierze ze wlasnie ten pomysl narodził się wlasnie dlatego.
Czytalam wiele wpisow dziewczyn,ktore adoptowaly dzieci i kazda miala inna sytuacje.
Czas pokaże
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 08 lip 2010 17:29
Re: Adopcja przez osobę samotną
Przyczyną małego entuzjazmu OA dla samotnych kobiet starających się o adopcję jest to, że OA uznają, że optymalnym środowiskiem dla dziecka jest pełna rodzina. Obecnie bardzo dużo pełnych rodzin stara się o adopcję, a małych i wolnych prawnie dzieci jest niewiele. Stąd samotnym kobietom proponowane są najczęściej dzieci, dla których trudno znaleźć rodzinę, czyli starsze, chore, z obciążonym wywiadem, pomimo tego, że osobie samotnej jest trudniej poradzić sobie z trudnym dzieckiem niż małżeństwu.
- Mama_Tomasza
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 maja 2011 07:16
Re: Adopcja przez osobę samotną
Ja również adoptowałam jako osoba samotna. Syn miał 3,5 roku.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 maja 2016 12:23
Re: Adopcja przez osobę samotną
Cześć wszystkim. Też chciałabym zaadoptować dziecko, ale jakoś tak się złożyło, że jestem sama. Nie miałam pojęcia, że osoby samotne też mogą starać się o adopcję. Wiem, że to na pewno długa droga, ale w sumie jak teraz czytam - skoro sa szanse - wartą ją przejść.
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 16 kwie 2012 19:38
Re: Adopcja przez osobę samotną
Bebinia gratulacje
Ja zostałam mamą adopcyjną dzięki AZW. Wtedy to jeszcze było możliwe. I też miałam możliwość zajmować się moim dzieckiem od początku jego życia
No i też w OA miałam schodki
Warto walczyć o szczęście.
Powodzenia dziewczyny!
Ja zostałam mamą adopcyjną dzięki AZW. Wtedy to jeszcze było możliwe. I też miałam możliwość zajmować się moim dzieckiem od początku jego życia
No i też w OA miałam schodki
Warto walczyć o szczęście.
Powodzenia dziewczyny!
Cuda czasami przybierają formę, jakiej się nie spodziewaliśmy, o jaką nie prosiliśmy, jaka może nas niekiedy przerażać. Ale nadal są cudami, odpowiedzią na nasze modlitwy... A może po prostu wynikiem naszej pracy...
Miniek już Miniulowy :love:
Nela8
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 30 mar 2017 13:28
Samotna Adopcja
Witam
Czy znajdę tutaj osoby, które samotnie zaadoptowały dziecko?
Chciałabym skontaktować się z takimi osobami i porozmawiać jak to przebiega.
Paulina
Czy znajdę tutaj osoby, które samotnie zaadoptowały dziecko?
Chciałabym skontaktować się z takimi osobami i porozmawiać jak to przebiega.
Paulina
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 wrz 2017 22:07
Re: Samotna Adopcja
Nie wiem czy nadal jesteś zainteresowana,ale jeżeli tak to ja jestem od ponad roku samotną mamą adopcyjną wspaniałej córeczki.Procedura była taka jak u par,a jedyną trudnością było znalezienie OA gdzie przyjmą na szkolenie osobę samotną.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 07 lis 2018 10:38
Czas ucieka - co robić?
Hej jestem tutaj nowa, odnalazłam to forum przypadkiem szukając jakiegoś rozwiązania. Posłuchajcie, jestem osobą samotną, OA dało mi szansę na zrobienie kursu jako samotna przyszła mama co mnie uskrzydliło. Niestety radość umiera z każdym dniem, minął już rok od kwalifikacji i jest cisza. Mam wrażenie, że pozwolili mi zrobić kurs , żeby nie było, że odrzucają samotne osoby ale dalej nic się z tym nie robi, bo samotna to na koniec kolejki. Wiem, oczywiście, że rodziny pełne mają pierwszeństwo ale boję się, że w takim systemie to ja się nigdy nie doczekam. Mam kwalifikacje na dziewczynkę do 5 lat, czy naprawdę w całej Polsce nie ma takiego dziecka?Zaczynam coraz częściej się zastanawiać się jak ominąc procedury bo uczciwie i legalnie to chyba nie ma na nic szans? Jak to było u Was? Można szukać dziecka na własną rękę?Przestaje wierzyć w zaangażowanie instytucji. Czuję ze trację każdy dzień, że moje dziecko traci każdy dzień....bo " sie nie da" ciach/emot ....podpowiedzcie coś....co robic? pozdrawiam Miśka