Jestem tak potwornie samotna.
Moderator: Moderatorzy Muszę o tym porozmawić
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem tak potwornie samotna.
kal pozostawie zycie swojemu biegowi i powiem Ci ze nigdy bym sie nie zdecydowala na samotne inv,raz ze jestem biedna dwa ze nie stac mnie na nie i trzy ze to komletnie bezsensu,ja chce sie cieszyc dzieckiem mojego mezczyzny a nie jakiegos anonimowego dawcy,sama to rozumiesz
ah pozyjemy zobaczymy:)
co do dzieci dookola.mam znajoma ze szpitala z poharatanymi jajnikami endometrioza 4 st ma dziecko,mam kolezanke z padaczka ktora ma dziecko,mam znajomych po raku u faceta i zerowych szansach...maja dziecko.przez to wszystko czuje sie wcale nie lepiej tylko gorzej bo wydaje mi sie ze tylko my zostalismy na tej bezludnej wyspie bez dziecka
ah pozyjemy zobaczymy:)
co do dzieci dookola.mam znajoma ze szpitala z poharatanymi jajnikami endometrioza 4 st ma dziecko,mam kolezanke z padaczka ktora ma dziecko,mam znajomych po raku u faceta i zerowych szansach...maja dziecko.przez to wszystko czuje sie wcale nie lepiej tylko gorzej bo wydaje mi sie ze tylko my zostalismy na tej bezludnej wyspie bez dziecka
Re: Jestem tak potwornie samotna.
nie tylko ...yeti1 pisze:przez to wszystko czuje sie wcale nie lepiej tylko gorzej bo wydaje mi sie ze tylko my zostalismy na tej bezludnej wyspie bez dziecka
tutaj też jest wiele dziewczyn bez dziecka i wiele bez dziecka pozostanie, nie jesteś sama - pamiętaj o tym
-
- Posty: 15997
- Rejestracja: 28 sie 2009 00:00
Re: Jestem tak potwornie samotna.
Yeti e tam zaraz bezludna wyspa, nas tu duzo jest bez dzieci.
Ja tam w tym widze nawet pozytywy: dzis pospalam do 8 i moglam zjesc na obiad wafle serowe a dzieciom by na pewno nie smakowaly i musialabym ugotowac cos innego
Ja tam w tym widze nawet pozytywy: dzis pospalam do 8 i moglam zjesc na obiad wafle serowe a dzieciom by na pewno nie smakowaly i musialabym ugotowac cos innego
Re: Jestem tak potwornie samotna.
Ja np teraz czuję się bardzo samotna, niby mam się komu wygadać, niby rozmawiam nawet tu na forum, ale nadal czuję te potworną pustkę w środku....
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem tak potwornie samotna.
Magiska ja tez tak sie czesto czuje,dzisiaj w szkole do ktorej chodze dowiedzialam sie ze kolezanka w ciazy....ma 25 lat i wszyststko w zyciu,nawet gdyby nie mogla miec tych dzieci stac by ja bylo na 100 in vitro,a ja?juz nawet to mieszkanko ktore mam wziac na kredyt mnie nie cieszy,jest nawet gorzej bo ja sie boje tej pustki i ciszy w zyciu,plakac mi sie chce a raczej wyc,mam ochote stanac na ulicy i wyccccc!dlaczego??i ta 30 cha na karku.eh jest ciezko jak cholera i nie pomaga ani facet ,ani forum bo ta pustka jest i nic jej nie zapelni
Re: Jestem tak potwornie samotna.
yeti1 u mnie nie dziecko jest teraz problemem....samotność dręczy i powoli zabija...
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem tak potwornie samotna.
Magiska ale jaka samotnosc?nie zabardzo rozumiem,chodzi o brak czego?bliskiej osoby?dziecka?pustki po dziecku?
-- 03.10.2012, 15:55 --
ja swoja samotnosc czuje jak zycie z boku normalnego zycia.tzn wszyscy maja dzieci itd.ja mam siebie,ewentualnie partnera.i czuje sie samotna bo inna,bo zyje za szyba,nie mogac powiedziec:ludzie nie moge miec dziecka!!!jestem zrozpaczona!!!tak to czuje
-- 03.10.2012, 15:55 --
ja swoja samotnosc czuje jak zycie z boku normalnego zycia.tzn wszyscy maja dzieci itd.ja mam siebie,ewentualnie partnera.i czuje sie samotna bo inna,bo zyje za szyba,nie mogac powiedziec:ludzie nie moge miec dziecka!!!jestem zrozpaczona!!!tak to czuje
Re: Jestem tak potwornie samotna.
yeti1 chodzi o ogólną samotność jaką człowiek czuje pozostawiony samym sobie....
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem tak potwornie samotna.
oj wlasnie ja tez mam tak 90% czasu,staram sie znalezc iskre jakas do zycia ale dzisiaj mialam wizyte taka zwykla cytologie itd.i lekarz dobil mnie kolejan zla informacja i mam mega dola.a tu trzeba isc na nocke do pracy i przykleic usmiech na twarz jak kolezanki gadaja o dzieciach i o tym ze jak dostana umowe to robia sobie kolejne albo pierwsze dziecko(maja po 23-25 lat a ja 30)czlowiek czuje ze tam nie pasuje a musi udawac,ja w otoczeniu jestem uznawana za wesola beztroska osobe,jakby ludzie wiedzieli z czym ja sie borykam...
to jest wlasnie taka samotnosc ,nie ma z kim pogadac .kazda z nas tak sie czasem czuje,poprostu samotnie
a jak moge zapytac a jak partner?nie masz w nim oparcia?
to jest wlasnie taka samotnosc ,nie ma z kim pogadac .kazda z nas tak sie czasem czuje,poprostu samotnie
a jak moge zapytac a jak partner?nie masz w nim oparcia?
Re: Jestem tak potwornie samotna.
i chyba po to jest własnie to forum....yeti1 pisze:kazda z nas tak sie czasem czuje,poprostu samotnie
to przez niego czuje się tak potwornie samotna....yeti1 pisze:a jak partner?nie masz w nim oparcia?
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 29 mar 2010 00:00
Re: Jestem tak potwornie samotna.
no wlasnie partner:(ja mam podobny problem,najlepiej jakbym udawala ze jest okej a nie jest.jemu wystarczy meczyk z kolegami a ja usycham bo chce byc matka.czasem mam ochote rzucic to wszystko i zmienic zycie,moze nawet bez zadnego inv urodzic dziecko:(ale kocham i siedze i pakuje sie w kredyt z nim na 30lat.trudne jest zycie,czasem ciezko cos postanowic i zmienic.
trzymaj sie kochana
trzymaj sie kochana
Re: Jestem tak potwornie samotna.
to święta prawda, ja tez bardzo boję się zmian.yeti1 pisze:trudne jest zycie,czasem ciezko cos postanowic i zmienic.
- Mała2010
- Posty: 7
- Rejestracja: 15 paź 2010 12:44
Re: Jestem tak potwornie samotna.
Cześć dziewczyny! Jestem tu i jakby mnie tu nie było. Do tej pory tylko czytałam a teraz czuję potrzebę wyrzucenia tego z siebie. Czytając wasze wypowiedzi wiem, że nie jestem sama z tym problemem- siedząc w domu w czterech ścianach myślę, że tylko mnie los tak niemiłosiernie ukarał- tak uważam, że to jest kara, moja niepłodność- tylko kara za co, za to, że żyję, że czuję, że kocham... Szkoda tylko, że w tak trudnych chwilach, mąż ta nasza połówka ślubująca nam "na dobre i złe" gdzie jest w tych złych chwilach. Obok za ścianą, nie słychąca mojego płaczu, nieczuła na mój ból... Ta pustka, samotność jest straszna... i dlaczego tak boli?
"Życie to tylko wieczna walka z czasem i pieniędzmi.."
10 lat starań
hsg prawidłowe
laparoskopia prawidłowa
2 IUI
niedoczynność tarczycy typu Hashimoto
stan przedcukrzycowy
10 lat starań
hsg prawidłowe
laparoskopia prawidłowa
2 IUI
niedoczynność tarczycy typu Hashimoto
stan przedcukrzycowy
Re: Jestem tak potwornie samotna.
doskonale Cię rozumiem kochana, moje małżeństwo własnie się rozpada z tego powoduMała2010 pisze:Szkoda tylko, że w tak trudnych chwilach, mąż ta nasza połówka ślubująca nam "na dobre i złe"
-
- Posty: 15997
- Rejestracja: 28 sie 2009 00:00
Re: Jestem tak potwornie samotna.
witaj Mala
Ja mysle, ze bezplodnosc to zadna kara. Poprostu sie zdarza i juz i poprostu zdarzylo sie nam.
Nie placz w samotnosci, jestescie malzenstwem wiec i smutki powinniscie dzielic, nie tylko radosci.
Ja mysle, ze bezplodnosc to zadna kara. Poprostu sie zdarza i juz i poprostu zdarzylo sie nam.
Nie placz w samotnosci, jestescie malzenstwem wiec i smutki powinniscie dzielic, nie tylko radosci.