Rodzina zastępcza a urlop macierzyński

[Bobetka]

Bardzo proszę o przestrzeganie tematu wątku i poruszanie na nim wyłącznie spraw związanych z urlopem macierzyńskim. Część postów dotycząca dofinansowania została przeniesiona tu:
http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/vi ... 39&t=85847

[Klaudka]

witam,
Bardzo proszę o pomoc. Właśnie zostałam rodziną zastępczą, dziecko zostało umieszczone u nas w trybie natychmiastowym. Na postanowieniu sądu mamy napisane, że umieszczają dziecko u nas w rodzinie zastępczej niezawodowej na czas trwania postępowania. Mam problem z otrzymaniem zasiłku macierzyńskiego, oznajmili mi, że dostanę dopiero jak orzeczenie się uprawomocni i wysyłają mnie na urlop bezpłatny. Jakieś bezzasadne mi się to wydaje i boję się, że mnie w końcu zwolnią. Co robić, ktoś był w takiej sytuacji?? Po jakim czasie takie orzeczenie się uprawomocni i czy będę miała na to jakieś potwierdzenie z sądu?
Pozdrawiam

[dana6]

Klaudka u mnie było dziecko w rodzinie zastępczej niezawodowej na czas trwania postępowania, ale od razu była pieczątka, że jest prawomocne i urlop macierzyński dostałam od razu.

[Julka777]

Klaudka, tego typu postanowienia zwykle wydawane są od razu z klauzulą wykonalności, czyli są prawomocne z chwilą ich wydania.
Urlop na warunkach urlopu macierzyńskiego możesz wykorzystać od momentu przyjęcia dziecka do RZ do ukończenia przez nie 7 r.ż.

Pozdrawiam i daj znać, jak się sprawy potoczyły

[Rita 18293]

Mam pytanie: czy mojemu mężowi przysługuje prawo do urlopu ojcowskiego jeżeli przyjeliśmy dziecko do nrz? ZUS twierdzi, że tylko w przypadku pełnej adopcji dziecka przed ukończeniem przez nie 1 roku życia. Śmieszne, ale przy pierwszym dziecku w 2012 r.mąż korzystał z tego urlopu.

[Julka777]

- po nowelizacji ustawy ujednolicono przepisy dotyczące urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego dla RZ w ten sposób, że podmiotem uprawnionym do skorzystania z niego jest PRACOWNIK (a nie, jak było do tej pory pracownica). Czyli na logikę przysługuje on zarówno matce, jak i ojcu zastępczemu.
- typowego urlopu ojcowskiego chyba nie ma, ale z tego, co wiem urlopem na warunkach urlopu macierzyńskiego rodzice mogą się również podzielić. Mnie w ZUSie pytali się, czy małżonek będzie korzystał z urlopu i musiałam złożyć oświadczenie, że nie będzie ubiegał się o żadne z przysługujących świadczeń.

Nie chcę wprowadzać w błąd, dlatego najlepiej z tym pytaniem zgłosić się do MPiPS (chociaż interpretacja przez nich przepisów nie jest wykładnią dla Sądu - jeśli sprawa miałaby się na sądzie zakończyć).

U nas te wszystkie przepisy są jeszcze bardzo niedoprecyzowane, stąd tak wiele niedomówień, pytań i wątpliwości. Ale ... gdyby w KP napisane było jasno komu i ile czego się należy, to pewnie prawnicy straciliby pracę.

Pozdrawiam i daj znać, jak się czegoś dowiesz.

[Julka777]

Z radością pragnę ogłosić wszem i wobec, iż WYGRAŁAM SPRAWĘ Z ZUSem ciach/emot
Cieszę się dzisiaj podwójnie, bo po pierwsze te kilka miesięcy postawiły mnie na nogi i udowodniłam sobie, jaka potrafię być silna i zawzięta. A po drugie walczyłam sama, bez adwokata i pokonałam to "państwo w państwie"!!!
Wyrok jest już prawomocny - świeżutki, jeszcze z ciepłym stemplem odebrałam dzisiaj z Sądu
Tak więc warto było!
Gdyby ktoś kiedyś miał z tym jeszcze jakieś problemy, to proszę pisać - chętnie podeślę swój wyrok wraz z uzasadnieniem, aby pomóc w walce.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję z tego miejsca wszystkim, którzy mnie wspierali przez te pół roku męki

Jula

[dana6]

Julka777 SUPER!!! Gratuluję to naprawdę wielki sukces i Twój przykład będzie dla innych wzorem. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów... Nie wiem czy ten Twój wpis nie powinien zostać jakoś porządnie zaznaczony by można było go szybko odnaleźć...Może administrator to przemyśli?

[agarz]

No Julka777 przeoczyłam TAKĄ WIADOMOŚĆ Wielkie gratulacje !!!Brawo, brawo Dzielna Kobieto! Do tego trzeba mieć jednak końskie zdrowie i stalowe nerwy. Udało się Tobie, udało się nam - szkoda tylko nerwów,bo te całe "przeboje "wcale nie powinny mieć miejsca...Jeszcze raz Gratulacje

[Julka777]

Dzięki dziewczyny
Pół roku męki i stresów, ale warto było, bo satysfakcja z wygranej - bezcenna
Teraz czekamy na wyrównanie zasiłku + odsetki i wyjeżdżamy na ferie zimowe z prawdziwego zdarzenia
Po powrocie natomiast nie osiadam na laurach, tylko walczę dalej - zakładam sprawę cywilną o odszkodowanie. Za zmarnowany urlop macierzyński, który miałam poświęcić w 100% na dogadzaniu mojej córuni, należy mi się, jak psu zupa

Buziaki

[-mia-]

No i wykrakałam sobie.
Od 31 sierpnia jestem rz dla córci, mamy standardowe postanowienie o umieszczeniu w rz na czas toczącego się postępowania.
Do końca 2013 roku byłam na urlopie wychowawczym na starszą córkę i pod koniec roku złożyłam za pośrednictwem pracodawcy pismo do zusu z informacją, że od 3 go stycznia chcę iść na macierzyński, potem dodatkowy i rodzicielski.
Dzisiaj zadzwoniła do mnie kadrowa, że zus oczywiście bez problemu pieniądze będzie mi płacił, ale nie mogę sobie sama wybrać terminu rozpoczęcia macierzyńskiego. Musi to być albo dzień pieczy albo maksymalnie dzień uprawomicnienia się wyroku. Podobno pisali nawet w mjej sprawie do Ministerstwa Pracy i taką właśnie dali odpowiedź. Ich propozycja jest taka, że albo sie zgadzam i wypłacą mi zaległe pieniądze albo mogę podać ich do sądu.
Niby problemu nie ma, bo kasa będzie wyplacona, ale chciałam iść na urlop macierzyński od stycznia a nie od września zeszłego roku.
Muszę sie na to godzić?

[Julka777]

-mia-
No i właśnie! Nie musisz, bo dzień rozpoczęcia urlopu możesz wybrać sama, byle zakończył się on do ukończenia przez dziecko 7 r.ż.
Mój ZUS też powoływał się na MPiPS, ale Sąd w swoim uzasadnieniu wyroku stwierdził, że opinia MPiPS nie jest wykładnią wiążącą Sąd do oparcia się o ich interpretację przepisów. Ponadto Sąd powołał się na art. 18 Konstytucji RP, który mówi, że "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej" i jeśli ustawodawca nie sprecyzował dokładnej daty rozpoczęcia urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, to należy przyjąć dobro rodziny ponad wszystko i opowiedzieć się za wnioskującym o taki urlop.

Jeśli chcesz mogę przesłać Ci mój wyrok wraz z uzasadnieniem. W polskim prawie precedens wprawdzie nie obowiązuje, jednak może mieć duży wpływ na wydanie wyroku dla Was korzystnego.

ZUS chwyta się jak widać każdego możliwego sposobu, aby utrudnić ludziom życie. Ja się nie dałam i Tobie (jeśli masz odrobinę cierpliwości i siły, a zakładam, że masz) również polecam taką strategię.
Trzeba tępić te pasożyty

[-mia-]

Dzięki Julka, śledziłam Twoje losy mając nadzieję, że nie podzielę Twojego losu a tu stało się. Przeczytałam dokładnie ustawę i nic tam faktycznie nie ma o terminie rozpoczęcia macierzyńskiego.
Powiedz mi, ile czasu zajęła Ci ta cala walka. Pytam, bo niestety mam nóż na gardle w postaci ryzyka, że mój pracodawca zamknie działalność w jakimś bliskim terminie a wtedy to już zupełnie nic nie dostanę. Wkurzona jestem maksymalnie.

[Julka777]

-mia- jako osoba pracująca jesteś objęta ubezpieczeniem chorobowym. Zasiłek za urlop macierzyński będzie Ci przysługiwał nawet po ustaniu tytułu obowiązkowego ubezpieczenia chorobowego (jeśli tfu tfu tfu straciłabyś pracę), więc tutaj nie masz się o co martwić - pieniądze z ZUSu dostaniesz za cały urlop macierzyński podstawowy, dodatkowy i rodzicielski.
Ja pierwszy wniosek o zasiłek złożyłam w ZUSie 28 czerwca 2013 roku. Potem czekanie na decyzję ZUS, odwołanie, następnie czekanie na termin sprawy. W sumie minęło 5 miesięcy od momentu podjęcia walki. Ale z tego, co pisałaś, to Ty już wniosek do ZUS złożyłaś? Czyli czekasz teraz na decyzję na piśmie, a potem jeszcze jakieś 3 miesiące na wyrok końcowy.
Rób jak uważasz i zgodnie z własnymi potrzebami. Ja, jeśli miałabym podejmować raz jeszcze tą decyzję, czy odpuszczam czy walczę, to zrobiłabym dokładnie tak samo.

[-mia-]

To chyba spróbuję Jeśli możesz to poproszę o Twój wyrok z uzasadnieniem na [email protected]
Dzięki!