UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Archiwum forum "Jestem w ciąży"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

di-AL
Posty: 12
Rejestracja: 25 kwie 2011 21:12

UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: di-AL »

Właśnie pozbyłam się z mojej nogi kleszcza :( Nie był duży, chyba usunęłam go w całości. Wiem, że dla "normalnego" człowieka to szereg zagrożeń po takim ukąszeniu, a cóż dopiero dla kobiety w 22-tygodniowej ciąży.. Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją? co mogę zrobić? jakoś się zabezpieczyć? nie wiem, może szczepienie? niezależnie od wszystkiego jutro zgłoszę to mojemu lekarzowi...
diagnoza: PCO
2009 - 8 tc [*]
2010 - 5 puste jajo płodowe
kilkanaście podstawowych badań-wszystkie ok.
2011.04. 18 - pozytywny test, Acard, Luteina i Encorton
TP - 18.12.2011 :) zostań z nami ...
Awatar użytkownika
eko
Posty: 12122
Rejestracja: 05 lis 2008 01:00

Re: Ukąszenie kleszcza - co robić

Post autor: eko »

Hej! Przechodziłam taką sytuację w tym roku :wink: W 16tc wybralismy się do lasu na mały spacerek. Oczywiście mnie musiał sobie upatrzeć :evil:
Wyjęłam go szybko w domu , zaraz po powrocie. Nawet o nim zapomniałam ale nastepnego dnia swędziło to miejsce jak po ukąszeniu komara. Zaczeło się schizowanie :wink: Mój gin nie jest zwolennikiem podawania antybiotyku w ciemno. Kazał obserwować ciało. Jesli przez 2 tygodnie nie pojawi się rumień, odpuścić. Tak miałam zamiar. Rumień nie pokazał się ale spokoju mi to nie dawało. Zbadałam po 4 tygodnaich od ukąszenia boreliozę met. PCR ( w tym czasie jedyna skuteczna metoda bo krętki jeszcze sa we krwi ) . Na szczęście ujemna :) Tyle. Kleszcze nie zdążył się napić ale zaczynał się wbijać w skórę. Dlatego tak sie martwiłam.
(*) (*)
11.10.2011r. Córka!
19.02.2013r. Syn!
di-AL
Posty: 12
Rejestracja: 25 kwie 2011 21:12

Re: Ukąszenie kleszcza - co robić

Post autor: di-AL »

Eko, bardzo dziękuję za Twoją odpowiedź. Mój gin powiedział mniej-więcej to samo: czekać czy pojawi się rumień a za jakiś czas zleci testy; na wszelki wypadek zachowałam też "delikwenta" do ewentualnych badań.
Nigdy wcześniej nie byłam atrakcyjnym kąskiem dla kleszczy mimo, że mieszkam na terenach lesistych i moje zwierzątka wielokrotnie uwalniałam od tych pasożytów, a tu masz, akurat teraz musiał być ten pierwszy raz... Wczoraj trochę spanikowałam, bo przynajmniej 2-3 dni posilał się moją krwią, ale teraz jestem odrobinę spokojniejsza.
diagnoza: PCO
2009 - 8 tc [*]
2010 - 5 puste jajo płodowe
kilkanaście podstawowych badań-wszystkie ok.
2011.04. 18 - pozytywny test, Acard, Luteina i Encorton
TP - 18.12.2011 :) zostań z nami ...
Awatar użytkownika
eko
Posty: 12122
Rejestracja: 05 lis 2008 01:00

Re: Ukąszenie kleszcza - co robić

Post autor: eko »

di-AL , mój siedział raptem 1,5 godziny maksymalnie ale i tak miałam stres. Dobrze zrobiłaś , ze go zachowałas. Odeslij do labu w sterylnym pojemniczku. Kiedy go zbadają , wszyskto bedzie jasne :)
(*) (*)
11.10.2011r. Córka!
19.02.2013r. Syn!
Rysieczka
Posty: 970
Rejestracja: 03 kwie 2010 00:00

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: Rysieczka »

Ja wychodząc w teren, gdzie mogą wystepować kleszcze: park, ogrodek spryskuję odkryte miejsca off-em. Niestety, tzw. nimfy kleszcza są tak mikroskopijnych rozmiarow, że są niewidoczne gołym okiem, więc oględziny nie zawsze są skuteczne. poza tym tzw. pełnoobjawowy rumien nie zawsze występuje.

Na pocieszenie dodam, że czytałam, że tylko niewielki procent kleszczy jest zakażonych boreliozą, a przewaga tych zakażonych występuje na terenach pandemicznych - u nas w Polce taki niebezpieczny region to np. Mazury.
kwiecien 2009 1AID udana ale 9 tc

listopad 2010 2AID - klapa ;-(

styczeń 2011 3AID - II kreseczki i urodził się Nasz Synek :)
Awatar użytkownika
eko
Posty: 12122
Rejestracja: 05 lis 2008 01:00

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: eko »

Rysieczka pisze:pełnoobjawowy rumien nie zawsze występuje
Dlatego mimo niewystąpienia rumienia badałam boreliozę met. PCR.
Rysieczka pisze:Na pocieszenie dodam, że czytałam, że tylko niewielki procent kleszczy jest zakażonych boreliozą, a przewaga tych zakażonych występuje na terenach pandemicznych - u nas w Polce taki niebezpieczny region to np. Mazury
Jeszcze opolszczyzna, Bieszczady. Niektóre źródła podają, że nawet co 4 kleszcz może być zarażony chorobami odkleszczowymi. Na podstawie badań stacji epidemiologicznych ten odsetek jest znacznie mniejszy.
(*) (*)
11.10.2011r. Córka!
19.02.2013r. Syn!
Awatar użytkownika
Lela77
Posty: 139
Rejestracja: 11 cze 2010 14:18

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: Lela77 »

Ja czytałam, że nie ma pewnych wyników z krwi jeśli chodzi o boreliozę. Elisa daje 50 %, natomiast Western Blot 70 % na prawidłowy wynik. Nie wiem jak to jest z PCR. Na pewno "świeże" zakażenie łatwiej zdiagnozować laboratoryjnie, bo wtedy krętki znajdują się we krwi.
Od 2003 starania o Maleństwo
2004 Aniołek
2007 Aniołek
2009 Aniołek IVF Kriobank
2010 Bocian transfer odwołany
CRIO Sierpień Czekamy....i beta 0
W planach KD..... i
2011 NIESPODZIANKA - CUD ; Kochana Córeczka jest już z nami.
Awatar użytkownika
eko
Posty: 12122
Rejestracja: 05 lis 2008 01:00

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: eko »

Lela77 , tak właśnie jest. PCR jest pewną metodą jeśli zrobi się szybko po ukąszeniu kleszcza. Później tylko stwierdza brak obecności krętków we krwi ale mogą być np w mięśniach. U nas podobno Western Blot jest do bani bo borelioza badana jest w okrojonym zakresie. Elisa tym bardziej. Często wychodzą fałszywe w obie strony.
(*) (*)
11.10.2011r. Córka!
19.02.2013r. Syn!
di-AL
Posty: 12
Rejestracja: 25 kwie 2011 21:12

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: di-AL »

Eko, co to znaczy "szybko" jeśli chodzi o wykonanie PCR?
Jeśli rumień nie zawsze występuje to mój spokój diabli ponieśli daleko ode mnie :(.... a już chwilowo zapomniałam o wszystkim. Żadnego swędzenia, zarumienienia, jedynie maleńka kropeczka po usunięciu "gościa". No tak czy inaczej badania zrobię, pocieszam się tylko, że nie mieszkam na "terenach podwyższonego ryzyka", o których piszecie i że niewielki procent kleszczy jest zakażonych....
diagnoza: PCO
2009 - 8 tc [*]
2010 - 5 puste jajo płodowe
kilkanaście podstawowych badań-wszystkie ok.
2011.04. 18 - pozytywny test, Acard, Luteina i Encorton
TP - 18.12.2011 :) zostań z nami ...
Awatar użytkownika
Lela77
Posty: 139
Rejestracja: 11 cze 2010 14:18

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: Lela77 »

Ja planowałam sobie zrobić badanie na boreliozę, bo miałam "spotkanie" z kleszczem 20 lat temu i trudno gojący się ślad po nim, do tej pory mam bliznę. Pewnie to była reakcja zapalno-alergiczna. Wtedy nie mówiło się o chorobach odkleszczowych. Ale po takim czasie to żadne badanie nie jest wiarygodne. Zresztą nie miałam i nie mam żadnych niepokojących objawów, które sugerowały by boreliozę, bo gdyby kleszcz był zakażony to miałabym szereg uciążliwych i nie do przeoczenia dolegliwości. A przy boreliozie leczy się tak naprawdę nie wyniki, lecz objawy mogące na nią wskazywać.

Mimo to mam schizę w tym temacie, chociaż lekarz i mąż mnie uspokajają. Zresztą podobnych schiz mam więcej :oops: , ale tak to jest jak jest się po przejściach w kwestii starań o dziecko.

Eko cieszę się, że u Ciebie wynik jest negatywny.
Od 2003 starania o Maleństwo
2004 Aniołek
2007 Aniołek
2009 Aniołek IVF Kriobank
2010 Bocian transfer odwołany
CRIO Sierpień Czekamy....i beta 0
W planach KD..... i
2011 NIESPODZIANKA - CUD ; Kochana Córeczka jest już z nami.
Awatar użytkownika
eko
Posty: 12122
Rejestracja: 05 lis 2008 01:00

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: eko »

di-AL , szybko to znaczy już nawet kilka dni po ukąszeniu. Ja robiłam niecałe 4 tygodnie od ukąszenia. Nie ma pewnej metody. Lekarze też niewiele o postępowaniu wiedzą. Najlepiej jest zrobić tak kazał lekarz. Obserwować organizm ( rumień, objawy grypopochodne ). Badanie miałam dodatkowo, na własne życzenie. Nie martw się na zapas. Masz tego kleszcza? Wyslij go do Poznania. Będziesz pewna.

Dodane -- 18.08.2011, 14:28 --
Lela77 pisze:Mimo to mam schizę w tym temacie, chociaż lekarz i mąż mnie uspokajają. Zresztą podobnych schiz mam więcej , ale tak to jest jak jest się po przejściach w kwestii starań o dziecko.
Mam podobny objaw ciąży :wink:
Lela77 pisze:Eko cieszę się, że u Ciebie wynik jest negatywny
Tez się cieszę :) Ale z tyłu głowy ciągle jest myśl, że na 100% niestety nie da się wykluczyć.

Dodane -- 18.08.2011, 14:32 --
Lela77 pisze:Pewnie to była reakcja zapalno-alergiczna
Z pewnością. Minie przez jakieś 2 dni swędział ten punkcik jak po ugryzieniu komara. Taka reakcja jest jendak normalna po ukąszeniu pajęczaka.
(*) (*)
11.10.2011r. Córka!
19.02.2013r. Syn!
Awatar użytkownika
Lela77
Posty: 139
Rejestracja: 11 cze 2010 14:18

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: Lela77 »

eko pisze:Minie przez jakieś 2 dni swędział ten punkcik jak po ugryzieniu komara. Taka reakcja jest jendak normalna po ukąszeniu pajęczaka.
Mnie też to miejsce swędziało i było zaczerwienione. Ja podejrzewam, że nie wyciągnęłam w całości kleszcza i dlatego tak mi się to miejsce wkłucia "paprało", goiło się przez ziarninowanie.
Od 2003 starania o Maleństwo
2004 Aniołek
2007 Aniołek
2009 Aniołek IVF Kriobank
2010 Bocian transfer odwołany
CRIO Sierpień Czekamy....i beta 0
W planach KD..... i
2011 NIESPODZIANKA - CUD ; Kochana Córeczka jest już z nami.
Awatar użytkownika
eko
Posty: 12122
Rejestracja: 05 lis 2008 01:00

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: eko »

http://www.synevo.pl/540,Borelioza.htm
Na tej stronie jest sporo informacji jak postepowac po ukąszeniu ( pomijając już reklamę met. PCR konkretnej firmy :wink: ).
Lela77 pisze:Mnie też to miejsce swędziało i było zaczerwienione. Ja podejrzewam, że nie wyciągnęłam w całości kleszcza i dlatego tak mi się to miejsce wkłucia "paprało", goiło się przez ziarninowanie
Mogło tak być. Mój odpadł po lekkim "szturchnęciu " ale zaczynał się już wbijać. Był mały jak łebek od szpilki i suchy.
(*) (*)
11.10.2011r. Córka!
19.02.2013r. Syn!
Rysieczka
Posty: 970
Rejestracja: 03 kwie 2010 00:00

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: Rysieczka »

Co do źródeł wiedzy o boreliozie, to niestety, moim zdaniem, internet nie jest najlepszym doradcą.
Nie radzę Wam wchodzić na liczne pseudofachowe strony i fora dot. boreliozy, bo włos się jeży i nóż w kieszeni otwiera. Motto piszących to najwyraźniej: 'wszyscy mamy boreliozę, masz ją i ty, tylko jeszcze o tym nie wiesz, ale opisz swoje objawy, a my cię przekonamy, że to jakaś odmiana borelki i musisz się leczyć' :twisted: Co gorsza - leczyc konskimi dawkami antybiotyków, wbrew zdrowemu rozsądkowi i zaleceniom lekarzy. A z dłuuuugiej listy objawow boreliozy każdy znajdzie coś dla siebie i dopasuje, chociażby bole, zawroty głowy czy drętwienia konczyn (częste w ciąży). Ja też kilka lat temu miałam schizę, chociaż kleszcza nigdy nie widziałam (no ale przecież mogą być te niewidoczne nimfy :roll: ).
kwiecien 2009 1AID udana ale 9 tc

listopad 2010 2AID - klapa ;-(

styczeń 2011 3AID - II kreseczki i urodził się Nasz Synek :)
Awatar użytkownika
eko
Posty: 12122
Rejestracja: 05 lis 2008 01:00

Re: UKĄSZENIE przez KLESZCZA

Post autor: eko »

Rysieczka , zgadzam się, że fora o boreliozie bardziej szkodzą niż pomagają. Co innego jeśli inne strony ( np.stacji epidemiologicznych )podają pewne dane ( obszary endemiczne, liczba chorych, jak postapić gdy mamy kleszcza itp ) bo nasi lekarze są zieloni w tej kwestii :?
Rysieczka pisze:'wszyscy mamy boreliozę, masz ją i ty, tylko jeszcze o tym nie wiesz, ale opisz swoje objawy, a my cię przekonamy, że to jakaś odmiana borelki i musisz się leczyć'
Też miałam takie odczucia kiedy pierwszy raz badałam boreliozę jakieś 2 lata temu. Tym razem unikłam jak ognia. Żadbych konkretnych info.
(*) (*)
11.10.2011r. Córka!
19.02.2013r. Syn!
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Jestem w ciąży”