Jak pomóc sobie i mężowi..

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Martula1982
Posty: 4585
Rejestracja: 28 wrz 2007 00:00

Post autor: Martula1982 »

marta85wiesz co powiedzial moj maz jak dostalismy wyniki badania nasienia ? ze mam sobie poszukac kogos , kto bedzie potrafil dac mi dziecko i ze nie bedzie robil problemow przy rozwodzie :( . U meza znalezli tylko dwie sztuki , podkreslam sztuki , nie procenty !!!!
Nigdy nie mialam do niego pretensji , ani zalu ...
Jestesmy malzenstwem , jednoscia i musimy trzymac razem , wy tez powinniscie . 4% zdrowych plemnikow to bardzo duzo .
U mojego , musieli robic biopsje jader , zeby cos sie znalazlo .
Jestesmy po drugim ICSI , kochamy sie i bedziemy walczyc dopuki starczy nam sil i pieniedzy .
To ty powinnas wspierac meza , bo to dla niego bardzo ciezkie , chociaz sie do tego nie przyznaje . Musisz byc silna i nie rozczulac sie nad soba .
Macie cel !!!! I zycze wam zebyscie nie musieli dlugo czekac . Badz dobra dla niego i trzymaj sie cieplo .

Starania od 2004 roku

Diagnoza; Azoospermia

4 ICSI

Transfer 2 okruszków: 9dpt beta 57, 11dpt beta 169

Dziękujemy Provito!

28.11.2014 przyszła na świat wyczekana córeczka Sophie.

28.07.2018 Crio 1A czekamy ...


Awatar użytkownika
kolorowa_pisanka
Posty: 138
Rejestracja: 10 lis 2008 01:00

Post autor: kolorowa_pisanka »

4% dobrych to nie jest tak zupełnie tragicznie. My mieliśmy raz 8%, a raz 12% i ciąża naturalna jest po prawie 5 latach. Zależy z jakiej ilości jest to 4%. Inaczej jak z liczby 4 mln, a inaczej jak ze 120 mln. :-)
Nas lekarz zapraszal na inseminację, a jak nie wyjdzie to na in vitro. Nie chcieliśmy, mieliśmy sporą barierę. Do tego trzeba mnóstwo siły i wewnętrznego przekonania. My ich nie mieliśmy.

dziś obstawiam, że do Cudu potrzebny jest JEDEN DORY PLEMNIK, a nie miliony. Osobiście dodaliśmy dużo modlitwy, trochę pokory i sporo czułości i przyjemności. To taki przepis. :-) I po długim czasie beznadiei, po zarzuceniu wszystkiego, w brzuchu mam Malucha. :-)

Cuda są dla ludzi. :D
Głowa do góry.

kolorowa
"Wariaci, podobnie jak dzieci, nie dają za wygraną, dopóki ich życzenie nie zostanie spełnione." Paulo Coelho
Awatar użytkownika
marta85
Posty: 56
Rejestracja: 16 wrz 2009 00:00

Post autor: marta85 »

ehhhh my jesteśmy po 3 wizytach u 3 różnych specjalistów i jestem tak optymistycznie nastawiona:) Jako, że ze mną jest wszystko ok, to możemy śmiało przystąpić do in vitro!! Mamy bardzo duże szanse ze względu na młody wiek, co prawda odkładamy to za 2 lata ale jak jest nadzieja taka duża to ja jestem już spokojna:) jest duże prawdopodobieństwo bliźniąt i już wybraliśmy nawet imiona:) Magda i Piotruś, albo Magda i Weronika albo Piotruś i Grzegorz:) ehhhh i za 3 lata ma powstać nasz domek:) bo w 3 pokojowym mieszkaniu może być nam ciasno jakby się dwójka pojawiła:)

Dodane po: 1 minucie:

kolorowa pisanko- niestety u mojego M. jest 4 % ale tych plemników jest strasznie mało, chyba 3,5 mln tak wiemy, że szans nie mamy na naturalne ale to nic już się nie martwie:)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”