Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

O adopcji na poważnie. Czy adopcja jest lekarstwem na nasze problemy? Dlaczego adoptujemy? Czego się boimy? Może ktoś ma już gotową odpowiedź?

Moderator: Moderatorzy adopcyjne dylematy

Awatar użytkownika
Gość

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: Gość »

magic78 , :-) bardzo dziękuję!
Awatar użytkownika
betinka76
Posty: 98
Rejestracja: 16 mar 2009 01:00

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: betinka76 »

Hej dziewczyny - czytam to co piszecie z wielkim przejęciem.emot/ciach Nasza rodzinka jest obecnie 3 osobowa - ja, mąż i nasz 5 letni synuś. W sercu jest mnóstwo miejsca dla kolejnej osoby...... . Powiedzcie proszę jak OA podchodzą do rodzin z dzieckiem biologicznym? Słyszałam że takim rodzinom jest trudniej..... jak wybrać odpowiedni OA? Czy zawsze trzeba kierować się miejscem zamieszkania? Mam mnóstwo pytań. ... gdybyście mogły coś doradzić. ..... byłabym Wam bardzo wdzięczna, pozdrawiam☺bardzo mocno
Oluś ur.26.06.2010 w 33 tyg - w serduchu dużo miejsca.....dla rodzeństwa, w planie adopcja❤
alexa79
Dokarmiam bociana ;)
Posty: 24877
Rejestracja: 31 paź 2009 01:00

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: alexa79 »

betinka76 w naszej grupie była para, która miała synka biologicznego. Przechodzili procedury tak samo jak i my i tyle samo czekali. Powodzenia :bigok:
magic78
Posty: 306
Rejestracja: 23 kwie 2008 00:00

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: magic78 »

Witaj betinka76 :) Nasza córcia biologiczna była w podobnym wieku, jak rozpoczęliśmy starania o naszą drugie- adopcyjne dziecko. Też mi się wydawało tak jak Tobie, że będzie nam trudniej i że będą nas inaczej traktować niż pary, które są bezdzietne. Ale okazało się, że to nieprawda. My wybraliśmy OA ze względu na miejsce zamieszkania.
Pozdrawiam
Szczęśliwa Mama dwóch Córeczek (jednej z brzuszka, drugiej z serduszka)
Awatar użytkownika
betinka76
Posty: 98
Rejestracja: 16 mar 2009 01:00

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: betinka76 »

Magic78 bardzo to co piszesz buduje emot/ciach jak długo trwała procedura adopcyjne w Waszym przypadku?
Mam tyle pytań. ......
Oluś ur.26.06.2010 w 33 tyg - w serduchu dużo miejsca.....dla rodzeństwa, w planie adopcja❤
magic78
Posty: 306
Rejestracja: 23 kwie 2008 00:00

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: magic78 »

Od pierwszej wizyty do TEGO telefonu minęło ok. 2 lat
betinka76 pisze:Mam tyle pytań. ......
możesz pisac na priv, chetnie podzielę się swoim doświadczeniem ;-)
Szczęśliwa Mama dwóch Córeczek (jednej z brzuszka, drugiej z serduszka)
Awatar użytkownika
Gość

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: Gość »

betinka76 , hej! My zaczęliśmy wszystko na wiosnę zeszłego roku i wciąż czekamy. Rzeczywiście sprawdzano nas wnikliwie. W naszej grupie wszyscy (bezdzietni) poznali już swoje dzieci, my jeszcze oczekujmy na telefon. Przyznam, już zmęczeni, bo wciąż się nie wie, na czym się stoi. Dziś w nocy śniło mi się, że zadzwonili - nawet imię i nazwisko dziewczynki pamiętam. ;-) Powodzenia! :-)
Awatar użytkownika
betinka76
Posty: 98
Rejestracja: 16 mar 2009 01:00

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: betinka76 »

Barbaszek
Czym się kierowaliscie wybierając OA?
Oluś ur.26.06.2010 w 33 tyg - w serduchu dużo miejsca.....dla rodzeństwa, w planie adopcja❤
Awatar użytkownika
Gość

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: Gość »

betinka76 bliskością i opinią, że się nie czeka długo.
Awatar użytkownika
Missey
Posty: 5
Rejestracja: 16 sty 2015 17:08

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: Missey »

Hej,
i ja chciałabym rozpocząć tą drogę. Też mam pełno obaw. Mam już synka, moje cudo, które urodziło się, zanim mnie całkowicie endometrioza zaatakowała.
Potem staraliśmy się o rodzeństwo - ale w klinice leczenia niepłodności powiedzieli nam, że przy tej endometriozie jest 10% szans na powodzenie ... Samą stymulację znosiłam źle - do ifv nawet nie doszło, bardzo źle się czułam. Poddałam się po 1,5 roku żarcia różnych tablet hormonalnych. Ja chciałabym adoptować, mąż nie jest jeszcze do końca przekonany. Bardzo chciałabym mieć jeszcze córeczkę, siostrzyczkę dla Synka - jak się do tego zabrać ? Co radzicie ?
Będę wdzięczna :-)
Marta
3.08.2011 - Ignaś. Zdrowy, piękny CUD
marzec 2013 - 2 torbiele czekoladowe + ogniska endo
czerwiec 2013 - laparoskopia + HSG
lipiec 2013 - diagnoza - endometrioza IV stopnia, lewy jajnik nie działa
listopad 2013 - Visanne - sztuczna menopazua
sierpień 2014 - starania
styczeń 2015 - AMH 0,35? Pomyłka?Inhibina B - 56, liczba pęcherzyków antralnych 11...
krasnal76
Moderator Dokarmiam bociana ;)
Posty: 2079
Rejestracja: 17 wrz 2012 21:14

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: krasnal76 »

Missey pisze:jak się do tego zabrać ? Co radzicie ?
Najprościej znaleźć odpowiedni ośrodek adopcyjny,zadzwonić i umówić się na pierwsze spotkanie.Później pójdzie jak z płatka ;)

8.05.2013 pierwsza wizyta w OA

11.02.2014 telefon z informacją ,że zaczynamy szkolenie PRIDE 12.04.2014

13.06.2014 otrzymaliśmy kwalifikacje :)



23.03.2015 TEN TELEFON



24.03.2015 Poznanie Córki



01.04.2015 Jedziemy razem do domu



26.05.2015 Na zawsze razem



 



 



 


ruda797
Posty: 5674
Rejestracja: 14 cze 2004 00:00

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: ruda797 »

Hej kochani.. od 2 dni jesteśmy w gronie oczekujących na ten telefon... i obawiam się, że poczekamy sobie meggaaaa długo..ile czekaliście na rodzeństwo dla waszych dzieciaczkow??
St.od 2002r. endo II stop., oligospermia,29.09.09-trans. 13dpt 90,5/160/477 : 31.10.09 serduszko :)

KOCHAM CIĘ ZUZANKO :)28.05.10

1.08.11 Aniołek 10tc :(,13,.03.14 Aniołek 9tc :(,01.09.14 crio :( , 06.03.15 crio: cb :(

Nowy plan: 01.09.15 OA, kwalifika
Emkaem
Posty: 20
Rejestracja: 29 sie 2016 16:37

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: Emkaem »

nowaga pisze:Hej, widzę, że nie jesteśmy z mężem sami :) Dokumenty złożyliśmy w marcu, ale szanowni państwo z ośrodka raczyli zapoznać się z nimi dopiero na początku maja. W piątek pierwsze spotkanie z pedagogiem, a ja już czuję, że jesteśmy tam intruzami, ponieważ nie mamy realnego problemu niepłodności. Ale nie o tym tutaj.
Mamy cudowną 3,5 letnią córeczkę, ale chcemy dać dom dziecku z DD.
Chcemy zdecydować się na dziewczynkę w okolicach wiekowych Młodej. Boję się, że Młoda może poczuć się źle, nieswojo. Może być zagrożona. Wiem, że szkolenia nas mają do tego przygotować. Ale czy na pewno? Podobno mieszane rodzine w OA to rzadkość i dlatego poświęca się im dużo mniej czasu. Czy zostaniemy odpowiednio przygotowani?
Hej :-) My jesteśmy teraz dokładnie w takiej samej sytuacji, tez mamy syna biol. 3,5 roku i staramy się o adopcję, mimo teoretycznie możliwości posiadania biologicznego dziecka. Też czujemy się w oa jak intruzi, mam wrażenie że panie, które tam pracują szukają w naszym postępowaniu jakiś złych, ukrytych zamiarów. Chciałam zapytać jak u Was? czy udało się Wam adoptować, jak się potoczyły Wasze losy?? pozdrawiam!

-- 30 lis 2016 19:10 --

Tyle, ze nam nie zależy na wieku dziecka adop. Tak właśnie słyszałam że jak się posiada dziecko biologiczne czy nawet adoptowane pierwsze to róznica wieku miedzy dziećmi musi być mniej więcej "naturalna". Też boje się o reakcje syna na nowego członka rodziny. W tej chwili jest wyniuchanym jedynakiem, rozpieszczonym synkiem, a to wszystko się zmieni.
adazora
Posty: 7
Rejestracja: 15 paź 2017 16:49

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: adazora »

Witam,
Jesteśmy małżeństwem już 9 lat. Mamy 2 zdrowych dzieci i 2 aniołki w niebie.
Zawsze chcieliśmy mieć dużą rodzinę ale niestety nie udało się. Badania wykluczają posiadanie przeze mnie więcej dzieci. Jeszcze przed ślubem rozmawialiśmy o adopcji i teraz temat powrócił.
Myślicie że mamy szanse na dziecko mając już swoje biologiczne? :)
barbaszek
Posty: 5
Rejestracja: 11 wrz 2017 20:09

Re: Rodzeństwo adopcyjno-biologiczne (co i jak)

Post autor: barbaszek »

adazora my czekamy już ponad 3,5 roku. Szanse są, ale nadzieje we mnie gasną.
Życzę powodzenia! Oby Wam to lepiej poszło!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Adopcyjne dylematy”