BRAK PLEMNIKÓW (cz.II)
Moderator: Moderatorzy o plemnikach
- Botak
- Posty: 1322
- Rejestracja: 25 wrz 2008 00:00
K_M sama inseminacja kosztuje 1200zł, natomiast trzeba jeszcze doliczyć koszt badań, których jest sporo ( część można zrobić w ramach NFZ ) My mamy pakiety więc nam było jeszcze łatwiej.
Nie wiadomo czy nie będą chcieli ciebie lekko podstymulować. Dolicz jeszcze koszt każdorazowej wizyty 150zł (x 4) + leki + dojazdy. W 5000 zł spokojnie się zmieścisz
Nie wiadomo czy nie będą chcieli ciebie lekko podstymulować. Dolicz jeszcze koszt każdorazowej wizyty 150zł (x 4) + leki + dojazdy. W 5000 zł spokojnie się zmieścisz
WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!
Dawno tu nie zaglądałem miałem wiele spraw na głowie i nie było czasu
badania zrobione -jestem na lekach -testosteron- za dwa miesiące ponowne badania
GŁOWY DO GÓRY TRZEBA ZAWSZE POZYTYWNIE BYĆ NASTAWIONYM
POZDRAWIAM
Dodane po: 45 sekundach:
WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!
Dawno tu nie zaglądałem miałem wiele spraw na głowie i nie było czasu
badania zrobione -jestem na lekach -testosteron- za dwa miesiące ponowne badania
GŁOWY DO GÓRY TRZEBA ZAWSZE POZYTYWNIE BYĆ NASTAWIONYM
POZDRAWIAM
Dodane po: 57 sekundach:
TAK SIĘ ROZPĘDZIŁEM ŻE WYSŁAŁO DWA RAZY HEHEHEHE
Dodane po: 20 minutach:
ewka23posłałem ci pw
pozdrawiam
Dodane po: 1 minucie:
Botakwidzę że bardzo rozkręciłeś ten wątek ---SUPER SPRAWA----
moje uznanie
Dodane po: 1 minucie:
Botak takich ludzi powinno być jak najwięcej wtedy możemy sobie wzajemnie pomóc
Dawno tu nie zaglądałem miałem wiele spraw na głowie i nie było czasu
badania zrobione -jestem na lekach -testosteron- za dwa miesiące ponowne badania
GŁOWY DO GÓRY TRZEBA ZAWSZE POZYTYWNIE BYĆ NASTAWIONYM
POZDRAWIAM
Dodane po: 45 sekundach:
WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!
Dawno tu nie zaglądałem miałem wiele spraw na głowie i nie było czasu
badania zrobione -jestem na lekach -testosteron- za dwa miesiące ponowne badania
GŁOWY DO GÓRY TRZEBA ZAWSZE POZYTYWNIE BYĆ NASTAWIONYM
POZDRAWIAM
Dodane po: 57 sekundach:
TAK SIĘ ROZPĘDZIŁEM ŻE WYSŁAŁO DWA RAZY HEHEHEHE
Dodane po: 20 minutach:
ewka23posłałem ci pw
pozdrawiam
Dodane po: 1 minucie:
Botakwidzę że bardzo rozkręciłeś ten wątek ---SUPER SPRAWA----
moje uznanie
Dodane po: 1 minucie:
Botak takich ludzi powinno być jak najwięcej wtedy możemy sobie wzajemnie pomóc
- Kornelia007
- Posty: 45
- Rejestracja: 05 sty 2009 01:00
Niestety u nas po biopsji wyszedl wynik, ze byly pojedyncze plemniki, ale wszystkie martwe
Lekarz powiedzial, ze musimy sie zdecydowac na nasienie dawcy.
Powiedzial ze terapia hormonalna tutaj nie pomoze.
Maz jest zalamyny, nie odzywa sie juz 2 dzien. Ja bardzo pragne dziecka, ale boje sie ze maz nie bedzie w stanie je pokochac. Nie chce zeby rodzina wiedziala o tym kroku, jesli sie na niego zdecydujemy.
;-((((((((((((
Lekarz powiedzial, ze musimy sie zdecydowac na nasienie dawcy.
Powiedzial ze terapia hormonalna tutaj nie pomoze.
Maz jest zalamyny, nie odzywa sie juz 2 dzien. Ja bardzo pragne dziecka, ale boje sie ze maz nie bedzie w stanie je pokochac. Nie chce zeby rodzina wiedziala o tym kroku, jesli sie na niego zdecydujemy.
;-((((((((((((
-
- Posty: 2374
- Rejestracja: 19 kwie 2009 00:00
CENDRIU fajnie, że zaczynasz walczyć. Od razu widac zmianę nastawienia. A jak żona?? Też trochę pozytywniej spojrzała na sprawę??
Kornelia007 przykro mi to słyszeć, ale czy to były martwe czy nieruchome plemniki?? U nas były nieruchome i też możnaby mylnie wziąć je za martwe...
Kornelia007 przykro mi to słyszeć, ale czy to były martwe czy nieruchome plemniki?? U nas były nieruchome i też możnaby mylnie wziąć je za martwe...
1 TESA ICSI i jest córka ur 2010!
2 TESA ICSI i jest syn ur 2016!
2 TESA ICSI i jest syn ur 2016!
- Kornelia007
- Posty: 45
- Rejestracja: 05 sty 2009 01:00
- Kornelia007
- Posty: 45
- Rejestracja: 05 sty 2009 01:00
- Botak
- Posty: 1322
- Rejestracja: 25 wrz 2008 00:00
Kornelia007 u nas decyzja o dawcy była prawie natychmiastowa. Oczywiście było mi bardzo ciężko na samym początku, jak się dowiedziałem o azzo, później 2 tygodnie przemyśleń nad sensem życia + wizyta u psychologa. I start ku nowej przygodzie.
Trzeba pogodzić się z faktem dawcy i trzymać to jako swoją małą tajemnicę. Ja jeszcze zabezpieczę nasze maleństwa w postaci komórek macierzystych( nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą, bo ja dawcą np krwi nie będę mógł być)
Wiem, że jest ciężko. Wszystko jest do przejścia
Trzeba pogodzić się z faktem dawcy i trzymać to jako swoją małą tajemnicę. Ja jeszcze zabezpieczę nasze maleństwa w postaci komórek macierzystych( nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą, bo ja dawcą np krwi nie będę mógł być)
Wiem, że jest ciężko. Wszystko jest do przejścia