Jak przezyć kolejne święta? :(

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
quassi
Posty: 4579
Rejestracja: 04 kwie 2009 00:00

Post autor: quassi »

I jak tu się dziwić zwykłym szarym ludziom, że mają wąskie horyzonty i potrafią bezmyślnie ranić,
skoro kler przecież taki światły, wykształcony i niby wrażliwy na ludzką krzywdę daje taki przykład?
6 lat starań... (*)5tc (*)7tc (*)10tc (*)7tc :cry2:
26dpt-są :love: :love: 13.07.2012-35t4d córeczki!
Awatar użytkownika
azika
Posty: 1093
Rejestracja: 25 mar 2007 01:00

Post autor: azika »

kadellka - tak to właśnie kwintesencja milości i empatii okazywanej przez księży KK swoim "owieczkom" .. tylko kopać leżącego potrafią, nienawidzę ich zachowania :?
marzenia się nie spełniają
a nadzieja umiera
Awatar użytkownika
Nudata
Posty: 16
Rejestracja: 03 mar 2009 01:00

Post autor: Nudata »

Smutne Swieta.... tylko z moim M... chyba nie cierpie Swiat.
Awatar użytkownika
Kreciolek
Posty: 993
Rejestracja: 05 maja 2006 00:00

Post autor: Kreciolek »

kadellka pisze:A u nas w Kosciele - w 1 Swieto - Ksiadz rzucil tekst "Ze blogoslawi rodzinom z dziecmi... bo rodzina bez dzieci to nie rodzina..."
Zatkalo nas....
:(
Kadelka poszłabym po Mszy i opieprzyła go w zakrystii.
starania od 11 lat
niepłodność idiopatyczna :(

11. 2013 r. aniołek 8 tc [*]
listopad 2011 r. - synek adoptuś :)
listopad 2014 r. - drugi synek adoptuś :)
Awatar użytkownika
Katarzynka73
Posty: 11
Rejestracja: 05 gru 2009 01:00

Post autor: Katarzynka73 »

Kreciolek pisze:
Kadelka poszłabym po Mszy i opieprzyła go w zakrystii.
Ja również bym go opieprzyła
bawareczka
Posty: 15997
Rejestracja: 28 sie 2009 00:00

Post autor: bawareczka »

dobrze, ze Bog ma dla nas lepsze blogoslawienstwo i blogoslawi wszystkim swoim dzieciom
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

quassi pisze:I jak tu się dziwić zwykłym szarym ludziom, że mają wąskie horyzonty i potrafią bezmyślnie ranić,
skoro kler przecież taki światły, wykształcony i niby wrażliwy na ludzką krzywdę daje taki przykład?
Kler nie jest już w dzisiejszych czasach taki światły i wykształcony. Lata ich świetności już dawno minęły. A wrażliwy na ludzka krzywdę to nigdy nie był.

A co do księdza który błogosławi tylko rodzinom z dziećmi to po co go opieprzać, może lepiej nie chodzić i nie słuchać jego wrednych tekstów.
Awatar użytkownika
quassi
Posty: 4579
Rejestracja: 04 kwie 2009 00:00

Post autor: quassi »

kinkaa to ironia była :roll: bo duchowni się za takich uważają, nie sądzisz?

Dodane po: 30 sekundach:
kinkaa pisze:może lepiej nie chodzić i nie słuchać jego wrednych tekstów
Ja tak właśnie postanowiłam. Czasem trzeba sobie oszczędzić przykrości.
6 lat starań... (*)5tc (*)7tc (*)10tc (*)7tc :cry2:
26dpt-są :love: :love: 13.07.2012-35t4d córeczki!
bawareczka
Posty: 15997
Rejestracja: 28 sie 2009 00:00

Post autor: bawareczka »

ale czy nie chodzac do kosciola nie bedziesz oddalac sie od Boga?
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

quassi No faktycznie ironia :) Myślę , że oni się nie uważają za elitę intelektualną a raczej moralną. Myślę tez , że nie uważają się za wrażliwych na ludzką krzywdę, raczej taki obraz chcą stworzyć przed ludźmi dla własnych korzyści.

bawareczka
niekoniecznie, zależy czy ktoś Boga łączy ściśle z kościołem
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

bawareczka pisze:ale czy nie chodzac do kosciola nie bedziesz oddalac sie od Boga?
Bawareczka, po pierwsze Jezus sam powiedział, że
A gdzie dwóch albo trzech zbierze się w imię moje, tam Ja jestem pośród nich. Mat 18:20
Nie trzeba więc Boga szukać w Kościele. Wystarczy np. z mężem, przyjaciółmi, itp. spotkać się żeby wspólnie się modlić, rozmawiać o Bogu.
A ja osobiście, nawet jako wierząca głęboko małolata, nigdzie nie czułam się tak blisko Boga, jak... na spacerze z psem
:lol:
bawareczka
Posty: 15997
Rejestracja: 28 sie 2009 00:00

Post autor: bawareczka »

funda pisze: ja osobiście, nawet jako wierząca głęboko małolata, nigdzie nie czułam się tak blisko Boga, jak... na spacerze z psem
super napisane
mi tylo chodzi, ze czesto odchodzac od kosciola tych dwoch albo trzech juz nam sie nie chce szukac. Znam wielu ludzi, ktorzy po rozstaniu z kosciolem rozstali sie z Bogiem, weszli na duchowa pustynie. ostatnio spotykam wielu, ktorzy po takim rozstaniu szukaja Boga na nowo, niestety narobili w trakcie wedrowki po pustyni wiele bledow i bardzo im trudno w zyciu.
kinkaa pisze:zależy czy ktoś Boga łączy ściśle z kościołem
ja lacze bardzo, bo Chrystus i Kosciol (jego oblubienica kiedys beda stanowic jedno). I nie wazna tu dla mnie nazwa tego kosciola, pod pojeciem Kosciol rozumiem wspolnote Bozych dzieci, nie miejsce gdzie chodze w niedziele.
Odchodzac od jednej wspolnoty, bo jestesmy rozczarowani ludzmi, warto poszukac innej. Sw. Pawel powiedzial, ze wiara rosnie ze sluchania. Na duchowej pustyni wiara nie rosnie, nie sluchamy, nie uczymy sie.
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

bawareczka To co zawsze mnie dziwiło to podejście ludzi , że jeśli nie ma wiary w naukę Kościoła to oznacza "duchową pustynię". Dla mnie to jest na siłę twierdzenie , że albo Kościół albo nic.
Odchodzac od jednej wspolnoty, bo jestesmy rozczarowani ludzmi, warto poszukac innej.
Ja znalazłam wspólnotę z sobą samą. A wiedzę do samorozwoju daje mi wszystko co mnie otacza nie tylko nauka Kościoła.
bawareczka
Posty: 15997
Rejestracja: 28 sie 2009 00:00

Post autor: bawareczka »

kinkaa pisze:Ja znalazłam wspólnotę z sobą samą.
czyli jednak bez Boga?

nie no, nauka kosciola mnie tez nie interesuje, mnie interesuje nauka Jezusa
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

bawareczka

To co w takim razie mówi nauka Jezusa o in vitro?

Mówiąc wspólnota myślałam , że masz na myśli ludzi.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”