Teratoma/Potworniak

Archiwum forum "Jak się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
KateP
Posty: 42
Rejestracja: 16 maja 2005 00:00

Teratoma/Potworniak

Post autor: KateP »

hej
szukam osób, które miały/mają potworniaka na jajniku.
Właśnie wczoraj mój gin mi wypatrzył taki twór na jajniku. Wiem, że można usunąć go przy pomocy laparoskopii. Ale moje obawy są zpotęgowane ponieważ jestem w 6 tc. Czy któraś z Was ma takie doświadczenia za sobą?
pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
agapia
Posty: 297
Rejestracja: 18 maja 2005 00:00

Post autor: agapia »

Kate ja już 2 razy miałam potworniaka, za każdym razem usuwany laparoskopowo jajnika część została i działa, ja już się przyzwyczaiłam, że pewnie co jakiś czas będzie się pojawiał i się z nimi oswoiłam, ponoć pod względem onkologicznym nie są groźne.
Nie wiem jaki jest tok postępowania w ciąży :roll: -może jeśli nie rośnie tylko się obserwuje-tego nie wiem, wiem że u mnie nie było wiadomo od razu że to potworniak i za pierwszym razem nawet nie wiem jak długo z nim chodziłam, a za drugim brałam antyki jak na wchłonięcie torbieli i do laparoskopii minęło 5 miesięcy obserwacji i nic złego się nie działo, tylko nie malał, więc zapadła decyzja o laparo.
Lekarz na pewno zdecyduje co jest bezpieczniejsze.
2X laparo 2007,2008- potworniaki na lew.jajniku, HSG ok,brak nat owulacji, PCO, nasienie ok,PCT ok, hormony ok
6 cykl clo-niespodzianka,9/10t-maleństwo odeszło
kariotypy ok,mutacja V Leiden
ANA,APA,ATA-ok
3Xclo-klops
przerwa,clo i 17.02.10 TA beta
Awatar użytkownika
KateP
Posty: 42
Rejestracja: 16 maja 2005 00:00

Post autor: KateP »

no lekarz mnie uspokajał, że to nie groźne i usuna przy cc...ale wiadomo jak to jest, człowiek martwi się na zapas :roll:
pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
1_bombelek
Posty: 2765
Rejestracja: 10 kwie 2007 00:00

Post autor: 1_bombelek »

KateP ja rówinież miałam potworniaka. Z tego co czytałam jest też możliwość operowania kobiet w ciązy jednak robą to w jednym ośrodku w w Polsce i po 12 tc. Mój potworniaczek rósł szybko więc od zlokalizowania do zabiegu minęło jakię 3,5 miesiąca.

trzymam kciuki!!
Starania od 2005.
jednak szcześliwym okazał sie pewien czerwcowy dzień gdy na świat przyszła nasza córka.
Awatar użytkownika
KateP
Posty: 42
Rejestracja: 16 maja 2005 00:00

Post autor: KateP »

dzięki :)
pozdrawiam, Kasia
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Jak się leczyć?”