Druga i kolejna "ciąża" adopcyjna!!
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- joania
- Posty: 286
- Rejestracja: 20 lut 2003 01:00
Hej
Chyba powoli dojrzewam, że czekać oficjalnie :)
Nie wiem, czemu za drugim razem przychodzi mi to o wiele ciężej (ten coming out )
za stara jestem, większa potrzeba intymności... lęK? odpowiedzialność?
wy tez tak mieliście?
ale do rzeczy:
razem z naszą ponad 4,5 letnia córcią czekamy na malutką siostrzyczkę lub braciszka.. od maja 2008
Chyba powoli dojrzewam, że czekać oficjalnie :)
Nie wiem, czemu za drugim razem przychodzi mi to o wiele ciężej (ten coming out )
za stara jestem, większa potrzeba intymności... lęK? odpowiedzialność?
wy tez tak mieliście?
ale do rzeczy:
razem z naszą ponad 4,5 letnia córcią czekamy na malutką siostrzyczkę lub braciszka.. od maja 2008
- joania
- Posty: 286
- Rejestracja: 20 lut 2003 01:00
Wszystko prawda, ale...
Chodziło mi raczej o to, że o ile za pierwszym razem bez większych problemów ogłosiliśmy, że spodziewamy sie adoptusia...
to tym razem naprawdę prawie nikt nie wie, że czekamy.
No, poza osobami, które na poważnie biorą deklarację naszej córeczki, że ona czeka i będzie już zaraz miała rodzeństwo... ale ona mówiła to od dawna....
My tylko nie zaprzeczamy.
nie mamy takiej potrzeby, wręcz przeciwnie właśnie.,..
ciągle się nad tym zastanawiam, ale chyba... to dobrze.
Chodziło mi raczej o to, że o ile za pierwszym razem bez większych problemów ogłosiliśmy, że spodziewamy sie adoptusia...
to tym razem naprawdę prawie nikt nie wie, że czekamy.
No, poza osobami, które na poważnie biorą deklarację naszej córeczki, że ona czeka i będzie już zaraz miała rodzeństwo... ale ona mówiła to od dawna....
My tylko nie zaprzeczamy.
nie mamy takiej potrzeby, wręcz przeciwnie właśnie.,..
ciągle się nad tym zastanawiam, ale chyba... to dobrze.
- Jewka
- Posty: 2079
- Rejestracja: 12 maja 2003 00:00
Nam mijają właśnie dwa lata
Może byśmy już pieścili drugiego dzieciaczka, lecz...
poprosiliśmy o odroczenie nas na wiosnę/lato 2009
Ja wróciłam do pracy po trzech latach, mąż zrezygnował z etatu, synek poszedł do przedszkola, posypały się w związku z tym choroby...
Do lata okrzepniemy i znów będę mogła przestawić się na tor "domowy"
Kciuki za wszystkich oczekujących!
joania, pamiętam, że kilka lat temu zajęłam Twoje miejsce na liście Doruni (kiedyś taka była). Ty z niej wypadłaś, gdy ja wskakiwałam
Może byśmy już pieścili drugiego dzieciaczka, lecz...
poprosiliśmy o odroczenie nas na wiosnę/lato 2009
Ja wróciłam do pracy po trzech latach, mąż zrezygnował z etatu, synek poszedł do przedszkola, posypały się w związku z tym choroby...
Do lata okrzepniemy i znów będę mogła przestawić się na tor "domowy"
Kciuki za wszystkich oczekujących!
joania, pamiętam, że kilka lat temu zajęłam Twoje miejsce na liście Doruni (kiedyś taka była). Ty z niej wypadłaś, gdy ja wskakiwałam
Ostatnio zmieniony 11 gru 2008 20:26 przez Jewka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3728
- Rejestracja: 29 sty 2003 01:00
Joania, Ilona nam tez drugą adopcja inaczej. Kinga juz taka wyrośnięta. Ostatnio często dopadają mnie myśli czy potrafię jeszcze jedno dziecko tak mocno pokochać . No i jak dam sobie radę np. jak oboje zachorują. Juz jak Kinga nam gorączkuje to sie zamartwiam, przeżywam. Nam 2 lata minęło we wrześniu. Kinga 5 lat skończy w maju. Czas leci , chwilka i do szkoły pójdzie [-(
-
- Posty: 135
- Rejestracja: 30 paź 2005 00:00
Spaider Gratuluję Córeczki :!: :!:
Dziewczyny myślę , że najwyższy czas odświeżyć bocianową listę oczekujących na kolejne szczęście.
Wiem , że Agnieszka20 ma już swoją córeczkę. Poza tym jest na liście sporo osób o których nic nie słychać ostatnio. Może warto wysłać do nich PW z pytaniem czy nadal czekają
Dziewczyny myślę , że najwyższy czas odświeżyć bocianową listę oczekujących na kolejne szczęście.
Wiem , że Agnieszka20 ma już swoją córeczkę. Poza tym jest na liście sporo osób o których nic nie słychać ostatnio. Może warto wysłać do nich PW z pytaniem czy nadal czekają
- Ilona
- Posty: 492
- Rejestracja: 23 paź 2002 00:00
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3466925
............i mam deprechę, jak czytam ile leci adopcji ze wskazaniem, a my czekamy ponad 2 lata i nadal cisza głucha...
............i mam deprechę, jak czytam ile leci adopcji ze wskazaniem, a my czekamy ponad 2 lata i nadal cisza głucha...
- Klemunia
- Posty: 29
- Rejestracja: 23 wrz 2008 00:00
Ilona, ten bol oczekiwania minie jak zly sen gdy tylko znajdzie sie Wasza dzidzia
Mnie na tamtym forum do ktorego link wkleilas wkurzaja przede wszystkim fanfary na czesc Maryli/Kaliny 'dobroczynnie' kojarzacej rodzicow do adopcji ze wskazaniem choc juz chyba cala Polska wie jakie pieniadze ida z tym w parze, a jak dobrze przeczesac fora to sa i pyskowki miedzy parami ktore konkurowaly ze soba o 'wskazane' dziecko a wygrywala dziwnym trafem zawsze taka ktora mogla wiecej dac. Pieniedzy, a nie milosci dziecku, bo w nieuregulowanym prawnie procederze zawsze rzadzil bedzie pieniadz.
Mnie na tamtym forum do ktorego link wkleilas wkurzaja przede wszystkim fanfary na czesc Maryli/Kaliny 'dobroczynnie' kojarzacej rodzicow do adopcji ze wskazaniem choc juz chyba cala Polska wie jakie pieniadze ida z tym w parze, a jak dobrze przeczesac fora to sa i pyskowki miedzy parami ktore konkurowaly ze soba o 'wskazane' dziecko a wygrywala dziwnym trafem zawsze taka ktora mogla wiecej dac. Pieniedzy, a nie milosci dziecku, bo w nieuregulowanym prawnie procederze zawsze rzadzil bedzie pieniadz.