pierwsze rozmowy w OAO
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- Elle
- Posty: 91
- Rejestracja: 30 lis 2002 01:00
pierwsze rozmowy w OAO
Witam
Od złożenia dokumentów czas nam się tak strasznie dłuży.... Ale to już tuż tuż... kolejny nasz etap - w czwartek będziemy mieli indywidualne rozmowy w ośrodku.
Napiszcie, proszę, jak one zwykle przebiegają, jakie pytania są zadawane, czy w jakiś szczególny sposób powinniśmy się do nich przygotować?
Z tego co nam powiedziano wynika, że nie będziemy mieli rozmów z psychologiem - ze względu na brak pieniążk.ów zwolnili p.psycholog.
Będziemy jednak rozwiązywać jakieś testy typu: dokończ myśl...
czy sadzicie, że to już teraz, czy może będą jakieś kolejne spotkania ?
Trochę się już niecierpliwię... chciałabym, zeby rozpoczęło się już to właściwe odliczanie - chciałabym już "zaciążyć" :P :P :P
Od złożenia dokumentów czas nam się tak strasznie dłuży.... Ale to już tuż tuż... kolejny nasz etap - w czwartek będziemy mieli indywidualne rozmowy w ośrodku.
Napiszcie, proszę, jak one zwykle przebiegają, jakie pytania są zadawane, czy w jakiś szczególny sposób powinniśmy się do nich przygotować?
Z tego co nam powiedziano wynika, że nie będziemy mieli rozmów z psychologiem - ze względu na brak pieniążk.ów zwolnili p.psycholog.
Będziemy jednak rozwiązywać jakieś testy typu: dokończ myśl...
czy sadzicie, że to już teraz, czy może będą jakieś kolejne spotkania ?
Trochę się już niecierpliwię... chciałabym, zeby rozpoczęło się już to właściwe odliczanie - chciałabym już "zaciążyć" :P :P :P
Elle
- Anitusia
- Posty: 824
- Rejestracja: 02 paź 2002 00:00
Byliśmy dotychczas na trzech spotkaniach w ośrodku i na wszytskich wypełnialiśmy taki kwestionariusz. Pytania są różne ale nie są trudne trzeba poprostu odpowiadać tak jak się myśli.
O co pytają? Jak się poznaliśmy jakim jesteśmy małżęństwem, w jakich rodzinach wychowywaliśmy się, jakie są nasze warunki mieszkaniowe i materialne, czy jesteśmy spełnieni zawodowo, jakie mamy zainteresowania, jakie mamy oczekiwania wobec dziecka, czy mamy jakieś obawy przed adopcją itp już więcej nie pamiętam.
Oprócz tego mieliśmy jeden test (na trzecim spotkaniu, ale wiem że inni mieli go wcześniej)t a teraz z tego co wiem będziemy mieli drugi i będziemy rozmawiali o jawności adopcji.
elle nie jest tak żle wprawdzie ja przed każdym spotkaniem jestem zestresowania do granic przyzwoitości ale jak już kobieta zaczyna pytać to zapomina się o strachu.
Głowa do góry będzie dobrze.
Pozdrawiam.
O co pytają? Jak się poznaliśmy jakim jesteśmy małżęństwem, w jakich rodzinach wychowywaliśmy się, jakie są nasze warunki mieszkaniowe i materialne, czy jesteśmy spełnieni zawodowo, jakie mamy zainteresowania, jakie mamy oczekiwania wobec dziecka, czy mamy jakieś obawy przed adopcją itp już więcej nie pamiętam.
Oprócz tego mieliśmy jeden test (na trzecim spotkaniu, ale wiem że inni mieli go wcześniej)t a teraz z tego co wiem będziemy mieli drugi i będziemy rozmawiali o jawności adopcji.
elle nie jest tak żle wprawdzie ja przed każdym spotkaniem jestem zestresowania do granic przyzwoitości ale jak już kobieta zaczyna pytać to zapomina się o strachu.
Głowa do góry będzie dobrze.
Pozdrawiam.
mama Mateusza
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- Wioleta
- Posty: 5485
- Rejestracja: 24 sty 2003 01:00
Elle w adopcji ciąże można liczyć od momentu:
decyzji lub
pierwszej wizyty w oao lub
złożenia papierów lub
skończenia szkolenia
do wyboru
Ja zaczęłam liczyć od złożenia dokumentów.
Indywidualnie też jeszcze nie mialiśmy spotkania (dopiero w środę odwiedziny w domu) ale
decyzji lub
pierwszej wizyty w oao lub
złożenia papierów lub
skończenia szkolenia
do wyboru
Ja zaczęłam liczyć od złożenia dokumentów.
Indywidualnie też jeszcze nie mialiśmy spotkania (dopiero w środę odwiedziny w domu) ale
Szczęśliwa mama [url=http://szipszop.pl/tickers/2151.gif]JJ[/url] i [url=http://szipszop.pl/tickers/16861.gif]Kini[/url]
- Elle
- Posty: 91
- Rejestracja: 30 lis 2002 01:00
I już po wszystkim...
Troszkę nas oszukali. Byliśmy umówieni na rozmowy, a okazało się, że pani, która miała je przeprowadzać, nie mogła się dzisiaj pojawić. Zmieniona więc została kolejność atrakcji przygotowanych dla nas. :P
Naszym zadaniem było wypełnienie testu ze zdaniami do dokończenia.
Dziwne to były zdania...Mój biedny mąż aż poczerwieniał. Na szczęście jakoś przez to przebrnęliśmy
Czeka nas jeszcze rozmowa w oao i spotkanie u nas w domku. Wponiedziałek mamy ustalić termin - prawdopodobnie wszystko odbędzie się w czerwcu. A póżniej kwalifikacja, a następnie szkolenie. :P
Czas więc na relaksik... :P
Troszkę nas oszukali. Byliśmy umówieni na rozmowy, a okazało się, że pani, która miała je przeprowadzać, nie mogła się dzisiaj pojawić. Zmieniona więc została kolejność atrakcji przygotowanych dla nas. :P
Naszym zadaniem było wypełnienie testu ze zdaniami do dokończenia.
Dziwne to były zdania...Mój biedny mąż aż poczerwieniał. Na szczęście jakoś przez to przebrnęliśmy
Czeka nas jeszcze rozmowa w oao i spotkanie u nas w domku. Wponiedziałek mamy ustalić termin - prawdopodobnie wszystko odbędzie się w czerwcu. A póżniej kwalifikacja, a następnie szkolenie. :P
Czas więc na relaksik... :P
Elle
- Nemi
- Posty: 412
- Rejestracja: 09 paź 2002 00:00
Wspaniale, że pewien etap juz macie za sobą!
Nie przejmujcie sie bardzo testami, ważniejsze są późniejsze rozmowy z Wami. Test daje pobieżną wiedze o Was. Podobno czasami może wyzwolić ukryte emocje, niepewności, pragnienia, żale, etc.. My też rozpoczęlismy wizyty od testów. Trudniejsze są rozmowy.
Pozdrawiam
Nie przejmujcie sie bardzo testami, ważniejsze są późniejsze rozmowy z Wami. Test daje pobieżną wiedze o Was. Podobno czasami może wyzwolić ukryte emocje, niepewności, pragnienia, żale, etc.. My też rozpoczęlismy wizyty od testów. Trudniejsze są rozmowy.
Pozdrawiam
- bajka48
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 mar 2007 00:00
- dominika1911
- Posty: 85
- Rejestracja: 22 sty 2007 01:00
odp
Pierwsza wizyta w osrodku jest równiez wazna z punktu widzenia osrodka. Pracownicy OAO nie tylko oceniaja pod wzgledem formalnym, ale przede wszystkim oceniaja nasze zachowanie, spostrzezenia, mysli, podejscie do swiata. Oprocz dokumentow i podstawowych warunków bytowych, mieszkaniowych musza byc przekonani ze dom do ktorego trafia dziecko jest ok. Tak naprawde nie nalezy sie sugerowac ile minelo od pierwszej wizyty w osrodku, bo to jest data bardzo wzgledna. raczej fakt uzyskania kwalifikacji, który nie jest rownoznaczny z ukonczeniem kursu, to jest to. sama juz jestem po kursie, ale przed kwalifikacja. teraz to sie dopiero dluzy;)
Ale trzeba wierzyc, ze szybko minie i wspolpracowac z glebi serca z osrodkiem:)
Ale trzeba wierzyc, ze szybko minie i wspolpracowac z glebi serca z osrodkiem:)
[url=http://zp.prv.pl/i.php?ik=393:2z46vhru][img:2z46vhru]http://zpo.ath.cx/b/393.png[/img:2z46vhru][/url:2z46vhru]