Przygotowania do IN VITRO/ICSI - pytania i odpowiedzi - VII
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- niecierpliwa3
- Posty: 58
- Rejestracja: 27 lip 2007 00:00
Mój lekarz na pytanie o sporty po transferze powiedział, że jak najbardziej - poza tymi, które wiążą się z ryzykiem upadku, np. jazda konna, czy jakiś "skakany" aerobic. Ale np. pływanie czy jazda na rowerze stacjonarnym jak najbardziej - dlatego zaraz idę sobie popedałować, wolniutko oczywiście.
A moje pytanie o seks najwyraźniej go zdziwiło i stwierdził, że nie ma żadnych przeciwwskazań.
Co do objawów ciążowych to się nie napalam, pewnikiem to skutek progesteronu. Że też technika nie zaszła tak daleko, żeby pomóc jakoś embrionkowi w zagnieżdżeniu...
A moje pytanie o seks najwyraźniej go zdziwiło i stwierdził, że nie ma żadnych przeciwwskazań.
Co do objawów ciążowych to się nie napalam, pewnikiem to skutek progesteronu. Że też technika nie zaszła tak daleko, żeby pomóc jakoś embrionkowi w zagnieżdżeniu...
9/11/07 - transfer 1 świeżego embrionka z ICSI, hiperstymulacja - UDAŁO SIĘ !!!
-
- Posty: 17323
- Rejestracja: 19 cze 2005 00:00
- niecierpliwa3
- Posty: 58
- Rejestracja: 27 lip 2007 00:00
No tak, właśnie o taki rodzaj stosunków mi chodziło
Opinie są różne; czytałam na stronie jakiejś polskiej kliniki (chyba w Białymstoku), że zalecają abstynencję tylko przez 2-3 dni po transferze.
A jak i tak w ogóle nie mam ochoty, odkąd zaczęła się stymulacja.
Podobnie jak na rower, więc zostałam w domu - kobieta po transferze zmienną jest
Opinie są różne; czytałam na stronie jakiejś polskiej kliniki (chyba w Białymstoku), że zalecają abstynencję tylko przez 2-3 dni po transferze.
A jak i tak w ogóle nie mam ochoty, odkąd zaczęła się stymulacja.
Podobnie jak na rower, więc zostałam w domu - kobieta po transferze zmienną jest
9/11/07 - transfer 1 świeżego embrionka z ICSI, hiperstymulacja - UDAŁO SIĘ !!!
-
- Posty: 17323
- Rejestracja: 19 cze 2005 00:00
tia, skad ja to znamniecierpliwa3 pisze:A jak i tak w ogóle nie mam ochoty, odkąd zaczęła się stymulacja
Poza tym uwazam ,ze mozn arobic wszystko na co ma sie ochote i aby pozniej nie zalowac,ze cos moglo byc powodem niepowodzenia..osobiscie seks bym zalaczyla do tych rzeczy zakazanych,jak picie alkoholu, noszenie ciezkich rzeczy, palenie ..
trzymam za ciebie kciuki
- niecierpliwa3
- Posty: 58
- Rejestracja: 27 lip 2007 00:00
- szyszka100
- Posty: 1287
- Rejestracja: 28 gru 2005 01:00
Cześć dziewczyny mogę do was dołączyć, w poniedzialek mam punkcję, ocena wykzała że wyhodowałam 15 jajeczek.
Słuchajcie mam mały dylemat, dostałam zlecenie na pregnyl na sobotę czyli jutro na 23.30, czyli przed punkcją to prawie 36 godzin, martwię się czy te pecherzyki nam nie potrzaaskąją wcześniej przez ten pregnyl ?I nie pojedziemy z pustymi pęcherzykami?
Słuchajcie mam mały dylemat, dostałam zlecenie na pregnyl na sobotę czyli jutro na 23.30, czyli przed punkcją to prawie 36 godzin, martwię się czy te pecherzyki nam nie potrzaaskąją wcześniej przez ten pregnyl ?I nie pojedziemy z pustymi pęcherzykami?
22.11.2007 IVF/ICSI Poznań-Polna, 25.05.08 Kornelek
Dr Derwich DZIĘKUJEMY!
Dr Derwich DZIĘKUJEMY!
- niecierpliwa3
- Posty: 58
- Rejestracja: 27 lip 2007 00:00
Pregnyl wywołuje pęknięcie pęcherzyków po 36-40 godzinach, a moment punkcji wyznaczany jest tak, żeby pobrać jak najdojrzalsze komórki, chwilę przed pęknięciem. Tak więc wszystko jest OK, wcześniej nie mają prawa pęknąć Powodzenia!
9/11/07 - transfer 1 świeżego embrionka z ICSI, hiperstymulacja - UDAŁO SIĘ !!!
- szyszka100
- Posty: 1287
- Rejestracja: 28 gru 2005 01:00
- niecierpliwa3
- Posty: 58
- Rejestracja: 27 lip 2007 00:00
- syrenka75
- Posty: 162
- Rejestracja: 20 mar 2007 01:00
enia35 - dziekuje kochana za pamiec. Trzymam mocno za randke i piekne maluchy.
niecierpliwa3 u nas radzili zeby "sjeksa niet" [-( po transferze, az do testu ciazowego. Pozniej to i tak jakos libido samo sie obnizylo .
szyszka100 spokojnie jajeczka sobie jeszcze dojda po pregnylu i na czas zostana pobrane, u mnie punkcja byla zawsze gdzies po 35 godz. od wziecia zastrzyku. Zaciskam mocno.
Pozdrawiam caly wateczek i mocno trzymam :cmok: .
niecierpliwa3 u nas radzili zeby "sjeksa niet" [-( po transferze, az do testu ciazowego. Pozniej to i tak jakos libido samo sie obnizylo .
szyszka100 spokojnie jajeczka sobie jeszcze dojda po pregnylu i na czas zostana pobrane, u mnie punkcja byla zawsze gdzies po 35 godz. od wziecia zastrzyku. Zaciskam mocno.
Pozdrawiam caly wateczek i mocno trzymam :cmok: .
"Nadzieja zawiera w sobie swiatlo mocniejsze od ciemnosci" JPII
Wrzesien 07- za 4-tym razem stal sie cud !!!
19/10/07 - dwa serducha bija na USG. Dzieki Ci Boze!
Wrzesien 07- za 4-tym razem stal sie cud !!!
19/10/07 - dwa serducha bija na USG. Dzieki Ci Boze!
- ussa77
- Posty: 231
- Rejestracja: 17 wrz 2007 00:00
witajcie dziewczyny!! ja tez sie bala czy mi pęcherzyki nie popękają ale brałam difereline i ona miała za zadanie podtrzymać te pęcherzyki.
wczoraj miala zły dzień .. cały wieczór przeplakałam bo bardzo bolał mnie lewy jajnik... wczoraj miałam 6 dpt i boje sie ze nici z tegomojego upragnionego dzidka
wczoraj miala zły dzień .. cały wieczór przeplakałam bo bardzo bolał mnie lewy jajnik... wczoraj miałam 6 dpt i boje sie ze nici z tegomojego upragnionego dzidka
transfer 10.11.2007 - dwie blastocysty
14.12.2007 widzieliśmy dwa malutkie serduszka.
17.06. 2008- urodziły sie moje dwa serduszka
maciek 2250, Zosi 2650
mamy juz ponad 9 miesiecy- Zosia 10 kg a Maciuś 12 kg
14.12.2007 widzieliśmy dwa malutkie serduszka.
17.06. 2008- urodziły sie moje dwa serduszka
maciek 2250, Zosi 2650
mamy juz ponad 9 miesiecy- Zosia 10 kg a Maciuś 12 kg
-
- Posty: 17323
- Rejestracja: 19 cze 2005 00:00
ussa77 mowie ci ,nie strachaj sie..nie wiadomo dlaczego bolal cie ten jajnik, mnie tez czasem jak szarpnie jajnik, albo 7 dpt ( dzis jestem 9 dpt) bolalo pod pepkiem.. jestes teraz na dniach,kiedy dochodzi do implantacji,takze prosze mi sie zrelaksowac i nie stresowac dzieciaczkow :cmok:
szyszka100 nie pekna, nie boj sie :cmok: bedzie dobrze !!
szyszka100 nie pekna, nie boj sie :cmok: bedzie dobrze !!
- szyszka100
- Posty: 1287
- Rejestracja: 28 gru 2005 01:00
- niecierpliwa3
- Posty: 58
- Rejestracja: 27 lip 2007 00:00
Ewcia75, mnie też kłuło pod pępkiem - dziwne uczucie.
Z tego, co piszą eksperci na bocianie, nie ma co się sugerować żadnymi odczuciami po transferze, bo to skutki hulających w nas resztek gonadotropin i progesteronku, którego sobie właśnie zapodajemy. Tak więc ussa77 tylko spokój - musi być dobrze
szyszka100 nie martw się pęcherzykami, ja nie brałam diphereline, a nie pękły. Co do Fervexu, to nie wiem czy wpływa na plemniki, ale grypa im nie sprzyja, więc chyba lepiej się leczyć - zwłaszcza żeby Ciebie mężu nie zaraził. W mojej klinice kazali informować w dniu oddania nasienia o wszelkich stanach grypowych i przyjmowanych lekach.
A propos "sjeksa" , to miałam dzisiaj przyjemny sen , mam nadzieję, że macica mi się nie kurczyła...
Z tego, co piszą eksperci na bocianie, nie ma co się sugerować żadnymi odczuciami po transferze, bo to skutki hulających w nas resztek gonadotropin i progesteronku, którego sobie właśnie zapodajemy. Tak więc ussa77 tylko spokój - musi być dobrze
szyszka100 nie martw się pęcherzykami, ja nie brałam diphereline, a nie pękły. Co do Fervexu, to nie wiem czy wpływa na plemniki, ale grypa im nie sprzyja, więc chyba lepiej się leczyć - zwłaszcza żeby Ciebie mężu nie zaraził. W mojej klinice kazali informować w dniu oddania nasienia o wszelkich stanach grypowych i przyjmowanych lekach.
A propos "sjeksa" , to miałam dzisiaj przyjemny sen , mam nadzieję, że macica mi się nie kurczyła...
9/11/07 - transfer 1 świeżego embrionka z ICSI, hiperstymulacja - UDAŁO SIĘ !!!