Kto zaprosi dzecko z litewskiego DD?

O adopcji na poważnie. Czy adopcja jest lekarstwem na nasze problemy? Dlaczego adoptujemy? Czego się boimy? Może ktoś ma już gotową odpowiedź?

Moderator: Moderatorzy adopcyjne dylematy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rurka
Posty: 17
Rejestracja: 28 kwie 2009 00:00

Post autor: rurka »

Bloga, ile pytań postaram się na wszystkie odpowiedzieć. Zgoda została spisana u notariusza- na pobyt w Polsce, naukę, zgoda na podejmowanie przez nas decyzji odnosnie spraw zdrowotnych oraz nasze zobowiązanie, że się nim zaopiekujemy. Ubezpieczenie zdrowotne albo bedziemy musieli opłacić, albo będzie mógł funkcjonować na swojej europejskiej karcie zdrowotnej. Co do formalnosci w szkole, to jeszcze nie wiem na jakie trudności natrafimy, gdyż jesteśmy umówieni na poczatek z osoba, która ustali na jaki poziom szkolny Młody się nadaje. Jeśli chodzi o kontakty z matką i siostrą, to zamierzamy je utrzymywać. Jegfo siostra zresztą przyjeżdza do mojej znajomej. Wszystko załatwialiśmy z dużą pomocą p. Sylwii i p. Dyrektor DD w Wilejce. Wszystko potoczyło się bardzo szybko, ale też postawilismy sprawę bardziej ostro. W czasie pobytu Wielkanocnego zauważylismy ogromne zmiany w zachowaniu Młodego ( na niekorzyść) i wiedzielismy , ze musimy działać szybko, bo inaczej dziecko będzie nie do uratowania.To chyba tak pokrótce wszystko co chciałaś wiedzieć. Pozdrawiam. :)
Awatar użytkownika
BLOGA
Posty: 189
Rejestracja: 18 sie 2006 00:00

Post autor: BLOGA »

Tak, tylko "wyjęcie" dziecka z tamtego środowiska daje sznase na powodzenie. Szczerze zazdroszcze Wam decyzji i obyście natrafili na jak najmniej przeszkód. Napisz proszę od czasu do czasu jak się sprawy mają( interesuje mnie zwłaszcza proces wprowadzenia dziecka do polskiej szkoły). I oczywiście trzymam kciuki, ściskam gorąco i ogromnie się cieszę, że kolejne dzieco dostało szanse na życie w "normalnych "warunkach :lol:
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=286][img]http://zpo.ath.cx/b/286.png[/img][/url]
Awatar użytkownika
Lexa
Posty: 11
Rejestracja: 31 mar 2009 00:00

Post autor: Lexa »

Rurka gratuluję odwagi i serca i cieszę się bardzo tak jak Bloga, że chłopiec dostaje szansę. :D
Moje nowe wiadomości są takie, że "nasze" dziewczynki są gotowe do adopcji, ze strony litewskiej mają wszystkie papiery. Teraz muszą się znależć rodzice adopcyjni. P. Sylwia mówi, że gdyby to byli ludzie z papierami do adopcji to sprawa poszłaby piorunem. Bardzo byśmy chcieli żeby trafiły do dobrych ludzi.
W związku z tym mam wątpliwości czy brać je do nas w czerwcu żeby jescze mocniej się do nas przywiązały? Najlepiej gdyby wzięli je przyszli rodzice. Nie wiem co robić....
Awatar użytkownika
rurka
Posty: 17
Rejestracja: 28 kwie 2009 00:00

Post autor: rurka »

Lexa, na Twoim miejscu chyba bym je wzięła w czerwcu. Co będzie jesli nie znajdzie sie rodzina adopcyjna? Lub jesli znajdzie się, ale po jakims czasie. Myslę, że dobrze dla dziewczynek, jesli mają jak najczęściej szansę spędzić czas w normalnej rodzinie. Myślę, że dla nich lepiej jest spędzić lato z Wami, niż w DD lub na koloniach, gdzie znowu są po prostu jednymi dziećmi z wielu.
Pytanie tylko jak Wy sobie poradzicie, kiedy dziewczyny znajdą nową rodzinę. Ciężki temat i trudna decyzja do podjęcia. Nie zazdroszczę dylematu. Trzymam za Was kciuki.
Awatar użytkownika
Kamysia
Posty: 92
Rejestracja: 03 gru 2002 01:00

Post autor: Kamysia »

Halo, halo!
Dla porządku przypominam, że dzieciaki przyjeżdżają na wakacje w środę, 24 czerwca, między 9 a 10 na parking koło siedziby NSZZ Solidarność w Gdańsku. Gdyby ktoś chciał zobaczyć, jak wyglądają dzieciaki a moze przy okazji pogadać - zanim się zdecyduje - to dobra okazja. Większość dzieci będzie do końca sierpnia na koloniach w Nowej Karczmie. Można zaprosić na 2-3 tygodnie.
Pozdrawiam wszystkich,
Kamysia
Awatar użytkownika
Kamysia
Posty: 92
Rejestracja: 03 gru 2002 01:00

Post autor: Kamysia »

Co się dzieje kochani!!? Wątku odnaleźć nie mogłam!
Jakie wrażenia po wakacjach? Jak nowe znajomości? Jak stare przyjaźnie?
Sergej przyjechał w lipcu (zawsze był miesiąc wcześniej) posiedział trochę, pojechał na 3 tygodnie na kolonie, wrócił i będzie już do końca.
Chyba przeanalizował sytuację i doszedł do prawidłowych wniosków, że lepiej jest w Polsce niż w domu. Miesiąc wakacji na Litwie nie był atrakcyjny, mniejsza o szczegóły.
Sergejowi przybył nowy brat. Mniej więcej w tym samym czasie matka straciła prawa rodzicielskie do 3 starszych synów. A że kobieta jest koło 30., to jeszcze ma przed sopbą świetlaną prokreacyjną przyszłość. Jak mówi młodzież - MASAKRA!
Sieriożka zachowuje się zupełnie inaczej niz rok temu, nie mogę złego słowa na niego powiedzieć. Bardzo się cieszę. Świetnie dogadują się z moją mniejszą córką, całyjakiś taki mniej fochliwy się zrobił, nie wybrzydza przy jedzeniu, nie obraża sie na cały świat, słucha poleceń. Jeszcze kilka dni zostało do końca pobytu dzieciaków, mam nareszcie urlop, może gdzieś wyjedziemy, trzymam kciuki za pogodę. Reasumując: bardzo udane wakacje.
Awatar użytkownika
BLOGA
Posty: 189
Rejestracja: 18 sie 2006 00:00

Post autor: BLOGA »

No cóż wakacje dobiegają końca. W sobote odjeżdżają ostatnie dzieciaki.
A tu same dobre wiadomosci ale o tym może kiedyś Lexa da znać. Super ciesze się bardzo.
Edwin gotowy do drogi juz wyliczał kiedy następnym razem do nas przyjedzie :). NA Dziada Mroza, na Zajczyka i latem na dlugo.
Jak zawsze oczywiscie będziemy czekać.
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=286][img]http://zpo.ath.cx/b/286.png[/img][/url]
Awatar użytkownika
Kamysia
Posty: 92
Rejestracja: 03 gru 2002 01:00

Post autor: Kamysia »

(Do góry wątek, bardzo proszę)
Gdyby ktoś myślał o zaproszeniu na tegoroczne Boże Narodzenie dzieci z Litwy, to właśnie nadszedł czas na składanie zamówień. Przypominam telefon do Sylwii Karłowskiej : 606 591 951.
Patrzę na moją młodszą 8,5-letnia córkę, która jest przeciętnie samodzielna i przeciętnie rozpieszczona i wierzyć mi się nie chce, że Sergej był młodszy od niej, gdy przyjechał do mnie po raz pierwszy. Nie jestem matką nadopiekuńczą, ale nie wyobrażam sobie swojego dziecka na koloniach czy obozie. Nie mówiąc o takim obozie przetrwania jak Dom Dziecka.
Sergej też jest jeszcze małym chłopcem, w każdym razie bardzo lubi, jak go tak traktować. Czekam na niego stęskniona.
Awatar użytkownika
BLOGA
Posty: 189
Rejestracja: 18 sie 2006 00:00

Post autor: BLOGA »

My też tęskinimy i juz nie możemy sie doczekać, nasz najmłodszy ciągle nosi Edwina kapcie, pokazuje nam i mowi że nie ma Edwina. Odpowiadamy, że niedługo przyjedzie ale dwulatkowi trudno pojac kiedy to bedzie. W każdym razie już tylko został niecały miesiąc i znowu bedzie "pełna chata". :lol:
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=286][img]http://zpo.ath.cx/b/286.png[/img][/url]
Madźka
Posty: 6214
Rejestracja: 25 paź 2002 00:00

Post autor: Madźka »

Nie wiecie czy w innych stronach kraju, ktos zajmuje się taką akcją?
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

No właśnie-Madźka ubiegłaś mnie:) Czy inne części kraju będą mogły się dołaczyć do akcji?
Teola
Posty: 5
Rejestracja: 04 kwie 2009 00:00

Post autor: Teola »

Czy wiadomo już kiedy dzieci przyjeżdżają?
Awatar użytkownika
Kamysia
Posty: 92
Rejestracja: 03 gru 2002 01:00

Post autor: Kamysia »

Dzieciaki będą w Polsce od 19 grudnia do 3 stycznia. Na razie jest mniej niż 50 rodzin chętnych i są to głównie stali klienci fundacji :wink: . Teoretycznie może przyjechać ponad 100 dzieci, jeżeli znajdą się chętni opiekunowie.
Czasami zastanawiam się, jak to się dzieje, że Edwin, Sergej, jego brat Andrzej przyjeżdżają od lat do tych samych domów, a Witalik i Edgar zaliczyli już kilka rodzin i nigdzie się nie "przyszyli". Dodam, że obaj są miłymi chłopcami.
Myślę, że problem tkwi w nieprzygotowaniu rodzin, które dzieci zapraszają. Podstawowym kryterium doboru opiekunów jest szczera chęć pomocy, ale nie zawsze idzie ona w parze z minimum wiedzy pedagogicznej lub jakimkolwiek doświadczeniem w opiece nad dziećmi z dysfunkcjami.
Spotykając się w realu i na forum wymieniamy się doświadczeniami, ale nie wszyscy mają takie wsparcie (choć wszystkich pytających na forum odsyłam i wiem, że jest kilkoro podczytujących).
Nie słyszałam o podobnej akcji w innych częściach Polski. Mogę zaryzykować twierdzenie, że Serce Dzieciom, to jedyna fundacja, która od wielu lat skupia się na pomocy tak ściśle sprofilowanej i niezmiennej.
Teola
Posty: 5
Rejestracja: 04 kwie 2009 00:00

Post autor: Teola »

No ja niestety stchórzyłam... Przyznaję, że jestem trochę na siebie zła i żałuję, ale....z jednej strony bardzo bym chciała któremuś z tych dzieci pomagać, a z drugiej obawiam się,że sobie nie poradzę... Na co dzień pracuję z dziećmi i chyba całkiem dobrze sobie radzę,ale tu trzeba przyjąć w pewnym sensie pełną odpowiedzialność. Jeśli się decydować to zakładając długą znajomość i kontakt.

Pozdrawiam wszystkich niecierpliwie oczekujących na przyjazd swoich dzieci! :D
MikelNX
Posty: 1845
Rejestracja: 10 kwie 2009 00:00

Post autor: MikelNX »

a ja pozdrawiam wszystkie dzieci ktore przyjechly na swieta do Polski i ich gospodarzy - zdrowych wesolych swiat i udanego Sylwestra
ODPOWIEDZ

Wróć do „Adopcyjne dylematy”