AMNIOPUNKCJA

Tematy istotne dla prawidłowego przebiegu ciąży (niepokojące sygnały organizmu, zagrożenia, leki, choroby, zdarzenia mogące wpłynąć na ciążę itp.)

Moderator: Moderatorzy jestem w ciąży

Awatar użytkownika
moria
Posty: 11426
Rejestracja: 14 lis 2007 01:00

Post autor: moria »

Magda40
Zajrzyj sobie może jeszcze tutaj:
http://www.drpiekarski.com/index.php?id=11

I na ten wątek do którego podałam ci linka w poprzednim poście.

Co do diagnozy w kierunku ZD to lekarze dzisiaj zaczynają się poważnie zastanawiać czy jest to wada kwalifikująca do terminacji ciąży....
Na dzień dzisiejszy ciągle tak, aczkolwiek są ośrodki w których kobietom odmawia się przeprowadzenia zabiegu z tego powodu.

Poza tym ZD jest akurat jedną z lżejszych wad genetycznych, która pozwala na w miarę normalne funkcjonowanie pod względem fizycznym no bo niestety upośledzenia umysłowego nie da się obejść, aczkolwiek też występuje w bardzo różnym stopniu.

Są dużo gorsze wady które niosą za sobą mnóstwo komplikacji medycznych i czasami wręcz prowadzą do śmierci płodu albo noworodka:(

Co do amnio to zwykle wykonuje się ją w 16tym tygodniu a nie 13tym + 4 tygodnie oczekiwania na wynik , co daje nam 20 tydzień, czyli półmetek ciąży i dzieciątko które już wierzga w brzuchu:(

Rozumiem że Twoje dylematy są natury moralnej i psychologicznej. Nikt Ci nie odpowie na te pytania, żadna dyskusja nie pomoże Ci rozwiać wątpliwości i podjąć decyzji czy w tym wieku warto podejmować ryzyko i zachodzić w ciąże czy nie.
To bardzo osobista sprawa którą tylko i wyłącznie Ty jesteś w stanie rozwikłać.
Alicja i Marianna 03.01.2009
Awatar użytkownika
halinka1001
Posty: 52
Rejestracja: 24 wrz 2007 00:00

Post autor: halinka1001 »

zgadzam się, ZD brzmi jak straszak dla wielu ciężarnych, ponieważ dzieci dotkniętych tą chorobą jest wiele. istnieje kilka o wiele gorszych chorób, przez które dzieci albo umierają w trakcie ciąży albo żyją kilka miesięcy po.
Awatar użytkownika
Magda40
Posty: 70
Rejestracja: 03 lip 2008 00:00

Post autor: Magda40 »

halinka1001
Wspolczuje ci utraty dziecka. To dramat utrata dzidzi w 16tc. Mozna powiedziec, ze nastapilo naturalne poronienie. Na pewno potrzebowalas czasu na podniesienie sie po tym przezyciu. Z drugiej strony stawianie czola temu co niesie los i nie poddawanie sie to cos co daje sile. :cry: Czy starasz sie o dzidzie?

Co do badan. Wszyscy robimy USG chetnie i tlumnie. Czasem jeszcze z nieinwazyjnych badan robimy dodatkowo badania krwi (appa itp). I juz USG stawia kobiete przed trudnym wyborem.
Juz na podstawie tych badan kobiety dowiaduja sie o czyms.. O tym ze jest bardzo dobrze, lub ze jest gorzej czyli jest wskazanie na amniopunkcje, lub jeszcze gorzej, ze juz wiadomo ze jest zle.
I potem jest albo radosc (jak widac obarczona duzym ryzykiem bledu). Albo sa rozwazania zrobic amnipunkcje, czy nie. Amnio niesie przeciez ryzyko poronienia 0,5-2%. Czy warto ryzykowac?
I co jesli zrobimy amnio? I co jesli bedzie zly wynik?

Przezywam katarsis analizujac co moze sie zdazyc gdy zajde w ciaze.
Na podstawie tego czego dowiedzialam sie na tym forum i na forum dziewczyn z dziecmi z ZD, na podstawie tych rozwazan postanowie chyba, ze nie bede sugerowac sie i emocjonowac wykonanym USG, bo to badanie obarczone jest zbyt duzym bledem, ze zrobie amnipunkcje najwczesniej jak tylko sie da, a czytalam, ze najwczesniej w 13 tygodniu. 16 tydzien to za pozno dla mnie.
Jesli wszystko wyjdzie w porzadku podejme sie radosnie rodzicielstwa i bede modlic sie o to aby wszytko poza tym bylo ok.
Jesli wynik wyszedlby niedobry, przedyskutuje z mezem co robimy dalej. I bede gotowa na oba rozwiazania zarowno urodzenie jak i utrate ciazy. Dzis nie ma sensu rozmyslac.

Halinko, podoba mi sie to co napisalas:
halinka1001 pisze: nie namawiam nikogo do amnio, bo uważam, że decyzja taka jest jedną z najtrudniejszych w życiu i często kobieta nie umie przewidzieć co zrobi i zdecyduje zanim naprawdę nie musi. na coś takiego nie da się przygotować.
I wczesniej napisalas:
halinka1001 pisze: nie dajmy się jednak zwariować. dokładnie i terminowo robione usg + amnio to wszystko co możesz zrobić dla swojego dziecka, nie jesteś w stasnie przewidzieć co się stanie w trakcie porodu i tuż po. życzę zdrowego i szczęśliwego malucha.
halinka1001 pisze: Nie można też demonizować i rezygnować ze starań tylko ze strachu przed chorobą dziecka.
Dziekuje za wszystkie rady.
Magda

Dodane po: 41 minutach:


Dziewczyny,

Mnie rozmowa na forum bardzo bardzo bardzo pomaga. Byc moze decyzje podejmuje sama, ale teraz bardziej swiadoma i przemyslana. Doswiadczenia i mysli kazdej z Was to jakby poszerzenie mojej wlasnej puli doswiadczen i swiadomosci.

Jak tu pierwszy raz sie logowalam na watek z amnio, bylam totalnie zielona, nie znalam nawet pisowni slowa amniopunkcja ani nie wiedzialam co to inwazyjne i nieinwazyjne badanie.

Jestem bardzo wdzieczna, naprawde bardzo wdzieczna za pomoc i licze ze nasza wiedza i doswiadczenia pomoga tez innym.

Sciskam wszystkich serdecznie Magda

Dodane po: 41 minutach:

moria

Dzieki za link, jest tam lista lekarzy ktorzy maja certyfikat w ultrasonografii plodu: http://www.fetalmedicine.com/downs/ntsonog.php

Pozostaje nadal pytanie, ktorzy ztych lekarzy sa godni polecenia? :?:


Ja uwazam chorobe zespol Downa za ciezka chorobe. Jest to powazna aberracja chromosomowa spowodowana obecnością dodatkowego zduplikowanego chromosomu 21 (w efekcie jest 47 zamiast 46 chromosowmow). Dzieci te czesto maja ryzyko: wad wrodzonych serca, refluksu żołądkowo-przełykowego, nawracających infekcji ucha, zespołu bezdechu śródsennego i chorób gruczołu tarczowego, ktore czesto skracaja im zycie. Stopien uposledzenia umyslowego i aberracje wygladu sa rozne. Ale zawsze osoby te sa przez cale zycie pelne naiwnosci i dzieciecej radosci zycia.
Czytalam ksiazke ze wspomnieniami kobiety ktora wychowywala dziecko z zd: "Poczwarka" Dorota Terakowska. Kobieta poswiecila sie dziecku calkowicie, az do jego smierci. Przezyla wiele poetyckich i wznioslych chwil. Miala to szczescie ze jej maz duzo zarabial i mogla rzucic prace. Smutna ksiazeczka - dla odwaznych naprawde godna polecenia.
Inna ksiazka, bardziej optymistyczna to: "Cela. Odpowiedź na zespół Downa" Anna Sobolewska

I jeszcze krzywa z ryzykiem ZD w zaleznosci od wieku:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Downa


pozdrawiam M
Awatar użytkownika
Aldonka_24
Posty: 3
Rejestracja: 13 wrz 2008 00:00

Post autor: Aldonka_24 »

Czesc Dziewczyny,
Jestem na forum pierwszy raz i troche jestem zszokowanan tym co piszecie, Nazywam sie Aldona, mam 24 lata, i jestem w 18 tygodniu ciązy, tydzien temu robiłam badanie potrójne, które przyznam szzczerze nie potraktowałam poważnie... nie spodziewałam sie złych wyników. W szpitalu mnie poinformowali ze jezeli wynik bedzie dobry to wysla mi list, jezeli zly to zadzwonia, i tak w srode dostalam telefon ze szpitala - moje ryzyko to 1-120!!! A w miom wieku powinnam miec cos w okolicy 1000!!! Czułam zal, smutek, płacze od 4 dni, nie moge w to uwierzyć...Chce Was tylko uswiadomic ze wiek nie ma znaczenia, a statystycznie wiecej dzieci z ZD rodza kobiety przed 35 rokiem zycia, ponieważ statystycznie o wiele wiecej kobiet rodzi wogole dzieci ponizej tego wieku, co dalej w czwartek poszłam do szpitala na aminopunkcje, która nie jest taka straszna, ogolnie badanie jest nieprzyjemne, i wiem ryzyko poronienia równiez wystepuje, ale jakos wogole o tym nie myslalam, jestem 4 dni po i czuje sie swietnie, we wtorek beda wyniki tego badania,, które dadza mi 100% odpowidz czy moja córeczka jest chora...Bardzo łatwo jest mówic ze nie przerwalo by sie ciazy nawet gdyby dziecko bylo chore gdy sie nie wie na 100% ze jest chore i zyje sie tylko nadzieja ze jednak może byc zdrowe, podziwiam kazda z Was która ma takie podejscie - ja juz zdecydowalam ze jezeli dziecko jest chore to przerwe ciąże - bedzie to dla mnie straszne przezycie, i niesamowity ból w sercu ale inaczej tego nie widze....
Awatar użytkownika
Magda40
Posty: 70
Rejestracja: 03 lip 2008 00:00

Post autor: Magda40 »

Aldonka_24
Aldonko, czytam co napisalas i chcialabym Cie wesprzec. Twoja sytuacja jest trudna. Przerasta wyobrazenia kazdego, kogo to nie spotkalo osobiscie. Z dugiej strony na niewiele rzeczy masz w tej chwili wplyw. Bedzie co ma byc. Wspieram cie w Twojej decyzji, kazdej jaka podejmiesz. Ona ma wplyw na cale Twoje zycie, Twoje, Twojego partnera i Waszego zwiazku. Rozumiem Cie. :flowers: :glaszcze
Trzymam mocno kciuki, bo 1/120 to przeciez 99,2% szansy ze wszystko bedzie dobrze. :!: Wiec nie placz. Zrobilas co trzeba dzielna dziwczyno i teraz czekasz na wynik. A te dotychczasowe wyniki to tylko cyferki.
Ja przeczytalam niemal wszystkie fora na ten temat i znalazlam mnostwo opowiadan o tym jak badania krwi bywaja zupelnie bledne. Niejedna dziewczyna psioczyla na to ile strachu niepotrzebnie sie najadla. Wiec masz prawo byc optymistka. :flowers:

Z drugiej strony badania krwi czesto wskazuja blednie dobry wynik. Wiec Ty jestes w o tyle dobrej sytuacji, ze masz amnipunkcje zrobiona i bedziesz wiedziala na pewno w tym zakresie, na jaki pozwala amniopunkcja (diagnozuje jakies 40 z 400 istniejacych wad, mam nadzieje najwazniejszych). Mnie sie wydaje ze o wiele gorzej byloby nie wiedziec. Znalazlam opisy dziwczyn z dzidziusiem z zd, ktore mialy zal do lekarza od usg, gdyz nic nie wykryl i nie skierowal ich na amnipunkcje.

Pocieszajace jest wiec ze amniopunkcje masz za soba (z tym jej odstraszajacym wielu ryzykiem poronienia). Wiec wynik tego badania bedzie wreszcie jednoznaczny. A czekanie bedzie jak widze krotkie. To dobrze ze tak krotko! Jestem tym zaskoczona, bo moja kolezanka dostala w zeszlym miesiacu wynik amniopunkcji po dlugich 35 dniach czekania. :mur:

Trzymam kciuki za to aby to byly strachy na lachy. :bigok:
sciskam Magda
Awatar użytkownika
Aldonka_24
Posty: 3
Rejestracja: 13 wrz 2008 00:00

Post autor: Aldonka_24 »

Witam, dziewczyny wlasnie dostalam wyniki amnio... wszystko dobrze - nasza niunia jest zdrowa:)!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Aga157
Posty: 2
Rejestracja: 16 wrz 2008 00:00

Post autor: Aga157 »

Witajcie dziwczyny,

Wczoraj potczytalam was troche i chcialam prosic o jakies pomocne slowo.
Jestem w 18 tyg ciazy i mam podjac decyzje czy robic amniopunkcje. Wyniki z krwi wyszly mi bardzo zle bo 1:64, wczoraj mialam robione usg genetyczne, ktore tak do konca niczego nie wyjasnily tzn. wszystko wyszlo dobrze (przeziornosc, nos itp) oprocz piatego palca u reki. Mieszkam w Stanach i to podobno tez jest markerem na ZD, niestety nigdzie na forum (rowniez innych) tego nie znalazlam. Bardzo z mezem sie denerwujemy i chcielibysmy wiedziec co nas czeka. Mam za soba juz jedno poronienie i wizja tego samego po amnio okropnie mnie przeraza, ale niewiedza i nie pewnosc wydaja sie jeszcze gorsze...

Aldonka, wspaniala wiadomosc!!! Dobrze, ze masz juz to za soba, no i cudne szczesliwe zakonczenie. Bardzo sie ciesze!
Awatar użytkownika
Aldonka_24
Posty: 3
Rejestracja: 13 wrz 2008 00:00

Post autor: Aldonka_24 »

Czesc Aga!!!

Prosze Cie, nie martw sie, ja wiem przez co przechodzicie z mężem, to oczekiwanie na wyniki aminopunkcji było dla mnie koszmarem, a czy zrobić aminopunkcje ja mysle ze wszystko zalezy od tego jakie masz podejscie do sytuacji, ja musialam zrobic aminopunkcje bo bylam zalamana moim wynikiem krwi, i nie moglam nie wiedziec... amniopunkcja nie jest wcale zla, ja lezalam przez 4 dni w domu a potem normalnie wrocilam do pracy i jak na razie czuje sie dobrze, jedyne co mialam po niej to taki male skyrcze ale to jest normalne, jezeli bedziesz na siebie uwazac to nic zlego sie nie stanie a bedziesz miala pewnosc ze dzidzia jest zdrowa i bardzo Cie to uspokoi, ja dzisiaj zadzwonilam do szpitala i jak uslyszalam ze wszystko jest ok, to naprawde daje to takie szczescie, niesamowite, a twoj wynik 1-64 wcale nie jest zły! Ja mieszkam w Londynie i moja znajoma miala 1-34 i urodzila zdrowa córke, ja wiem ze łatwo jest mi teraz o tym mówic, ale prosze Cie nie martw sie na zapas, tak jak ja to robiłam...niepotrzebnie denerwowałam nasza dzidzie...

A moge zapytac w jakim wieku jestes? bo to am ogromny wplyw na wynik badania potrójnego....
Awatar użytkownika
Aga157
Posty: 2
Rejestracja: 16 wrz 2008 00:00

Post autor: Aga157 »

Aldonka, dziekuje. Mam 34 lata, a wynik wyszedl jak dla kobiety powyzej 40 roku zycia. Jestem juz po amnio. Zdecydowalismy sie i kiedy zadzwonilam do szpitala dostalam odrazu termin. Wlasnie leze i troche sie denerwuje tymi skurczami, ale podobno to normalne. Powiedziano mi, ze dzis mam odpoczywac a od jutra moge wznowic normalna aktywnosc, martwi mnie to ze moze za szybko. Niestety nie mam wyjscia, maz wraca do pracy, a ja musze sie zajac 16 miesiecznym synkiem, nie mamy nikogo do pomocy. Nie wiem jak wytrzymam te 2 tygodnie, tak bardzo chcialbym miec to juz za soba...cieszyc sie ciaza i snuc plany na przyszlosc...czuje sie jak w zawieszeniu...
Awatar użytkownika
Magda40
Posty: 70
Rejestracja: 03 lip 2008 00:00

Post autor: Magda40 »

Aldonka_24
Aldonka, gratulacje :flowers: , jak dlugo czekalas na wynik?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
ulka1974
Posty: 1
Rejestracja: 03 paź 2008 00:00

Post autor: ulka1974 »

Cześć dziewczyny!Czytalam to forum od deski do deski,Wasze rozterki,rady i w ogole.Jak to zwykle w zyciu bywa ja rowniez zainteresowalam sie tym tematem-badania prenatalne-poniewaz i mnie on dotyczy.Niestety!
Jestem w 21 tygodniu ciazy,mam 34 lata i jest to moja 3 ciaza.Mam corke 6-letnia a jedna ciaze poronilam.W 18 tygodniu robili mi testy biochemiczne z krwi i wynik wyszedl 1:120.Nie wiem jak sie nazywa ten test po polsku bo ja mieszkam w Stanach ale tu to jest Quad Screen.Skierowali mnie wiec na konsultacje genetyczna i na usg genetyczne.Wczoraj mialam robione to usg i wszystko wyszlo w porzadku od a do z.Powiedzieli ze teoretycznie ten wskaznik 120 po tym usg jak jest ok wzrasta do 240.Wlasciwie to sie bardzo uspokoilam bo przy tym usg biora pod lupe ok 20 markerow na ZD.Ale...
No wlasnie tu jest problem.Od razu moglam miec robiona amnipounkcje zeby miec to 100%,ryzyko poronienia to 1:500.Nie zgodzilam sie bo zbyt duzo emocji kosztowalo mnie to usg,chcialam przemyslec,porozmawiac.Porozmawialam z mama i moim mezem.Obydwoje zdecydowanie mi odradzili robienie amnio-uznali ze to usg jest wystarczajace i ze na pewno dziecko jest zdrowe.A ja sie waham.Kurcze sama nie wiem.I to czekanie na wynik 2 tygodnie...
To naprawde jest trudna decyzja.Najpierw robic to amnio a potem jak jest nie ok to co robic dalej.Tu w tym stanie mozna przerwac ciaze do konca 23 tygodnia jak amnio wyjdzie zle.Szczerze powiedziawszy to jakos sobie nie moge wyobrazic przerwania na tej wysokosci ciazy.Nie jestem przeciwniczka aborcji ale to jakos dziala na mnie wyjatkowo odrazajaco.Nie wiem jak to wyglada ale wyobrazam sobie ze oni kroja to malenstwo ktore widzialam w brzuchu kilka razy i mam kilka fotografii na kawalki i po prostu usuwaja???
Teoretycznie dali mi do zrozumienia ze jak teraz zrobie amnio i cos bedzie nie tak to moge przerwac w ostatniej chwili...
Rozpisalam sie.Bo tak siedze sama w domu i rozmyslam,glowe mi chce rozwalic od nadmiaru analizowania przeroznych za i przeciw.
Pozdrawiam Was serdecznie
Awatar użytkownika
erykah
Posty: 349
Rejestracja: 12 sty 2008 01:00

Post autor: erykah »

Witam Was cieplutko,
Ja także stanęłam przed dylematem, czy robić amniopunkcję? Po rozmowie z mężem, wspólnie podjęliśmy decyzję, że poddam się temu badaniu. Mamy po 38 lat i co prawda w naszych rodzinach nie było przypadków wad genetycznych to obawa przed urodzeniem chorego dziecka wzięła górę. To trudna decyzja, każdy podejmuje ją zgodnie z własnym sumieniem. Jestem w 10 tc i im bliżej do terminu badania tym bardziej się boję.
W praktyce okazuje się jednak, że sam wiek nie jest wskazaniem do amniopunkcji, choć w literaturze medycznej wiek po 35 rż jest sam w sobie wskazaniem do tego badania.
Umówiłam się na wizytę do dr Brzóski, która przyjmuje w gdańskiej Invikcie i zajmuje się właśnie amniopunkcją. Pani w rejestracji uprzedziła mnie jednak, że jeśli usg będzie prawidłowe raczej skierowania na amnio nie dostanę. Przyznam, że nie mam ochoty wykonywać tych wszystkich testów, które i tak nie dają 100% pewności, a tylko wskazują na ryzyko wystąpienia wad. Z wielu wypowiedzi chociażby na tym forum wynika, że są niewiarygodne i często dają fałszywe wyniki.
Czy któraś z Was ma doświadczenia z amniopunkcją w Invikcie?
syn 12 lat
3xstymulacja w 2008
Amelia ur. 04.05.2009
Awatar użytkownika
moria
Posty: 11426
Rejestracja: 14 lis 2007 01:00

Post autor: moria »

erykah

Ja też jestem pacjentką Invicty. Z tym że badania - USG prenatalne robiłam u dr Puzio.
Ja nie zdecydowalam się na amniopunkcję - jak dla mnie za duże ryzyko poronienia - przy bliźniakach wzrasta do 10%.
Zrobiłam USG genetyczne w 12 tc - które wyszło bardzo dobrze.
Na testy z krwi też się nie decydowałam bo po 35 r.ż. wyniki są bardzo często zafałszowane a poza tym wszystkie normy dostosowane sa do ciąż pojedynczych, także w moim przypadku ...:)
Ja teraz czekam na kolejne ważne USG - połówkowe które to mam 16go października a po którym też już sporo wiadomo co do zdrowia dzieciaczków.

Sama musisz podjąc tą decyzję, ale najlepiej w konsultacji z lekarzem i po wykonaniu tego USG w 12tc.
Jeśli chodzi o skierowanie na amnio to z tego co się orientuję po 35 r.ż wchodzi ono w pakiet standardowych badań prenatalnych i jeśli tylko kobieta chce je wykonac to nie ma absolutnie żadnego problemu ze skierowaniem. Zresztą w Invikcie zrobi Ci je własnie dr Brzósko albo dr Puzio i nie ma to żadnego związku z wynikiem USG. Po prostu taka polityka.

Pozdrawiam jakbys miała jeszcze jakieś pytania to śmiało pisz na priv:)
Alicja i Marianna 03.01.2009
Awatar użytkownika
jagoda41
Posty: 2
Rejestracja: 29 lip 2008 00:00

Post autor: jagoda41 »

Zrobilam amnio dwa dni temu. Poszlam do pracy i staram sie normalnie zyc i sie nie denerwowac. Mam 41 lat i jestem po 3 poronieniach. Poronienia z jednej strony sa przeciwwskazaniem do amnio, a z drugiej strony dodatkowym wzkazaniem za. Bo z jakiegos powodu te poprzednie ciaze sie nie rozwijaly.

Od poczatku ciazy wiedzialam, ze je zrobie, wlasnie ze wzgledu na wiek. Przeprowadzona fachowo amniopunkcja trwa kilka minut. Wiekszosc czasu zabiera usg, lekarz starannie sprawdza gdzie wbic igle. Samo pobieranie plynu owodniowego trwa kikanascie sekund. nie jest to przyjemne, ale gdybym nazwala to bolem, to bym przesadzila.

Teraz pozostaje czekanie. I chyba to jest najtrudniejsze. Moj plyn owodniowy byl lekko zielonkawy i bardzo sie zaniepokoilam. Od wczoraj siedze w internecie i szukam, co to moze oznaczac.

Poronilam kilka razy, choc nosilam sie z tymi ciazami jak z jajkiem. Od lat czekam na dziecko. Po prostu nie mialam szczescia, a medycyna byla za slaba zeby mi pomoc.
Ale mimo wszystko wole wiedziec, niz sie denerwowac.
Awatar użytkownika
ewaawa
Posty: 59
Rejestracja: 28 paź 2007 00:00

Post autor: ewaawa »

Ja miałam mieć amniopunkcje 22paź ale lekarz mnie zbadał i powiedział że mam mało wód płodowych i przełożył mi zabieg za tydzień ale powiedział że mam 100 razy większą szansę urodzić zdrowe dziecko niż chore ( nieprawidłowa był NT 2.5 ) lekarz obejrzał je dokładnie więc czekam spokojnie na badanie POZDRAWIAM
starania od 2005 , novum 02 2008 os@ 30 06 tp 07.04
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jestem w ciąży”