Forum Nasz Bocian

Strasznie liczę na to badanie. Moja mama miała go w młodości zanim posypała się nasza trójka rodzeństwa, więc może historia się powtórzy... [treść wymoderowano jako niezgodną z tematem wątku]

Witam,
Dopisuje się do wątku, zaszłam w cyklu po hsg po 2 latach starań. jeszcze nic nie wiadomo bo to dopiero początek ale...
pozdrawiam i wysyłam wiruski.

naomii
A jaki miałaś wcześniej problem?Ja za tydzień ide na HSG , mąż ma w miare nasienie, u mnie pojawiły się zrosty na jajniku... Staramy się od 3 lat...
Miałaś jakieś zrosty czt niedrozne jajowody?

przepraszam ze dopiero teraz ale rzadko tu zaglądam.Ja miałam pco, maż słabe nasienie ale pobrał witaminki i zaraz za miesiąc zaszłam choć myślę ze to od hsg. Badanie wykazało drożne jajowody ale takiego bólu w życiu nie przeżyłam. Potem starania co 2 dzień i encorton na poprawę śluzu i jakoś poszło. Choć teraz boje się cieszyć i czekam na rozwiązanie do lipca to zobaczymy. Buziaki
Daj znać jak starania.

Witam wszystkie Panie i chaciałam się dopisać do wątku wkońcu się udało.Starania 5 lat, maż miał słabe plemniki barał leki androwit i witaminę E, ja miałam wrogi śluz, po badaniu HSG udało się w 3 cyklu.
Więc polecam to badanie

naomii Dałaś mi nadzieję !!!!
Dziś 30 dc , HSG miała 9 dc. Objaw @ brak!
TESTUJĘ W WIGILIĘ RANO JEŚLI @ SIE NIE POJAWI!
mam nadzieję że HSG okazało sie trafna decyzją!!!!

Witam,
Gratuluję wszystkim, którym się udało Trzymam kciuki za resztę. Mnie się udało w 3 cyklu po HSG. Już traciłam nadzieję. Staraliśmy się o dziecko 3 lata. To dopiero szósty tydzień, ale nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że coś może pójść źle. Pozdrawiam i mam nadzieję, że wkrótce znów ktoś tu dołączy

Mnie się udało w następnym cyklu po hsg. Teraz jestem w 14 tyg.

Witam z mężem staramy się o dziecko od 9 miesięcy dodam że mam rozregulowane cykle i ostatnie miesiączki wszystkie wywoływane miałam robione wyniki badań na hormony wyszła jedynie prolaktyna podwyższona , leczenie bromergonem 3 miesiące bezskutecznie ciągle to samo . Teraz czekam na okres i badanie hsg oby tu się problem rozwiązał i tak jak Wy była szczęśliwą mamuśka może któraś z Was miała podobnie proszę o informację .

katarzyna1702 Zapraszam na http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/vi ... start=1605
Tutaj znajdzesz duuużo rad

katarzyna1702 http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/vi ... 33&start=0 tutaj znajdziesz dużo informacji na temat tego badania

Mi niespodziewanie udało się zajść w ciążę w tym samym cyklu, w którym poddałam się badaniu HSG! Kompletnie się na to nie nastawiałam, zresztą kiedy spóźniała się miesiaczka byłam przekonana, że to HSG wydłużyło cykl. Zresztą miałam typowe objawy nadchodzącej miesiączki, bolesne piersi i brzuch...Żeby było zabawniej, w dniu spodziewanej miesiączki wykonałam test ciażowy i pokazał jedną kreskę... Po kolejnym tygodniu wykonałam badanie krwi i tu zaskoczenie - ciąża. POtwierdził to już lekarza na usg. Mam nadzieje,ze niektórym z Was doda to otuchy, bo ja już byłam na etapie odpuszczania sobie starań. Teraz jedynie dręczy mnie myśl, czy to badanie, a konkretnie promieniowanie nie było szkodliwie dla jajników. Mój lekarz zapewnia, ze nie, ale jednak to jajeczko było naświetlone i głowa kłębi się od mysli. Znacie osoby, które szczęsliwie urodziłu zdrowe dzieciątka właśnie z cyklu z HSG? Pozdrawiam:)

zeberkos10 witaj, ja właśnie jestem świeżo po HSG i czytając to forum mam straszną nadzieję,że @ nie nadejdzie z tego co poczytałam w necie to dawka promieniowania podczas HSG jest bardzo mała i o wiele mniejsza od normalnej dawki. poza tym piszą że jeśli miało by się coś stać z jajeczkiem to do zapłodnienia by nie doszło w ogóle. Ja miałam mieszane uczucia co to tego czy się starać w tym samym cyklu ale stwierdziałam co ma być to będzie a mój lekarz obowiązkowo kazła się "przytulać" martwi mnie ttylko że endometrium jest za słabe na zagnieżdzenie się zarodka ale widzę że w Twoim przypadku udało się !!! super

też jestem ciekawa opinii innych dziewczyn, które są w zaawansowanej ciąży albo już urodzuły, czy były jakieś problemy (sądzę że nie koniecznie ) pzdr

Witam,
Trafiłam na ten wątek, ponieważ mam ogromną nadzieję, że w końcu uda się. Wiele naczytałam sie o tym, że chociaż HSG nie jest lekarstwem to jednak po zabiegu części dziewczyn się udaje. A teraz dane: 03.02 miałam HSG na Starynkiewicza, hormony, jajeczka, HSG, plemniczki - wszystko wzorcowe (nigdy też się nie leczyłam). mam 36 lat i staramy się z przerwami od 2 lat.
w cyklu HSG nie staraliśmy sie - miałam kiepskie samopoczucie. i
czekam teraz na @ i zastanawiam się czy jest szansa na dziecko w najbliższym miesiacu, jak te statystyki zajścia w 3-4 miesiącach od HSG naprawde wygladają. czy polowa z dziewczyn zachodzi? czy 30%? czy tylko te, które zaglądają na "nasz bocian"