Forum Nasz Bocian

Dorunia pisze:Do nas oczywiście też miesiąc temu zadzwonił telefon i mamy wspaniałego Adasia.

Ostatnio usłyszałam że wybierając adopcję poszłam na łatwiznę

Co myślicie o tym :

ktoś powiedział co wiedział

Na łatwiznę? Matko co za kretyństwo! Są kobiety, które sądzą, że tylko bóle porodowe czynią z nich matki. Gratuluję im światopoglądu.

Witam! Proszę o dopisanie i moich pociech. Synek 11 m-cy od 4 lat z nami i córka 2 latka i 3 m-ce od 1,5 roku z nami. Od niedawna na bocianie. Właśnie przeżywamy kolejną adopcję mój brat ma miesięczną córkę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Mamy na imię Ania, Gosia, Marta, Wojtek....Tak naprawdę nieważne, jak się nazywamy, ponieważ zawsze na drugie imię mamy Niepłodność.
Jesteśmy jednymi z tysięcy rodziców, którzy przeszli drogę, którą obecnie idziesz właśnie Ty - drogę starań o dziecko.
Wiemy co przeżywasz, wiemy jak wiele masz pytań, jak wiele z nich pozostaje bez odpowiedzi, czujemy Twój ból, samotność, rozpacz - znamy to wszystko ponieważ jeszcze niedawno to my walczyliśmy, pytaliśmy, szukaliśmy.

Dziś wraz z innymi mamami i ojcami tworzymy grupę wolontariuszy, którzy po prostu są przy Tobie kiedy tego potrzebujesz. Jeśli masz potrzebę podzielenia się swoją walką, jeśli szukasz wsparcia, informacji, odpowiedzi, nadziei i poczucia, że nie jesteś sam(a) to pamiętaj, że jesteśmy obok Ciebie gotowi na kontakt.

My też kiedyś potrzebowaliśmy pomocy, dziś pomagamy innym. Pozwól sobie pomóc.

Niepłodność boli. Porozmawiajmy.

Kochani Bocianowicze i Bocianówki, ruszyliśmy dziś z europejską kampanią "Pocztówka Nadziei: Nie-Zwykłe Rodziny", o której pewnie już czytaliście na forum.

TUTAJ jest nasza polska galeria pocztówek, zachęcamy do obejrzenia i dodania własnej

TUTAJ wyjaśnienie co, jak i dlaczego.


Proszę, wyślijcie swoje pocztówki nadziei znajomym, rodzinie i koleżankom/kolegom ze swoich wątków. Niech nas zobaczą i sami też się zobaczmy. Pokażmy, jak wiele nas jest i ile jest w nas nadziei!
Jeśli macie jakieś pytania, na które odpowiedzi nie zawiera FAQ, pytajcie TUTAJ , będziemy tłumaczyć i wyjaśniać.

chciałabym napisać że adopcja naszego dziecka była wielkim przeżyciem kochaliśmy nasze dziecko zanim je poznaliśmy było to 13 lat temu Wiki miała 2 miesiące po ślubie byliśmy już 10 lat teraz dzień przed 23 rocznicą ślubu urodziłam córeczkę było to ogromne zaskoczenie dla nas wszystkich powiem wam że nie ma żadnej różnicy w miłości jaką przekazuje się dzieciom które bardzo się pragnie czy to jest adopcja czy własne poprostu gdy zobaczyłam własne dziecko czułam że ogarnia mnie to samo uczucie gdy poraz pierwszy zobaczyłam Wiki naprawdę ja to przeżyłam