O zmianie nicka znalazłam info Krzyśka (mam nadzieję, że to działa..): /phpbbforum/viewtopic.php?p=143218𢽲piszę jako happy nie nothappy, tylko nie wiem jak się to technicznie zmienia???
Happy (nareszcie happy!!!!!!!!!!! :P) podziwiam.. Świat się wali, a Ty trwasz, pełna życia. Tylko czy mogło być inaczej w przypadku osoby, która szczęście nosi w sobie, ma je zapisane na samym dnie duszy, zakotwiczone w Tym, który jest szczęścia Źródłem?(Czy nie jest tak, że to, co najważniejsze jest niezależne od czynników zewnętrznych? : )
ps. Natrafiłam ostatnio na słowa, takie akurat dla Ciebie:
Gdy w sercu ludzkim dojrzewa samotność i gorycz, a wszystko dookoła wydaje się nieprzebytą górą gruzów, nagle przed zdumionymi oczyma (...) ściele się łagadna dolina (..), skupiona i cicha. Z serca, jak z dna morza, wyłaniają się nowe lądy, wzburzone wody żłobią sobie nowe brzegi, na niebie układają się cudowne konstalacje gwiazd. Świat na nowo powstaje.
/R. Brandstaetter, Krąg biblijny i franciszkański, W-wa 1981, s. 38./