"MOJE SCHODY DO NIEBA"historia napisanaprzez życie
Moderator: Moderatorzy Muszę o tym porozmawić
-
- Posty: 2258
- Rejestracja: 16 lis 2002 01:00
Udalo sie wyeliminowac jako powod zawrotow glowy problemy z zastawka. Uffff, moge odetchnac na jakis czas. A w sprawie zawrotow mam sie wybrac do neurologa, lepsze to juz niz "krojenie";) Oczami wyobrazni juz widzialam sie na stole operacyjnym...brrrr, na szczescie to jeszcze nie teraz:)
Byc moze tez sprawcami zawrotow sa tabletki na nadcisnienie, ktore biore od paru tygodni, na razie mam zmienic 1 lek, oby ta zmiana pomogla, dam znac jak tylko bede cos wiedziec:)
Chica i Chic- szczęśliwi rodzice Oleńki:-) (ur. 16.10.03r, z nami od 24.10.03r.):-) http://foto.onet.pl/0,18279706,710070,user.html
-
- Posty: 7081
- Rejestracja: 09 paź 2005 00:00
-
- Posty: 2258
- Rejestracja: 16 lis 2002 01:00
Nie, to nie cios, to kolejna dawna cierpliwosci i wytrwalosci od losu. Czas leci, Lata mijaja, a ja stoje w miejscu ze swoim stanem zdrowia.
1995 rok – pierwsza operacja-implantacja zastawki-narkoza-ad. 1 wiadomosc w tym watku
2001 rok – 6 lat pozniej- wymiana drenu dokomorowego-narkoza
2007 rok –kolejnych 6 lat pozniej ( fatum?)- diagnoza – przewlekle zapalenie zatok, torbiel(torbiele?) zatok, której nieusuniecie może mieć rozne dalsze konsekwencje…
Zalecenie pierwszego lekarza laryngologa – punkcja - pogodzilam się już z ta opcja…
Zalecenie drugiego lekarza laryngologa (około miesiac pozniej) – gdy doktor drugi uslyszal kilka slow na temat mojego stanu zdrowia, wczytal się w zalecenia doktora pierwszego, natychmiast chwycil za sluchawke w celu konsultacji mojego niespotykanego przypadku z lekarzami ( laryngologami, potem neurologami, a nastepnie neurochirurgami) - operacja pod narkoza – punkcja może być zbyt duzym wysilkiem dla organizmu ( wydmuchiwanie nosa, dmuchanie, chuchanie, etc.) Wiaze się to z podwyzszeniem cisnienia (zarówno tetniczego i srodczaszkowego – tak przypuszczam) – lecze się z powodu nadcisnienia, biore leki, podwyzszenie cisnienia byloby niewskazane.. Oczywiście najpierw kontrolne TK za jakis miesiac, potem wizyta kontrolna u doktora za jakies 2 tygodnie od zdjec, potem ustalenie terminu operacji pod narkoza-brrrrr – ciekawe czy wakacje sa przeszkoda, może będę czekac do wrzesnia? Nie żeby mnie to zmartwilo specjalnie. Fakt, ze zatoki mecza mnie od lat, przewlekle i wytrwale, ale nie jestem az taka masochistka, żeby zyczyc sobie z dnia na dzien operacji pod narkoza. Jakos zyje z tymi zatokami od wielu, wielu lat, choc sa coraz bardziej dotkliwe i coraz bardziej przewlekle… Mogę poczekac do wrzesnia, nie spieszy mi się za bardzo…A może powinno? Sama nie wiem…Może dobrze, ze nie wiem… Ale za duzo czytam, czytam co znajde, znajduje niekoniecznie to co mnie dotyczy, ale wszystko biore do siebie… A teraz przede mna dni, tygodnie, miesiace oczekiwania na...no wlasnie na co??...Tego tez nie wiem tak do konca...
Chica i Chic- szczęśliwi rodzice Oleńki:-) (ur. 16.10.03r, z nami od 24.10.03r.):-) http://foto.onet.pl/0,18279706,710070,user.html
- Olaszek
- Posty: 833
- Rejestracja: 23 lut 2004 01:00
Napiszę do Ciebie, majowy weekend jesteśmy w większości w domu więc liczę, że w końcu uda nam się spotkać
buziaki dla Oleńki
ps. poprawiłam...
Mama Jasieńka i malutkiego cudu
[url=http://foto.onet.pl/22aqa,4bwgswsv24q4,u.html]Jaś :D [/url]
-
- Posty: 2258
- Rejestracja: 16 lis 2002 01:00
godzina ZERO zbliza sie....
Do szpitala mam sie zglosic 18 wrzesnia juz na zabieg. Niestety bede musiala zostac co najmniej 3 dni w szpitalu, w koncu to narkoza... Juz teraz probuje tlumaczyc to Oli, ktora bardzo to przezywa. Tydzien wczesniej mam badania, ktore na szczescie beda wykonac ambulatoryjnie, dzieki czemu zaoszczedze choc dzien, dwa, na lezeniu w szpitalu. Brrr...oddalam ta mysl jak najdalej od siebie, w kocu przed nami wakacje, jedziemy nad morze, ale godzina ZERO nieuchronnie zbliza sie na moim zegarze... Niesmialo prosze o kciuki...
Chica i Chic- szczęśliwi rodzice Oleńki:-) (ur. 16.10.03r, z nami od 24.10.03r.):-) http://foto.onet.pl/0,18279706,710070,user.html
- Iwona_Iwona
- Posty: 4595
- Rejestracja: 25 lis 2006 01:00
ICSI 2009
Od 09.10.2009 jesteśmy szczęśliwą Rodziną
Szymuś
Żyj!krzyknęła nadzieja...bez Ciebie nie potrafię-odparło cicho życie
Ząbki Szymusia
-
- Posty: 2258
- Rejestracja: 16 lis 2002 01:00
Chica i Chic- szczęśliwi rodzice Oleńki:-) (ur. 16.10.03r, z nami od 24.10.03r.):-) http://foto.onet.pl/0,18279706,710070,user.html
-
- Posty: 2258
- Rejestracja: 16 lis 2002 01:00
Chica i Chic- szczęśliwi rodzice Oleńki:-) (ur. 16.10.03r, z nami od 24.10.03r.):-) http://foto.onet.pl/0,18279706,710070,user.html
- Olaszek
- Posty: 833
- Rejestracja: 23 lut 2004 01:00