Jakie dokumenty?
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- sowa
- Posty: 3295
- Rejestracja: 21 lut 2002 01:00
- malgosik
- Posty: 5259
- Rejestracja: 13 sty 2002 01:00
aska i inni, ktorzy pisza zyciorys- moim zdaniem nie ma sie co przejmowac co i jak sie napisze. co napiszecie - bedzie dobrze.
jeszcze sie nie zastanaiwalam co my napiszemy i pewnie zaczne o tym myslec dopiero podczas kolejnej wizyty, ale na pewno bedzie to ogolna opowiesc o nas, bez dat i nazw, bo przeciez te dane podajemy gdzie indziej.
jeszcze sie nie zastanaiwalam co my napiszemy i pewnie zaczne o tym myslec dopiero podczas kolejnej wizyty, ale na pewno bedzie to ogolna opowiesc o nas, bez dat i nazw, bo przeciez te dane podajemy gdzie indziej.
- Dora
- Posty: 431
- Rejestracja: 25 kwie 2002 00:00
Malgosik, w TPD w ogóle nie pisze sie zyciorysu, a wszystkie potrzebne informacje biograficzne przekazuje sie w trakcie specjalnego spotkania, podczas którego zbierany jest wywiad. Wyglada to tak, ze pani zadaje pytania a my odpowiadamy. Najpierw jedna osoba, a potem druga, na osobnej sesji (moze, zeby porównac wersje...) My mamy to juz za soba, wiec sluze dokladniejszymi informacjami. Chce sie z Toba spotkac!
- olifka
- Posty: 341
- Rejestracja: 10 lut 2002 01:00
rodzina
Mnie niepokoi jeden fakt. Pochodzenie rodzinne. Jezeli w jeden z malzonkow pochodzi z rozbitej rodziny (ale nie patologicznej) to ma minus w szansie na uzyskanie adoptowanego potomka ? Jesli byl ojczym i siostra przyrodnia to jest plus ? Te kryteria sa troche niesprawiedliwe. Dlaczego ktos musi cierpiec dlatego bo w jego rodzinie rodzice przestali sie kochac. A co z tymi ktorzy mieli ojcow alkocholikow czy beda dyskryminowani ? Smutne to...
Olifka, Sylwunia i Stanisław
- violka
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 maja 2002 00:00
Znowu trudno wypowiadać się za ogół, ale myślę, że w ośrodkach nie tyle patrzą na to, czy w rodzinie kandydatów były takie problemy (łącznie z rozejściem się rodziców) ale przede wszystkim na to jak taka sytuacja wpłyneła na Was, czy np. rodzic alkoholik miał zły wpływ na wasze dalsze wychowanie i życie. Czy takie incydenty zostawiły na was zły ślad, czy macie w związku z tym w waszym dorosłym życiu jakieś problemy z samym sobą...
Moi rodzice rozeszli się i mówiłam o tym otwarcie, uważam że to nie ma znaczenia na to jakim ja będę rodzicem i myślę, że w ośrodku myśleli podobnie.
Moi rodzice rozeszli się i mówiłam o tym otwarcie, uważam że to nie ma znaczenia na to jakim ja będę rodzicem i myślę, że w ośrodku myśleli podobnie.
- Martyna
- Posty: 388
- Rejestracja: 04 sie 2002 00:00
Jestem podobnego zdania jak Violka. Nasi rodzice nie żyją razem i mieliśmy także wątpliwości, jak spojrzy na to OAO, jak na razie nie odczuliśmy aby mogło to być przeszkodą.
Zapytam o to podczas piątkowego spotkania z panią pedagog. Już nie mogę się doczekać tego kolejnego kroku w naszych staraniach.
Martyna
Zapytam o to podczas piątkowego spotkania z panią pedagog. Już nie mogę się doczekać tego kolejnego kroku w naszych staraniach.
Martyna
- Ewa 3
- Posty: 20
- Rejestracja: 04 cze 2011 11:19
Re: Jakie dokumenty?
olifka pisze:Jezeli w jeden z malzonkow pochodzi z rozbitej rodziny (ale nie patologicznej) to ma minus w szansie na uzyskanie adoptowanego potomka ?
a jak się ma fakt , że ktoś pochodzi z rodziny adopcyjnej , to też jest na minus ?
-
- Zarząd Stowarzyszenia
- Posty: 18659
- Rejestracja: 16 lut 2008 01:00
Re: Jakie dokumenty?
Kochani Bocianowicze i Bocianówki, ruszyliśmy dziś z europejską kampanią "Pocztówka Nadziei: Nie-Zwykłe Rodziny", o której pewnie już czytaliście na forum.
TUTAJ jest nasza polska galeria pocztówek, zachęcamy do obejrzenia i dodania własnej
TUTAJ wyjaśnienie co, jak i dlaczego.
Proszę, wyślijcie swoje pocztówki nadziei znajomym, rodzinie i koleżankom/kolegom ze swoich wątków. Niech nas zobaczą i sami też się zobaczmy. Pokażmy, jak wiele nas jest i ile jest w nas nadziei!
Jeśli macie jakieś pytania, na które odpowiedzi nie zawiera FAQ, pytajcie TUTAJ , będziemy tłumaczyć i wyjaśniać.
TUTAJ jest nasza polska galeria pocztówek, zachęcamy do obejrzenia i dodania własnej
TUTAJ wyjaśnienie co, jak i dlaczego.
Proszę, wyślijcie swoje pocztówki nadziei znajomym, rodzinie i koleżankom/kolegom ze swoich wątków. Niech nas zobaczą i sami też się zobaczmy. Pokażmy, jak wiele nas jest i ile jest w nas nadziei!
Jeśli macie jakieś pytania, na które odpowiedzi nie zawiera FAQ, pytajcie TUTAJ , będziemy tłumaczyć i wyjaśniać.