Czy spełniamy kryteria?
Moderator: Osoby zatwierdzające - adopcja
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 16 kwie 2012 19:38
Re: Czy spełniamy kryteria?
A to zupełnie zrozumiałe i logiczne Chodziło mi czy są np. jakieś przepisy, o których nie wiem (ostatnio dowiedziałam się o wielu zupełnie absurdalnych zapisach w krio oraz kc dotyczących właśnie finansów ), a które stwierdzają, że np. w przypadku adopcji rodzina nie ma prawa do otrzymania pomocy finansowej, bo... no nie wiem, np. adopcja zostaje rozwiązana.
Zdaję sobie sprawę, że brzmi to absurdalnie, ale naprawdę, nasze prawo i orzecznictwo często niewiele ma wspólnego z logiką i zdrowym rozsądkiem.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Zdaję sobie sprawę, że brzmi to absurdalnie, ale naprawdę, nasze prawo i orzecznictwo często niewiele ma wspólnego z logiką i zdrowym rozsądkiem.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Cuda czasami przybierają formę, jakiej się nie spodziewaliśmy, o jaką nie prosiliśmy, jaka może nas niekiedy przerażać. Ale nadal są cudami, odpowiedzią na nasze modlitwy... A może po prostu wynikiem naszej pracy...
Miniek już Miniulowy :love:
Nela8
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 23 lip 2014 00:03
Re: adopcja ze wskazaniem?
Witam, wszedzie pisza, mowia roznie dlatego prosze o odp na moj przypadek.
Jestesmy w zwiazku bez slubu 9lat ja 25 Marcin 29. Mamy 5 miesieczna corke, po komplikacjach jakie byly w ciazy nie zdecuduje sie na druga. Zawsze myslelismy o trojce dzieciakow ale zycie weryfikuje. Chcemy adoptowac, jest to swiadoma decyzja gdyz mamy biologiczna corke. Ale czy faktycznie mmusimy wziasc slub i czekac 5 lat zeby zaczac sie starac o adopcje? Mieszkamy w szwecji, tutaj widniejemy jako para, tak zwane sambo, mamy wspolne mieszkanie na siebe i w systemie biora pod uwage nas oboje dochod itd. Moze jest jakas inna droga by dac maluchowi cieply dom ale nie za 6 lat bo to szmat czasu, a rodzenstwo lepiej ze soba zyje bez takich odstepow wiekowych.
Jestesmy w zwiazku bez slubu 9lat ja 25 Marcin 29. Mamy 5 miesieczna corke, po komplikacjach jakie byly w ciazy nie zdecuduje sie na druga. Zawsze myslelismy o trojce dzieciakow ale zycie weryfikuje. Chcemy adoptowac, jest to swiadoma decyzja gdyz mamy biologiczna corke. Ale czy faktycznie mmusimy wziasc slub i czekac 5 lat zeby zaczac sie starac o adopcje? Mieszkamy w szwecji, tutaj widniejemy jako para, tak zwane sambo, mamy wspolne mieszkanie na siebe i w systemie biora pod uwage nas oboje dochod itd. Moze jest jakas inna droga by dac maluchowi cieply dom ale nie za 6 lat bo to szmat czasu, a rodzenstwo lepiej ze soba zyje bez takich odstepow wiekowych.
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Czy spełniamy kryteria?
Szanowna Pani,
w Polsce adopcja przez nie-małżeństwo jest niemożliwa. Nasz system prawny także uznaje Was jako rodzinę ( w sensie wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego), ale adopcja wspólnie jest niemożliwa. Nie wiem jak jest w Szwecji w takiej sytuacji, ale nawet jeśli obecnie prawo szwedzkie dopuszcza możliwość adopcji przez parę, to jeżeli będziecie ubiegać się w Polsce, okaże się to wspólnie niemożliwe.W innych wątkach wyjaśniam także adopcję w przypadku osoby pojedynczej. Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
w Polsce adopcja przez nie-małżeństwo jest niemożliwa. Nasz system prawny także uznaje Was jako rodzinę ( w sensie wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego), ale adopcja wspólnie jest niemożliwa. Nie wiem jak jest w Szwecji w takiej sytuacji, ale nawet jeśli obecnie prawo szwedzkie dopuszcza możliwość adopcji przez parę, to jeżeli będziecie ubiegać się w Polsce, okaże się to wspólnie niemożliwe.W innych wątkach wyjaśniam także adopcję w przypadku osoby pojedynczej. Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 27 lis 2013 17:25
Re: Czy spełniamy kryteria?
Witam
Pragniemy z mężem adoptować dziecko gdyż nie możemy mieć własnych dzieci.
Mąż 32 lata a ja 32 lata skończę w lutym. Po ślubie jesteśmy 3 lata a znamy się chyba od 6. Obydwoje pracujemy na etat i mamy umowy na czas nieokreślony. Nasze miesięczne dochody wahają się od 3500-5000 w zależności jaką mąż dostanie premię. Posiadamy własne mieszkanie 45m2 z dwoma pokojami i osobną kuchnią. Za dwa lata skończymy spłacać kredyt wzięty na jego zakup, który tak de facto jest na rodziców męża a nie na nas. Jesteśmy dobranym, spokojnych, raczej domowym małżeństwem.
Chciałabym prosić aby oceniała Pani nasze szanse w adoptowaniu dziecka do lat 3 a najchętniej rodzeństwa do lat 3, jeżeli chodzi o kwestie materialne, wiekowe bo pod względem psychologicznym chyba nie da Pani rady Z góry dziękuję.
Pragniemy z mężem adoptować dziecko gdyż nie możemy mieć własnych dzieci.
Mąż 32 lata a ja 32 lata skończę w lutym. Po ślubie jesteśmy 3 lata a znamy się chyba od 6. Obydwoje pracujemy na etat i mamy umowy na czas nieokreślony. Nasze miesięczne dochody wahają się od 3500-5000 w zależności jaką mąż dostanie premię. Posiadamy własne mieszkanie 45m2 z dwoma pokojami i osobną kuchnią. Za dwa lata skończymy spłacać kredyt wzięty na jego zakup, który tak de facto jest na rodziców męża a nie na nas. Jesteśmy dobranym, spokojnych, raczej domowym małżeństwem.
Chciałabym prosić aby oceniała Pani nasze szanse w adoptowaniu dziecka do lat 3 a najchętniej rodzeństwa do lat 3, jeżeli chodzi o kwestie materialne, wiekowe bo pod względem psychologicznym chyba nie da Pani rady Z góry dziękuję.
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Czy spełniamy kryteria?
Szanowna Pani,
ja tu nie widzę problemów.. Trzymam kciuki, D.Dominik
ja tu nie widzę problemów.. Trzymam kciuki, D.Dominik
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 wrz 2014 14:38
Re: Czy spełniamy kryteria?
Witam
Proszę wybaczyć za styl pisania ale jesteśmy tu pierwszy raz.
Proszę jeżeli to możliwe o poradę.
W roku 2013 w marcu straciliśmy w nieszczęśliwym wypadku naszego 21-letniego Syna. Można powiedzieć o ile można coś takiego powiedzieć że do dzisiaj jesteśmy pogodzeni z jego stratą. Moja Żona ma 51 lat ja 47 jesteśmy dość zamożni i posiadamy duży dom. Jednak w naszym życiu nastąpiła pustka.
Czy dla takich jak my istnieje szansa na adopcję dziecka?
Proszę wybaczyć za styl pisania ale jesteśmy tu pierwszy raz.
Proszę jeżeli to możliwe o poradę.
W roku 2013 w marcu straciliśmy w nieszczęśliwym wypadku naszego 21-letniego Syna. Można powiedzieć o ile można coś takiego powiedzieć że do dzisiaj jesteśmy pogodzeni z jego stratą. Moja Żona ma 51 lat ja 47 jesteśmy dość zamożni i posiadamy duży dom. Jednak w naszym życiu nastąpiła pustka.
Czy dla takich jak my istnieje szansa na adopcję dziecka?
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 wrz 2014 14:38
Re: Czy spełniamy kryteria?
Przepraszam , czy mogę prosić o odpowiedz na nasz postMarecki68 pisze:Witam
Proszę wybaczyć za styl pisania ale jesteśmy tu pierwszy raz.
Proszę jeżeli to możliwe o poradę.
W roku 2013 w marcu straciliśmy w nieszczęśliwym wypadku naszego 21-letniego Syna. Można powiedzieć o ile można coś takiego powiedzieć że do dzisiaj jesteśmy pogodzeni z jego stratą. Moja Żona ma 51 lat ja 47 jesteśmy dość zamożni i posiadamy duży dom. Jednak w naszym życiu nastąpiła pustka.
Czy dla takich jak my istnieje szansa na adopcję dziecka?
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Czy spełniamy kryteria?
Szanowni Państwo,
ja mam, niestety wątpliwości. Rozumiem dramat Państwa i poczucie pustki, ale...no właśnie. W przypadku adopcji myślimy przede wszystkim o dziecku i jego sytuacji. Czy dziecko ma zostać adoptowane dlatego, że ktoś dorosły przezywa takie a nie inne emocje?... Poza tym, uwzględniając Państwa wiek, byłaby to adopcja dziecka starszego, a więc obarczona wysokim ryzykiem braku akceptacji obu stron. Adoptowane dziecko ma prawo do inności, krnąbrności i tego, że nie będzie tak wspaniałe jak dziecko, które odeszło. Deklaratywnie ludzie to rozumieją, ale życie i moje doświadczenie zawodowe mówią, że tak po prostu nie jest.
Jest inne wyjście. Nawiązanie kontaktu z domem dziecka na zasadach rodziny zaprzyjaźnionej - coś w rodzaju wolontariatu polegającego na kontaktach z dziećmi, zabieraniu ich w różne miejsca, czasami na weekendy do domu. Będziecie mieli realny kontakt z takimi dziećmi, które są w placówkach, takimi, jaki idą do adopcji. Wy będziecie mieli okazję przyjrzeć się jak Wam z tym jest. W naszym "starym" ośrodku stosowaliśmy takie rozwiązania a decyzje potencjalnych rodziców były rozmaite, od utwierdzenia się, że adopcja to nie dla nich do umocnienia decyzji o adopcji. Takie kontakty to często chwila prawdy dla kandydatów na rodziców, więc może warto rozważyc najpierw taką możliwość.
Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
ja mam, niestety wątpliwości. Rozumiem dramat Państwa i poczucie pustki, ale...no właśnie. W przypadku adopcji myślimy przede wszystkim o dziecku i jego sytuacji. Czy dziecko ma zostać adoptowane dlatego, że ktoś dorosły przezywa takie a nie inne emocje?... Poza tym, uwzględniając Państwa wiek, byłaby to adopcja dziecka starszego, a więc obarczona wysokim ryzykiem braku akceptacji obu stron. Adoptowane dziecko ma prawo do inności, krnąbrności i tego, że nie będzie tak wspaniałe jak dziecko, które odeszło. Deklaratywnie ludzie to rozumieją, ale życie i moje doświadczenie zawodowe mówią, że tak po prostu nie jest.
Jest inne wyjście. Nawiązanie kontaktu z domem dziecka na zasadach rodziny zaprzyjaźnionej - coś w rodzaju wolontariatu polegającego na kontaktach z dziećmi, zabieraniu ich w różne miejsca, czasami na weekendy do domu. Będziecie mieli realny kontakt z takimi dziećmi, które są w placówkach, takimi, jaki idą do adopcji. Wy będziecie mieli okazję przyjrzeć się jak Wam z tym jest. W naszym "starym" ośrodku stosowaliśmy takie rozwiązania a decyzje potencjalnych rodziców były rozmaite, od utwierdzenia się, że adopcja to nie dla nich do umocnienia decyzji o adopcji. Takie kontakty to często chwila prawdy dla kandydatów na rodziców, więc może warto rozważyc najpierw taką możliwość.
Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
-
- Posty: 1198
- Rejestracja: 17 kwie 2012 18:31
Re: Czy spełniamy kryteria?
Szanowny Panie,
Prosze o informacje czy mamy szanse na adopcję dziecka? Jesteśmy małżeństwem z prawie 4letnim stażem, ja mam 28 lat, mąż 30. Staramy sie o dziecko od 4 lat, ja nie mogę mieć dzieci naturalnie, niestety metody wspomaganego rozrodu też nie przynoszą oczekiwanego skutku. Obydwoje pracujemy na umowy o prace na czas okreslony, nasz łączny dochód miesieczny to ok 10 tyś netto, mamy swoje mieszkanie. Chcielibysmy adoptować malutkie dziecko. Czy nasz staż małżeński nie jest za krotki? Czy możemy podjąć próbę i zacząć starać się o adpocje?
Dziekuje za odp,
Z poważaniem
Prosze o informacje czy mamy szanse na adopcję dziecka? Jesteśmy małżeństwem z prawie 4letnim stażem, ja mam 28 lat, mąż 30. Staramy sie o dziecko od 4 lat, ja nie mogę mieć dzieci naturalnie, niestety metody wspomaganego rozrodu też nie przynoszą oczekiwanego skutku. Obydwoje pracujemy na umowy o prace na czas okreslony, nasz łączny dochód miesieczny to ok 10 tyś netto, mamy swoje mieszkanie. Chcielibysmy adoptować malutkie dziecko. Czy nasz staż małżeński nie jest za krotki? Czy możemy podjąć próbę i zacząć starać się o adpocje?
Dziekuje za odp,
Z poważaniem
IV IUI...
I IMSI crio - cb
II IVF przerwane, brak komórek...
III IMSI
IV IMSI i jest z nami Jaś!
I IMSI crio - cb
II IVF przerwane, brak komórek...
III IMSI
IV IMSI i jest z nami Jaś!
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Czy spełniamy kryteria?
Szanowna Pani,
e, nie, staż jest wystarczający. Tym bardziej, że na adopcję się czeka.
Pozdrawiam,
Dorota Dominik
e, nie, staż jest wystarczający. Tym bardziej, że na adopcję się czeka.
Pozdrawiam,
Dorota Dominik
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 wrz 2014 14:38
Re: Czy spełniamy kryteria?
Przepraszam ale nie mam daru przenoszenia myśli na slowo pisane.OAO Rzeszów pisze:Szanowni Państwo,
ja mam, niestety wątpliwości. Rozumiem dramat Państwa i poczucie pustki, ale...no właśnie. W przypadku adopcji myślimy przede wszystkim o dziecku i jego sytuacji. Czy dziecko ma zostać adoptowane dlatego, że ktoś dorosły przezywa takie a nie inne emocje?... Poza tym, uwzględniając Państwa wiek, byłaby to adopcja dziecka starszego, a więc obarczona wysokim ryzykiem braku akceptacji obu stron. Adoptowane dziecko ma prawo do inności, krnąbrności i tego, że nie będzie tak wspaniałe jak dziecko, które odeszło. Deklaratywnie ludzie to rozumieją, ale życie i moje doświadczenie zawodowe mówią, że tak po prostu nie jest.
Jest inne wyjście. Nawiązanie kontaktu z domem dziecka na zasadach rodziny zaprzyjaźnionej - coś w rodzaju wolontariatu polegającego na kontaktach z dziećmi, zabieraniu ich w różne miejsca, czasami na weekendy do domu. Będziecie mieli realny kontakt z takimi dziećmi, które są w placówkach, takimi, jaki idą do adopcji. Wy będziecie mieli okazję przyjrzeć się jak Wam z tym jest. W naszym "starym" ośrodku stosowaliśmy takie rozwiązania a decyzje potencjalnych rodziców były rozmaite, od utwierdzenia się, że adopcja to nie dla nich do umocnienia decyzji o adopcji. Takie kontakty to często chwila prawdy dla kandydatów na rodziców, więc może warto rozważyc najpierw taką możliwość.
Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
Zdajemy sobie sprawę z tego że dziecko adoptowane nie zastąpi naszego a nawet nie zakładaliśmy takiego wariantu sprawy.
Chcemy adoptować dziecko żeby dać mu to co w nas zostało dobrego a nie zastępować naszego zmarłego Syna.
Każdy człowiek i dotyczy to w szczególności dzieci jest inny , może być grzeczny , dobry , okropny nieznośny i my to naprawdę wiemy w końcu wychowywaliśmy 21 lat chłopaka który aniołkiem całe szczęście nie był i za to go kochaliśmy jeszcze bardziej. , jesteśmy tez ludzmi z długim bagarzem doświadczeń .
Co do rady nam udzielonej to myślę że takie działanie doprowadzi do krzywdy ewentualnie adoptowanego dziecka bo zanim ktokolwiek dojdzie do wniosku że się nadajemy na rodziców adopcyjnych osiągniemy wiek który nas zdyskwalifikuje .
Jeżeli chodzi o adopcje starszego dziecka to mamy świadomość że lata jakie spędziło bez rodziców musiało mieć wpływ na zachowania ,charakter, osobowość to są rzeczy oczywiste więc czy warto nas tak skreślać.
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Czy spełniamy kryteria?
Szanowna Pani,
tu także nie udzielę odpowiedzi wprost, ponieważ w takim przypadku (obciążenie po obu stronach) warto jednak porozmawiać ze specjalistami, którzy popatrzą, jak Pani i mąż funkcjonujecie. Na pewno nie jest to temat zamknięty. Choroby Mamy i Teściowej są czynnikiem ryzyka, ale raczej nie przeciwwskazaniem. Dlatego dobra diagnoza Waszego związku będzie tu ważna.
Serdecznie pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
D.Dominik
tu także nie udzielę odpowiedzi wprost, ponieważ w takim przypadku (obciążenie po obu stronach) warto jednak porozmawiać ze specjalistami, którzy popatrzą, jak Pani i mąż funkcjonujecie. Na pewno nie jest to temat zamknięty. Choroby Mamy i Teściowej są czynnikiem ryzyka, ale raczej nie przeciwwskazaniem. Dlatego dobra diagnoza Waszego związku będzie tu ważna.
Serdecznie pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
D.Dominik
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 paź 2010 08:43
Re: Czy spełniamy kryteria?
Witam.
Ja mam prawie 34 lata, mąż jest o pięć lat starszy. Jesteśmy 8 lat po ślubie. Oboje prowadzimy własną działalność. Mamy dwupokojowe własnościowe mieszkanie.
Czy Pani zdaniem mamy szansę na na dziecko np. niemowlaka?
Ja mam prawie 34 lata, mąż jest o pięć lat starszy. Jesteśmy 8 lat po ślubie. Oboje prowadzimy własną działalność. Mamy dwupokojowe własnościowe mieszkanie.
Czy Pani zdaniem mamy szansę na na dziecko np. niemowlaka?
Sylwia
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
Re: Czy spełniamy kryteria?
Szanowna Pani,
mnie się wydaje, ze wszystko jest w porządku. Ale dobrze sprawdzić u źródła.
Pozdrawiam, D.Dominik
mnie się wydaje, ze wszystko jest w porządku. Ale dobrze sprawdzić u źródła.
Pozdrawiam, D.Dominik
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 gru 2014 17:15
Re: Czy spełniamy kryteria?
Witam jesteśmy małżeństwem 3 lata w tym roku w kwietniu będzie 4. Oboje pracujemy umowy na czas nieokreślony. Mamy swoje mieszkanie na kredyt, które wynajmujemy. Bo od dwóch lat mieszkamy z moim ojcem gdyż jest on po udarze. Mamy swój ogródek. Chcielibyśmy adoptować dziecko. Boimy się ze to ze ja zajmuje się chorym ojcem może stanąć na przeszkodzie do adopcji i to ze u niego mieszkamy. Tam jestem też zameldowania. W czerwcu ma mieszkanie być przepisane notarialnie na mnie. Czy mamy szansę na adopcje ?