laparoskopia a dwa niedrożne jajowody

Archiwum forum "Jak się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
agulagg
Posty: 593
Rejestracja: 28 kwie 2005 00:00

Post autor: agulagg »

pytałam sie doktorka czy HSG, JAK MI WYKAZAŁAO ,ze NIEDROŻNE w listopadzie 2005, I LAPAROSKOPIA tez niedrozne ,to czy jeszcze raz robić HSG.prawdopodobnie nie ma sensu,w moim przypadku.
[url=http://imageshack.us][img]http://img161.imageshack.us/img161/1930/baybein0.gif[/img][/url]

[url=http://imageshack.us][img]http://img161.imageshack.us/img161/1930/baybein0.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
bb-m
Posty: 4342
Rejestracja: 01 gru 2005 01:00

Post autor: bb-m »

wczoraj miałam badanie HSG, oba jajowody niedrożne

lekarz ze względu na mój wiek poleca laparo, ale ja chyba od razu zdecyduje się na in vitro. Boję się, że po laparo będzie gorzej niż przed :roll:
J&J 2007 i J 2009
Awatar użytkownika
Kindzior
Posty: 54
Rejestracja: 22 lip 2006 00:00

Post autor: Kindzior »

Drogie dziewczyny, może ktoś w końcu wytłumaczy mi, o co chodzi z tą laparoskopią i dlaczego opinie lekarzy są tak sprzeczne?!!!! Większośc lekarzy uważa, że nie należy udrażniac jajowodow laparoskopowo, a tu na forum jest tyle przypadków ciązy po laparo!!! To chyba o czymś świadczy!!!

Moja historia w skrócie: HSG wykazało u mnie oba jajowody niedrożne. Lekarz, który mi robił HSG, powiedział mi zaraz po zabiegu, że jajowody są zniszczone i pozostaje tylko IVF (teraz jak już jestem mądrzejsza, to sobie myślę, na jakiej podstawie taka 'trafna' diagnoza tylko w oparciu o jedno zdjęcie RTG - od razu zaczęłam wrzeszczec i skończyło się na 1 fotce). Z natury nieufna, skonsultowałam to z trzema innymi lekarzami, którzy potwierdzili, że w takiej sytuacji laparoskopia nie ma sensu (nawet diagnostykę laparo odradzali). Wręcz dawano mi do zrozumienia, że laparoskopii JUŻ się nie robi (chodziło o udrażnianie - znaczy zabieg archaiczny?). Po nieudanym IVF i uważnym czytaniu Bociana (dzięki Bogu, że jest!!!) zdecydowałam się, że jednak podejdę do laparo. Dodam, że spośród chyba pięciu lekarzy, z którymi rozmawiałam na ten tamat tylko 1 uważa ten zabieg za sensowny i z całego serca go poleca. Decyzjęo podejściu do laparo podjęłam po rozmowie z ostatnim lekarzem, z którym konsultowałam mój przypadek, majac nadzieję, że da mi skierowanie na laparo i będę mogła zrobic ją przez NFZ. Wiecie, że szanowny - pan prof. - zresztą mi odmówił !!! Powiedział mi, że owszem, dawniej udrażniano jajowody, robiono plastykę, nawet sam się tym zajmował, z czego wyszła mu - 1 ciąża! To był lekarz z b. dobrego warszawskiego szpitala. O co chodzi!!!
Awatar użytkownika
weelkoo
Posty: 5084
Rejestracja: 05 lut 2006 01:00

Post autor: weelkoo »

Witam!!!Ja mam PCO i po HSG w lipcu dowiedziałam się ze mam jeden jajowód niedrożny a w drugim jest jakiś worczak mój gin poleca mi laparo na które mam iść 15 sierpnia.W czasie HSG strasznie mnie bolało i myślę że moze sie okazać że moje jajowody są ok bo kobitka która wpuszczała mi kontrast była strasznie zestresowana tym ze ja płacże i krzyczę i może coś źle zrobiła?Jak Wam sie wydaje czy laparo mi da?Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ewaa
Posty: 1031
Rejestracja: 21 mar 2003 01:00

Post autor: ewaa »

weelkoo laparoskopia to doskonałe narzędzie diagnostyczne, ma swoje minusy, ale diagnoza od środka daje pewność co się dzieje.
www.sklep.starania.pl dzisiaj termometr owulacyjny
Awatar użytkownika
Ines74
Posty: 3
Rejestracja: 15 sie 2006 00:00

Post autor: Ines74 »

Ja jestem po drugiej laparoskopii w czwartek ide zdjac szwy i lekarz mnie zapewnial ze udroznil jajowody (zreszta jak i ppoprzedni bo rok temu maialam pierwsza)
Awatar użytkownika
weelkoo
Posty: 5084
Rejestracja: 05 lut 2006 01:00

Post autor: weelkoo »

Właśnie wróciłam i usłyszałam w środę super wieści ze oba jajowody udąło się udrożnić jest to dla mnie bardzo dobra wiadomość.Pozdrawiam i wszystkim dziewczynom oczekującym na laparo życze tak samo dobrych wiadomości jak ja usłyszałam i chcę Wam głośno i wyraźnie powiedzieć LAPAROSKOPIA TO NIC STRASZNEGO !!!
Awatar użytkownika
Ines74
Posty: 3
Rejestracja: 15 sie 2006 00:00

Post autor: Ines74 »

Czesc Czy ktos wie jak to jest naprawde z ta laparo na droznosc jajowodow? Czytalam ze nawet po udanym zabiegu jajowody moga byc nie w pelni drozne. Jesli lekarz mi powiedzial ze udroznil jajowody i jest wszystko w porzadku, to mam juz sie nie martwic tym problemem?
Awatar użytkownika
ircia10
Posty: 318
Rejestracja: 22 kwie 2006 00:00

jakie minusy niesie laparoskopia, bo ja mam ten zabieg 18 wr

Post autor: ircia10 »

ewaa pisze:weelkoo laparoskopia to doskonałe narzędzie diagnostyczne, ma swoje minusy, ale diagnoza od środka daje pewność co się dzieje.
samirka
Posty: 462
Rejestracja: 29 mar 2006 00:00

Post autor: samirka »

witam wszystkich. po moim HSG diagnoza: niedrozne jajowody i dylemat in vitro lub laparo. Lekarz mnie przekonał ze laparo już się nie robi bo ma więcej minusów niż plusów. Zrobiłam in vitro. Łącznie 3 transfery. I co? I nic. w końcu zdecydowałam sie na laparo. jajowody udrożnione ale czy z tej mąki będzie chleb? Zobaczymy ale bardzo chce uniknać drugiego in vitro. Jestem 7 dni po zabiegu jak sądzicie można już współżyć (niekoniecznie w celu poczęcia :D )?

2005: IVF Invimed 5 transferów :(

2006: laparo, histeroskopia, immunologia,hetero MTHFR

08,12,07 ICSI Novum...HCG 11 dpt 371 PATRYCJA (1820g) I ŁUKASZ (3200g) SĄ JUŻ Z NAMI OD 21.08.2008

2017 trzy ciąże naturalne :( usunięte oba jajowody

20,04,2018 transfer mrożonki i 02,2019 jest Kubuś


Awatar użytkownika
ircia10
Posty: 318
Rejestracja: 22 kwie 2006 00:00

Post autor: ircia10 »

czy jest na boćku ktoś kto ma 13 XI laparo i ICZMP , bo mnie to czeka wsłasnie 13
Awatar użytkownika
Ewunia74
Posty: 125
Rejestracja: 01 maja 2006 00:00

Post autor: Ewunia74 »

Ja ma niedrożny prawy jajowód śródściennie zupełnie nie wiem co to oznacza z tego co sama czytałam to niedrożność jest w najwęższym miejscu, ale lekarz polecił mi naturalne starania lub IUI i nie wiem co robić, bo o laparo nic nie wspomniał.
Awatar użytkownika
Sylwia2611
Posty: 1230
Rejestracja: 05 wrz 2006 00:00

Post autor: Sylwia2611 »

Witam wszystkich.Właśnie wróciłam ze szpitala,niestety dwa niedrożne jajowody-totalna załamka,druga wiadomość,która mnie dobiła,bo pierwsza to ta,że mój ukuchany mężuś ma azzospermie.Nie wiem co robić?Zdecydowani byliśmy na dawce,a teraz nie wiem czy mam podejść do laparo,bo nie wiem czy to pomoże a na in vitro nas niestety nie stać. :(
Awatar użytkownika
weelkoo
Posty: 5084
Rejestracja: 05 lut 2006 01:00

Post autor: weelkoo »

Ircia głowa do góry 13 XI to piekna data w końcu sie wtedy urodiłam :lol: Będzie dobrze ja miaąłm laparo w ICZMP 16 sierpnia tego roku. wiec jak masz jakies pytanka to wal śmiaąło odpowiem najlepiej na gg
Awatar użytkownika
Ewunia74
Posty: 125
Rejestracja: 01 maja 2006 00:00

Post autor: Ewunia74 »

Sylwia2611 ja wyczytałam, że przy niedrożności pozostaje ivf, nawet jakaś dziewczyna napisała, żę za całość z lekami zapłaciła 7 tys. Wiem, że to bardzo dużo, ale może byście pomyśleli o kredycie?
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Jak się leczyć?”