powróce do starego tematu,bo mam pytanie odnośnie luteiny.
Wiadomo,że jak jest plamienie przed okresem może to oznaczać niski poziom progesteronu,a w ciąży podnosi się ten poziom a zbyt niski może powodować plamienie,więc skąd wiadomo że luteina i np.duphaston na podtrzymanie ciązy w róznych dawkach
dajmy przykład,że jedna dziewczyna ma przepisany jedynie duphaston 2 razy dziennie
a inna większą dawkę i np.do tego luteine
ja biorę 2 tabl.duphastonu i 2 luteiny dopochwowej dziennie
czy tak duża dawka w porównaniu z inną osobą nie jest lepsza na podtrzymanie ciąży,niż osoba która bierze 2 tabletki...
:
Moja koleżanka była takim przypadkiem,że brała luteine pod język 2 razy dziennie,lekarz nie zalecił więc i po skończeniu opakowania-nie miała plamień i tego typu rzeczy,ale po kilku tygodniach okazało się że płód jest martwy-czy mogło to być powodem obumarcia płodu-nagłe przerwanie podawania luteiny
:
w piątym tygodniu ciązy, poprzednia utracona w 12 zbyt mały poziom progesteronu. Teraz biore 3 razy dziennie luteine po dwiepastyle na szczęście nie pod jezyk 
luteine kazał mi brac 2 razy dziennie pod język. najgorsze jezt to że po poronionej ciązy, ja nie potrafie się cieszyć z tej nowej, tylko ciągle się martwię.
Przynajmniej znalazlam kogos, kto bierze podobne leki; przy okazji zapytam, czy nie moglabym dostac czegos doustnego; aplikacja dopochwowa jest po pierwsze - jak zawsze - klopotliwa, a po wtore mam wrazenie, ze nie calosc dawki sie wchlania (czysami mam resztki tabletki na wkladce higienicznej)