długie cykle

Archiwum forum "Jak się leczyć?"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
cczarnulka
Posty: 135
Rejestracja: 19 lip 2005 00:00

Post autor: cczarnulka »

Mialam robione badania innych hormonów i wyszło wszystko ok.tylko ciutke podwyższony testosteron. zaczelam brac castagnus tylko najgorsze jest to ze nie zaobserwowalam u siebie w tym miesiacu owulacji. mialam bóle jakby jajeczko pekało ale skoku temp. nie było. wyjezdzam do szwecji takze nie bede miała jak się skontaktowac z lekarzem. chyba że tam.mam nadziej że wszystko sie dobrze ułoży, sama zmiana otoczenia coś zadziała.jak nie to jak wróce to coś bede działac.trzymajcvie się dziewczynki.papapa
PCOS - wredne nie pozwala zaciążyc.........
PRL-juz ok,
INSULINA - dzialamy Metformina,
parenascie kg za duzo........ ;(
4 trudne lata staran az nagle -------
CYKL ZUPELNIE NATURALNY I JEST DZIDZIA =T.P 12.01.2011 :)
8.05.2010 - moje 2 kochane kres
Awatar użytkownika
elwirra28
Posty: 6077
Rejestracja: 22 lis 2005 01:00

Post autor: elwirra28 »

Zapisuje sie do klubu długocyklowiczek. Niestety i ja mam długie cykle zwykle 35 a czasem nawet 38 dni. Nie jestem nawet pewna czy mam owulacje. Badania jakie robilam 1,5 roku temu wyszly ok ale progesteron byl za niski. Lekarz stwierdzil brak owu i kazal schudnąć :oops: , żeby zabrac sie za jakiekolwiek leczenie. No i sie wzielam za dietke i czekam az osiagne satysfakcjonujacy wynik. Na razie zamowilam ziolka nr 3 ojca Sroki bo podobno skracaja cykle. Moze któras z Was je piła?
Awatar użytkownika
marcik77
Posty: 78
Rejestracja: 04 sty 2006 01:00

Post autor: marcik77 »

Witam dziewczyny:D fajnie, że jest taki wątek
też się dopisuję :)
Moje cykle to od odstawienia w maju '05 antyków czyste szaleństwo. :( W zasadzie przez ten czas tylko jeden okres miałam bez wywoływania. Reszta albo po luteinie albo po duphastonie.
Mam tez za sobą ciąże biochemiczną, w której testy były pozytywne - tylko nie było zarodka w maciciy. Oczywiscie wszystko to po clo i monitoringu. Tak normalnie to trudno stwierdzic kiedy mogłaby wypasc owulacja (nie mierzę temp.) Czasem stosuję testy, ale przy takich cyklach to trzeba by ich chyba użyc ze 20.
Teraz jestem w 34 dc, czekam na @ choć wcale się nie zapowiada. A potem mam zalecone zrobic badania: lh, fsh, progesteron i prolaktynę. Prl juz kiedys robiłam i wynik 34 więc chyba nie jest tragiczny.
Trochę już mnie to wkurza bo to żadna filozofia wywołać @ luteiną, tylko czemu gin nie szuka przyczyn tego wszystkiego.
Myslę też, że ciąża biochemiczna była spowodowana u mnie tymi właśnie problemami.
Awatar użytkownika
monaa
Posty: 12
Rejestracja: 25 sty 2006 01:00

Post autor: monaa »

Hej marcik77. U mnie @ to jedna wielka niewiadoma. Właśnie czekam ale mam nadzieję, że się nie doczekam. Po odstawieniu pigułek bywa strasznie różnie. Cykle trwają od 35-50 dni ale @ zawsze przychodzi sama bez pomocy gin. Teraz biorę bromek. Moja prl jest na poziomie 27 i muszę ją zbić - tak mi kazał ginio :roll: Twierdzi, że moje problemy z @ i dzidziusiem to właśnie przez prl. Mam nadzieję, że się nie myli i jak tylko doprowadzę prl do odpowiedniego poziomu pojawi się fasolka :D . Na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza bo nie widzę sensu w tym żeby faszerował Cię lekami na wywołanie. Życzę powodzenia. Twoja prolaktyna jest chyba trochę za wysoka, tak mi się wydaje. Lepiej zapytaj gienia.
Awatar użytkownika
marcik77
Posty: 78
Rejestracja: 04 sty 2006 01:00

Post autor: marcik77 »

Hej Monaa,
dzięki za odpowiedz, musze rzeczywiscie popytac gina, bo moze to wszystko przez prolaktynę?
A badałaś progesteron? Bo to też chyba może być przyczyna takich cykli.
Póki co kupiłam sobie zioła na uregulowanie cyklu. Może coś dadzą:)
Awatar użytkownika
monaa
Posty: 12
Rejestracja: 25 sty 2006 01:00

Post autor: monaa »

witam marcik77. Dzięki za odpisanie. Nie badałam progesteronu i może rzeczywiście masz rację. Poproszę następnym razem gina żeby dał mi skierowanie na badania. Napisz mi jeśli możesz jakie pijesz ziółka i czy orientujesz się czy są skuteczne.
Z góry wielkie dzięki. Powodzenia :D
Awatar użytkownika
marcik77
Posty: 78
Rejestracja: 04 sty 2006 01:00

Post autor: marcik77 »

Monaa, na Bocianie jest bardzo dużo na temat ziół, podobno wielu dziewczynom pomogły, w każdym razie pewnie nie zaszkodzą.
Zajrzyj na forum - jak się leczyć - wątek zielarski (coś nie mogę wkleić linka)
Ja na razie kupiłam sobie w sklepie zielarskim Bonifratrów gotową mieszankę na "choroby kobiece" podobno również regulujec cykl - więc zobaczymy czy to coś da.
Awatar użytkownika
edytka11
Posty: 225
Rejestracja: 07 gru 2005 01:00

Post autor: edytka11 »

Od dwóch miesięcy coś jest nie tak. Cykle wydłużyły mi się do 49 dni (nigdy wcześniej). Nie biorę na razie żadnych hormonów ( w listopadzie odstawiałam bromergon i zrobiłam przerwę w leczeniu). W drugiej poł cyklu plamię na czarno (sic!). Na pewno nie mam owulacji (pcos). Macie coś takiego?? Obecnie mam 46 dc, bolą mnie piersi i napięcie mam już z tydzień. @ brak. Jak myślicie, co się dzieje??Czemu mi się nagle wydłużyły cykle i co oznacza to brudzenie?? Zajęłam się teraz szyjką macicy, mówiłam gin o problemie, ale nic... :help:
od 09.11.2007 JESTEM MAMĄ!!!
Awatar użytkownika
minika
Posty: 3
Rejestracja: 11 kwie 2006 00:00

Post autor: minika »

czesc dziewczyny:)

Stosowalam tabletki anty przez 5-6 lat, odstawilam w sierpniu, teraz mam siodmy cykl bez tabletek i co? I wlasnie zaczął mi wariować :(
Jestem w 39 dc i ani owulacji, ani okresu, a plamie od prawie 2 tygodni :(
Wczesniej cykle byly w miare normalne- robie wykresy w FF, owu była najpierw w 16dc , a potem w 18-21 dc, cykle trwaly troche powyzej 30 dni.
A teraz makabra. NIe wiem co sie dzieje.

Lekarz zalecil duphaston na wyregulowanie dlugosci cyklu i na zlikwidowanie plamień, ale poprosilam o cos tanszego i dostalam orgametril.
Tylko ze nie biore no bo czekam na nowy cykl, bo mam brac od 13-14 dnia do 26-27 wlącznie.

I w trakcie tego czekania czytam na forach o takich przypadkach jak moj i mam juz mętlik :(

Na ulotce duphastonu pisze ze (podobnie jak orgametreil) ze blokuje owulacje.
Tu ktos pisze ze nie blokuje.
Ja juz sama nie wiem co myslec, bo lekarz nic nie mowil na ten temat.

Skoro ja mam owu zwykle kolo 20 dc to biorac duphaston lub orgametril od 13-14dc bede jeszcze przed.
Czy to oznacza ze przynajmniej w tym pierwszym cyklu nie bede miala w ogole owu? A potem ona sama sie przesunie na wczesniejszy dzien?

Bo ja juz nie wiem czy mam to brać czy nie, czy sobie pomoge czy zaszkodze.
Awatar użytkownika
minika
Posty: 3
Rejestracja: 11 kwie 2006 00:00

Post autor: minika »

No bo ja caly czas sie zastanawiam, ze moze lekarz z pelną swiadomoscia kazal mi brac go przed owulacją, bo inaczej bym nigdy tych cykli nie skróciła.
No bo ja co prawda mierzę temperature i widze mniej wiecej kiedy mam owu,ale jakbym chciala brac w mojej II fazie to nic by mi to nie dalo oprocz moze zlikwidowania plamien. Dobrze mysle?
Cyl przeciez by mi sie nie skrocil, a ja to dostalam na regulację cyklu.

Moze tak jest, ze potem organizm sam zareaguje i sam przesunie mi owu na 14 dzien (czy cos kolo tego) i biorąc duphaston od 14 dnia to juz wtedy bedzie po owulacji?

No bo inaczej jaki byłby sens przepisywania duphastonu na regulacje cyklu.

Kurcze nigdzie nie moge znalezc odpowiedzi na moje wątpliwosci, na pytanie jak to dziala na regulację cyklu i co wtedy z owu? Czy sie przesunie? Czy podczas brania caly czas jej nie bedzie i dopiero po odstawieniu duphastonu z powrotem sie pojawi? Niektore dziewczyny pisały ze zaszły w ciaze podczas brania wlasnie w 1 cyklu kiedy to niby zaczely brac duphaston przed owu...
A najgorsze ze lekarze nie potrafia nawet na to odpowiedzec, tylko karzą brac i nie zadawać pytan :(
Awatar użytkownika
marcik77
Posty: 78
Rejestracja: 04 sty 2006 01:00

Post autor: marcik77 »

witam
też mam bardzo długie cykle i raczej bez owulacji, ostatnio właśnie dostałam duphaston, mam przez 3 cykle brać między 16 a 25 dc.
Gin mi tłumaczył to tak, że po tym czasie jajniki powinny zacząc pracować tak jak trzeba, a cykle maja sie skrócić, ale z tego co szłyszałam to duphaston brany przed owu rczej ją hamuje.
Ja nie mam tego problemu bo owu muszę mieć wywoływaną clo.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
minika
Posty: 3
Rejestracja: 11 kwie 2006 00:00

Post autor: minika »

no wlasnie marcik- ja bym sie nie przejmowala, gdybym miala problemy z owu wczesniej,ale ja mialam owulacje normalnie i dlatego boje sie troche brac, bo jak mi zahamuje owu, to sie zastrzele jak ona potem nie wróci. CO z tego ze mi sie cykle skrócą, jak owu moze sie zablokowac na dobre...

chociaz... tak sobie mysle... ze skoro po antykach jest efekt odbicia i owu przychodzi przewaznie normalnie po odstawieniu, to moze i po duphastonie, nawet jak mi sie owu zablokuje na czas brania, to potem mi to wroci :) Pocieszam sie :)
Choc po odstawieniu antykow sluz plodny zauwazylam dopiero w 3 cyklu, wiec duzo czasu zajęło mojemy organizmowi dojscie do plodnosci.
Awatar użytkownika
edytka11
Posty: 225
Rejestracja: 07 gru 2005 01:00

Post autor: edytka11 »

Witam, jestem w 53 dc, od 46 dc wywołuję @ luteiną. Mam subiektywne objawy owu - śluz i ból jajnika ok. 24 dc. Jak skrócić cykl, macie na to jakieś ziółka? Nie mam potwierdzonego pco, czasem robi się torbiel z niepękniętego jajeczka. Kiedyś miałam problemy z prolaktyną, w tym cyklu powtarzam badania, ale na razie@ nie przytchodzi.
od 09.11.2007 JESTEM MAMĄ!!!
Awatar użytkownika
marcik77
Posty: 78
Rejestracja: 04 sty 2006 01:00

Post autor: marcik77 »

Oj zajrzalam na ten dawny wątek, a u mnie się wiele zmieniło:)
Jestem już prawie na finiszu ciązy - 31 tc.
Jak pisałam wyżej też miałam mega długie cykle spowodowane PCO. W maju miałam wywołaną owu przez clo, potem od 18 dc brałam luteinę i od 5 dc estrofem na endometrium i wtedy właśnie udało się :D
W sumie moje cykle absolutnie się nie uregulowały ani nie skróciły po prostu udało się wywołaćwtedy akurat owulację i zaciążyłam.
W każdym razie życzę wszystkim tym które w nieskończonośc czekają na @ takiego efektu jak u mnie. :D
pozdrawiam
Basia:)
Awatar użytkownika
natusiak
Posty: 23
Rejestracja: 09 sty 2007 01:00

Post autor: natusiak »

Hej dołącze sie do was..........
Ja odstawiłam tabletki w lipcu tego roku,brałam w sumie ok 1,5 z tym,ze w miedzy czasie miałam przerwe ok 0,5 roku...
Niestety zaczełam wczesnie brac tabletki ok 18 roku zycia,mimo,ze gdyby trafiła na dobrego lekarza to najpierw by mi zlecił badania a pozniej przepisał tabletk..no,ale cóz nie obchodziło go to,ze mam albo bardzo długie miesiaczki ok 14-17 dni,obfite lub mam okresowy ich brak,raz cykle sa ok a raz nie ma @ przez 50-60 dni....Zignorował to mówiac,ze jak bedzie czas to bedzie na to rada..No,a ja wówczas nieswiadoma zagrozenia chetnie tabletki zaczełam brac...
Dzis kidy chce miec dziecko okazuje sie,ze moje jajniki a najbardziej prawy wygladaja jak ser szwajcarski!Teoretycznie na podstawie usg pco.... :roll: hormony nie do konca mówia o pco...A moj nowy lekarz jest tym faktem ciazko zdumiony...tzn wygladem jajników
Gdyz jestem drobna osoba,bez nadwagi, zdrowa cera,brak nadmiernego owłosienia i kolr włosów który nie cechuje kobiet z pco...
I teraz nie wiem czy pco ma sie od zawsze?Czy nagle sie robia takie jajnikiWiem,ze kiedys miałam robione usg ok 2-3 razy w roku i było ok...
Wiec dlaczego teraz tak?
Byłam u nowego ginekologa pierwszy raz,ma bardzo dobra opinie,mam nadzieje,ze pomoze.Obecnie ide jutro na 2 wizyte,na pierwszej mnie kompletnie przebadał zrobił cytologie dzis dostałam wynik -niestety II grupa.Wiec ide sie dowiedziec co i jak..po za tym mam kolejny okres ciagnie sie juz 18 dzien...
Prawdopodobnie bede miała laparoskopie.Choc to narazie tylko wstpena decyzja...zobaczymy co dalej...
Obserwuje juz swoj 3 cykl...mam mała nadzieje,ze jednak bedzie owulacja...wydaje mi,sie,ze wzrosła prawidłowo tem...zreszta lekarz kazał sie starac-powiedział-kto wie moze sie uda...
Przepraszam,ze tak sie rozpisałam,ale mam dzis troche doła..
Wiec pisze co mi lezy na sercu...Zastanawiam sie czy najpierw spróbowac jakies stymulacje czy isc na zywioł i poddac sie laparoskopi o ile bedzie ona mozliwa...??
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Jak się leczyć?”