ciesze sie zatem ze u Ciebie sie sprawdziłamambam pisze:domiszka nie mogę zgodzić się z Twoją opinią. Pani Doktor osobiście bardzo mi pomogła i drążyła do końca temat, to dzięki niej tafiłam w końcu do normalnego ginekologa, który nie testuje na mnie swoich pomysłów, tylko ma konkretny plan działania. Podkreślam to jest endokrynolog, a nie ginekolog-endokrynolog. Nie wypowiadała się nigdy nt. leczenia niepłodności, bo to nie jest jej działka i uważam, że zrobiła słusznie. Zawsze miałam bdb. wytłumaczone wszystko, nigdy nie przepisała mi żadnego leku, zawsze kierowała mnie na dodatkowe badania i konsultacje do innych specjalistów. Dzięki jej determinacji w szybkim czasie zostałam zdiagnozowana i żałuję, że nie trafiłam do niej wcześniej, bo bym co najmniej rok cierpień zaoszczędziła, nie wspominając o wydanych pieniądzach!
Pozdrawiam.
ja ja oceniam bardzo miernie. Szłam do niej jako do endokrynologa specjalizujacego się w PCOS - poniewaz tak się przedstawia, takie informacje widnieją w opisach jej specjalizacji.
Okazało się ze o PCOS ma wiedze nikłą co opisałam powyzej.
bez dokładnych badan wypisała mi kilka leków totalnie bez sensu, na siłe wyszukiwala u mnie niedoczynnosci tarczycy oraz hashimoto.
nie choruje na zadne z powyższych co potwierdziło kolejnych3 endokrynologów oraz 2 radiologów wykonujących usg tarczycy. ale leki przepisała i kazała brac.
W momencie kiedy powiedziałam jej ze mam na codzien stycznosc z branza farmaceutyczną i wiem jak wygtlada proces przepisywania leków w Polsce - spuscila z tonu i przepisywała jedynie suplementy.
niemniej jednak bardzo ciesze się ze Tobie pomogła, to wazne trafic na dobrego endokrynologa. Ja równiez na takiego trafiłam.
Natomiast ja opinii nie zmienie, 2 moje kolezanki kotre również u niech były tez finalnie chodza do innych lekarzy. Ale może my jako pacjentki medicover byłysmy traktowane inaczej ?