"Skąd się biorą dzieci?"

Na pytania naszych użytkowników odpowiada Pani Dorota Dominik - pedagog. Przez wiele lat Dyrektor Ośrodka Adopcyjno - Opiekuńczego w Rzeszowie (publicznego).
Ośrodek diagnozuje, szkoli i wspiera przyszłych rodziców. Pomaga także kobietom w ciąży.

Moderator: Osoby zatwierdzające - adopcja

Zablokowany
Awatar użytkownika
Ewa
Posty: 198
Rejestracja: 10 kwie 2002 00:00

"Skąd się biorą dzieci?"

Post autor: Ewa »

Pani Dyrektor,
W odpowiedzi do Gulnary napisała Pani o wyjazdach po dziecko na drugi koniec Polski, wcześniej słyszałam również o takich przypadach. Czy mogłaby Pani napisać jak jest zorganizowany system powiadamiania o dzieciach oczekujących na rodziców, sposób współpracy OAO z różnymi placówkami, w których przebywają dzieci. Czy są to jakieś stałe powiązania i współpraca czy też na zasadzie sporadycznych kontaktów.
Pozdrawiam,
AGA
Członek Stowarzyszenia
Posty: 3161
Rejestracja: 20 lut 2002 01:00

Post autor: AGA »

To może i ja pozwolę sobie zadać pytanie o zbliżonej tematyce. Jak to się dzieje, że dzieci zakwalifikowane do przysposobienia trafiają do banku danych tego lub innego oao ? Czy wynika to ze specjalizacji poszczególnych ośrodków czy inne elementy o tym decydują ?
Z Rozp. MPiPS wynika, że to wojewoda wskazuje ośrodek, który będzie gromadził informacje o danym dziecku - jak to wygląda w praktyce i jakie są przesłanki takiego "wskazania" ?
OAO Rzeszów
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 1983
Rejestracja: 14 cze 2002 00:00

odpowiedź dot. banku danych

Post autor: OAO Rzeszów »

Zaczne od wskazania przez wojewodę - wynika to przede wszystkim z pragmatyki - najczesciej ośrodek uprawniony do prowadzenia banku danych jest centralnie połozony w województwie, dysponuje możliwościami kadrowymi i technicznymi do koordynowania, jest także np. najbardziej mobilny itd.
Prosze się jednak tym nie sugerować, ponieważ zarówno środki prowadzące bank danych jaki i pozostałe sa połączone siecią informacyjną (niestety jeszcze nie internetem) i dobrze z soba współpracują. Najcześciej obrót informacjami odbywa się przez telefon (bo najszybcirej), stąd mamy u nas dane, ze np. w Szczecinie sa dzieci do adopcji, których na Podkarpaciu jest jak na lekarstwo. W teki sposób pracują wszystkie ośrodki, na tym polega ten system. Gdybyśmy ograniczyli się tylko do poruszania sie na własnym terenie, na adopcje trzeba byłoby czekac ok 5 lat.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Adopcja - Pytania do eksperta”