azoospermia
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
Cześć, ja niestety mam złe wieści. Odebraliśmy wyniki biopsji jądra i niestety nie ma żadnych plemników, spermatogeneza zahamowana na 1 etapie. Cała ta wizyta wczorajsza to jeden wielki koszmar. Zwłaszcza jesli chodzi o ta lekarkę. Sposób w jaki ona nam to przekazała i jak lekceważąco sie zachowywała to naprawde słów brakuje. Podczas wizyty, która była dla nas najważniejsza ona bez przerwy odbierała komórkę i gadała ze swoim mężem o jakiś pierdołach. Totalny brak kultury, nawet rozmawiałą przez telefon podczas badania ginekologicznego, ręce opadają. Zmieniamy klinike i decydujemy sie na AID nasionkami dawcy, to dla nas jedyne rozwiązanie.
Mąż zaakceptował ten fakt, jest naprawde kochany, wkrótce doczekamy sie naszej dzidzi.
Mąż zaakceptował ten fakt, jest naprawde kochany, wkrótce doczekamy sie naszej dzidzi.
- vega80
- Posty: 1670
- Rejestracja: 05 sie 2008 00:00
tak bardzo mi przykro...:(ja tez sie z tym liczę i wiele razy wyobrażałam sobie taki właśnie scenariusz. Twoje szczęście, że masz kochanego męża i możliwość skorzystanie z banku nasienia, ja nie wiem jak to u nas będzie, ale bardzo sie boje wyników biopsji. Cóż życzę powodzenia, najważniejsze, że niedługo będziecie mieli dzieciątko
- paubcia26
- Posty: 10
- Rejestracja: 13 mar 2009 01:00
Witajcie!
Równiez mam taki problem jak co niektóre osoby z was!
Od 5 lat staramy sie o dziecko, objezdzilismy juz troche po ginokologach.Zrobiliśmy wynik nasienia i okazuje się, iz wynik nasienia to brak plmników czyli azoospermia,to jak wyrok dowiedzieliśmy sie o tym 2 lata temu daliśmy sobie czas, i liczylismy na cud ...i dalej zero rezultatów....Ostatnio byliśmy u ginekologa okazalo sie że mam PCO(zespól policystycznych jajników)...i zalamana jestem...niewiem co zrobić dalej z tym wszystkim...
Czy ktoś z was miał taki problem i może mnie pokierować?
Równiez mam taki problem jak co niektóre osoby z was!
Od 5 lat staramy sie o dziecko, objezdzilismy juz troche po ginokologach.Zrobiliśmy wynik nasienia i okazuje się, iz wynik nasienia to brak plmników czyli azoospermia,to jak wyrok dowiedzieliśmy sie o tym 2 lata temu daliśmy sobie czas, i liczylismy na cud ...i dalej zero rezultatów....Ostatnio byliśmy u ginekologa okazalo sie że mam PCO(zespól policystycznych jajników)...i zalamana jestem...niewiem co zrobić dalej z tym wszystkim...
Czy ktoś z was miał taki problem i może mnie pokierować?
- naadia1
- Posty: 371
- Rejestracja: 03 wrz 2008 00:00
paubcia26 kolejnym krokiem jest badanie hormonów męża. Jeżeli są dobre (FSH) to jest duża szansa na znalezienie plemniczków podczas biopsji. Wtedy pozostaje tylko in vitro. Można zdecydować się też na AID (inseminacja nasieniem dawcy). Niestety co do PCO to Ci nie pomogę... jest metoda IVM - pobieranie niedojrzałych pęcherzyków, ryzyko przestymulowania jest minimalne. Ja miałam IVM 2 razy (chociaż nie mam PCO) i niestety jest to metoda mniej skuteczna od klaycznego in vitro.
Myślę, że powinniście wybrać się do jakiejś kliniki (nie wiem skąd jesteście). Nawet na konsultację, nie musicie od razu decydować np o in vitro... A byliście już u androloga w sprawie plemniczków?
Myślę, że powinniście wybrać się do jakiejś kliniki (nie wiem skąd jesteście). Nawet na konsultację, nie musicie od razu decydować np o in vitro... A byliście już u androloga w sprawie plemniczków?
azoospermia, biopsja - są plemniczki !!!!
22.12.08 - IVM 2 zarodeczki :( 18.02.09 - IVM 4 zarodeczki :(
walczymy dalej
22.12.08 - IVM 2 zarodeczki :( 18.02.09 - IVM 4 zarodeczki :(
walczymy dalej
My czekamy na kwiecień i jak bedzie dobrze podchodzimy do inseminacji dawca nasienia. Nie taki diabeł straszny , do tej mysli mozna sie przyzwyczaić. My juz przywykliśmy. Mam nadzieje ze sie uda. Musze tylko obnizyc poziom prolaktyny i biore bromergon przez ten miesiąc.
Paubcia wiem co czujesz, a co mówili do tej pory lekarze? Dają w am szanse czy załamuja ręce? Najlepiej wybierzcie dobrą klinke niepłodności- np w Warszawie -Novum-oni maja chyba w Polsce najlepsze wyniki, w Poznaniu- Medart lub invimed. Ogólnie w dużych miastach. Ja ci nie pomogę ale trzeba trafić na dobrych specjalistów. Jeśli jednak u męza nie stwierdzi sie obecności plemników nawet po biopsji, to skorzystajcie z dawcy- inseminacjia lub in vitro. Nie bójcie sie tego, potraktujcie to jak szanse.
Paubcia wiem co czujesz, a co mówili do tej pory lekarze? Dają w am szanse czy załamuja ręce? Najlepiej wybierzcie dobrą klinke niepłodności- np w Warszawie -Novum-oni maja chyba w Polsce najlepsze wyniki, w Poznaniu- Medart lub invimed. Ogólnie w dużych miastach. Ja ci nie pomogę ale trzeba trafić na dobrych specjalistów. Jeśli jednak u męza nie stwierdzi sie obecności plemników nawet po biopsji, to skorzystajcie z dawcy- inseminacjia lub in vitro. Nie bójcie sie tego, potraktujcie to jak szanse.
- paubcia26
- Posty: 10
- Rejestracja: 13 mar 2009 01:00
Dzięki dziewczyny za pocieszenie
TAk własnie mamy zamiar zabrać sie i jechac do Novum w Warszawie, bo tam dostaliśmy szanse na dobrą wizyte!
Pozatym tak jak pisałam wyniki nasienia robione były 2 lata temu, więc wszystko może akurat się wydarzyć...Ach...to jakiś szoki...do tego doszło PCO.....już jestem załamana a do tego podwójnie!Wyniki hormonalne męża są dobre...Nawet miał robiony wycinek z obu jąder i tam nie znalazł urolog plemników!Ale walczę dalej ,choć mój mąż nie daje nam sobie szans a do tej pory walczył dzielnie!
Dodane po: 1 godzinie:
Lekarz ginekolog ostatnio troche mnie pocieszył powiedział ze PCO jest do wyleczenia ...i potrzeba czasu...i teraz biore leki przez 4 mce...Dał też dla męża CLOSTYBERGET...i powiedzial ze być może produkcja ruszy...Więc znów zrobiłam sobie nadzieje!
TAk własnie mamy zamiar zabrać sie i jechac do Novum w Warszawie, bo tam dostaliśmy szanse na dobrą wizyte!
Pozatym tak jak pisałam wyniki nasienia robione były 2 lata temu, więc wszystko może akurat się wydarzyć...Ach...to jakiś szoki...do tego doszło PCO.....już jestem załamana a do tego podwójnie!Wyniki hormonalne męża są dobre...Nawet miał robiony wycinek z obu jąder i tam nie znalazł urolog plemników!Ale walczę dalej ,choć mój mąż nie daje nam sobie szans a do tej pory walczył dzielnie!
Dodane po: 1 godzinie:
Lekarz ginekolog ostatnio troche mnie pocieszył powiedział ze PCO jest do wyleczenia ...i potrzeba czasu...i teraz biore leki przez 4 mce...Dał też dla męża CLOSTYBERGET...i powiedzial ze być może produkcja ruszy...Więc znów zrobiłam sobie nadzieje!
- naadia1
- Posty: 371
- Rejestracja: 03 wrz 2008 00:00
paubcia26 jeżeli wybieracie się do Novum to pewnie do dr Wolskiego? On w Novum zajmuje się mężczyznami my mamy wizytę pod koniec kwietnia (takie są terminy), ale w tym czasie zrobiliśmy badania genetyczne, a mąż zrobi też usg. I dopiero z tym wszystkim na wizytę... z tego co się orientuję przy problemach z plemniczkami, a zwłaszcza przy azoo bez tych badań genetycznych w novum się nie da... ale dowiecie się wszystkiego ona wizycie, pamiętaj, że na te badania genetyczne czeka się 6 tygodni.... wiem, że do dr W można zadzwonic na dyżur i zapytać czy robić te badania czy nie...Powodzenia!!!! Może wystartujemy razem?
azoospermia, biopsja - są plemniczki !!!!
22.12.08 - IVM 2 zarodeczki :( 18.02.09 - IVM 4 zarodeczki :(
walczymy dalej
22.12.08 - IVM 2 zarodeczki :( 18.02.09 - IVM 4 zarodeczki :(
walczymy dalej
- paubcia26
- Posty: 10
- Rejestracja: 13 mar 2009 01:00
Dzieki naadia!
Moj mąż nie miał robionych badań genetycznych, nawet niewiem czy u nas w Koszalinie coś takioego robią!mam zgłosic sie do doktora Lewandowskiego na sam początek!
a skąd naadia jesteś?
dopiero będe dzwoniła w tygodniu kiedy mamy jechać!
a ty już tam bylaś w NOVUM?
Dodane po: 2 minutach:
Dosia31 dzieki za informacje!Lekarz 2 lata temu tez nam orzekł ze to koniec ale nie podddajemy sie i walcymy dalej,napewno wybierzemy sie do NOVUM!
A wy działacie jakoś?
pozdrawiam
Moj mąż nie miał robionych badań genetycznych, nawet niewiem czy u nas w Koszalinie coś takioego robią!mam zgłosic sie do doktora Lewandowskiego na sam początek!
a skąd naadia jesteś?
dopiero będe dzwoniła w tygodniu kiedy mamy jechać!
a ty już tam bylaś w NOVUM?
Dodane po: 2 minutach:
Dosia31 dzieki za informacje!Lekarz 2 lata temu tez nam orzekł ze to koniec ale nie podddajemy sie i walcymy dalej,napewno wybierzemy sie do NOVUM!
A wy działacie jakoś?
pozdrawiam
- naadia1
- Posty: 371
- Rejestracja: 03 wrz 2008 00:00
paubcia26 jestem z Warszawy. W Novum jeszcze nie byłam, tzn byłam żeby zrobic te badania genetyczne (pobranie krwi) i teraz czekam na wyniki i z nimi do dr Wolskiego. Do dr L... mi w Novum powiedzieli, że dr L to tylko ustala stymulację... no ale przecież skoro Wam kazali do nigo to pewnie tak ma być :P
azoospermia, biopsja - są plemniczki !!!!
22.12.08 - IVM 2 zarodeczki :( 18.02.09 - IVM 4 zarodeczki :(
walczymy dalej
22.12.08 - IVM 2 zarodeczki :( 18.02.09 - IVM 4 zarodeczki :(
walczymy dalej