powstawanie zarodków podczas IVF

dr n. med. Jan Domitrz
Od 1989 roku pracuje w Zakładzie Endokrynologii Ginekologicznej AM w Białymstoku kierowanym przez dr hab. Sławomira Wołczyńskiego. Od 1991 roku jest członkiem Zespołu IVF ET kierowanego przez prof. Mariana Szamatowicza. Zajmuje się szeroko rozumianą medycyną rozrodu a w szczególności endokrynologią rozrodu oraz embriologią. Przyjaciel Naszego Bociana.

Prof. dr hab. Jacek Szamatowicz
Od 1990 roku pracuje w Klinice Ginekologii AM w Białymstoku kierownej przez prof. Mariana Szamatowicza. Od 1993 czynnie uczestniczy w pracach zespołu pozaustrojowego zapłodnienia. Tematem szczególnego zainteresowania jest medycyna rozrodu oraz endoskopia.

Moderator: Osoby zatwierdzające - niepłodność

Zablokowany
Awatar użytkownika
olah
Posty: 66
Rejestracja: 04 mar 2002 01:00

Post autor: olah »

Szanowny Ekspercie! Proszę o radę.
W październiku ub. roku miałam pierwsze IVF podczas którego powstał tylko jeden zarodek po 6 dniach od punkcji z 18 oocytów (podobno "książkowych") i z nasienia "bez zarzutu". Nie mamy ustalonej przyczyny niepłodności - jestem podobno klasycznym przypadkiem tzw. niepłodności idiopatycznej.
Co mogło wpłynąć na taki stan rzeczy i jeśli spróbuję jeszcze raz IVF, czy mam się spodziewać, że wynik będzie podobny. Jeśli tak, to jakie ma szanse na przeżycie zarodek podany w 7 dniu po punkcji? Czy jest możliwość wydłużenia drugiej fazy cyklu - czy to coś da?
Panie doktorze - nie ukrywam, że zamierzam za rok spróbować właśnie w Białymstoku, do kogo by mnie Pan skierował? (Do tej pory leczyłam się w Poznaniu) Czy ktoś w Białymstoku zajmuje się takimi przypadkami jak ja? :smile:)
Ola
Jan Domitrz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 15834
Rejestracja: 14 lut 2002 01:00

Post autor: Jan Domitrz »

On 2002-02-21 10:42, olah napisał:
Szanowny Ekspercie! Proszę o radę.
W październiku ub. roku miałam pierwsze IVF podczas którego powstał tylko jeden zarodek po 6 dniach od punkcji z 18 oocytów (podobno "książkowych") i z nasienia "bez zarzutu". Nie mamy ustalonej przyczyny niepłodności - jestem podobno klasycznym przypadkiem tzw. niepłodności idiopatycznej.
Co mogło wpłynąć na taki stan rzeczy i jeśli spróbuję jeszcze raz IVF, czy mam się spodziewać, że wynik będzie podobny. Jeśli tak, to jakie ma szanse na przeżycie zarodek podany w 7 dniu po punkcji? Czy jest możliwość wydłużenia drugiej fazy cyklu - czy to coś da?
Panie doktorze - nie ukrywam, że zamierzam za rok spróbować właśnie w Białymstoku, do kogo by mnie Pan skierował? (Do tej pory leczyłam się w Poznaniu) Czy ktoś w Białymstoku zajmuje się takimi przypadkami jak ja? :smile:)
Nie jest dla mnie jasne czy w 6 dobie po punkcji powstał ten zarodek czy zarodki które uzyskano z zapłodnienia były hodowane do etapu blastocysty. Jeżeli chodzi o pierwszy wariant to z biologicznego punktu widzenia nie jest możliwe uzykanie zarodków w 5 dobie po pobraniu oocytów. Jeżlei chodzi o drugi wariant to często ma miejsce sytuacja kiedy uzyskujemy kilka zarodków, które są hodowane i właśnie w 5 lub 6 dobie rzowijają się z nich blastocysty (najwyższy etap rozwoju zarodka jaki możemy uzyskać w warunkach laboratoryjnych). Często ma miejsce sytuacja kiedy to z kilku uzyskanych zarodków tylko jeden osiąga etap blastocysty. Właśnie z tego powodu stosowana jest hodowla by wyselekcjonować zarodki o najwyższym potencjale rozwojowym. Jeżeli zdecyduje się Pani poddać leczeniu w naszej klinice należy zgłosić się do Zakładu Endokrynologii Ginekologicznej z pełną dokumentacja, ewntualnie po wcześniejszym konatkcie telefonicznym ( 85 7468520)
Z poważaniem JD
Awatar użytkownika
olah
Posty: 66
Rejestracja: 04 mar 2002 01:00

Post autor: olah »

Panie Doktorze!
W 6 dniu powstał zarodek (!?).
Punkcję miałam w poniedziałek 29.10.2001, przez następne 4 dni słyszałam, że zarodki się nie wytworzyły, w piątek 02.11.2001 podjęliśmy decyzję o zakończeniu hodowli. W niedzielę 04.11.2001 otrzymałam telefon z informacją, że jest 1 zarodek i mam się zgłosić na transfer. Nie pytałam się dlaczego hodowla nie została przerwana, nie było to dla mnie ważne w tym momencie... Nie wiem jak i czy to jest możliwe, ale taką sytuację przeżyłam. Przed podaniem lekarz pokazał mi ten zarodek, wydawał mi się słabo rozwinięty (zauważyłam tylko dwie komóreczki i coś jeszcze drobnego otoczone ścianą(?)) ale ponieważ jestem laikiem - więc tylko się zapytałam, czy jest szansa aby się zagnieździł. Odpowiedź była wymijająca... ale miałam nadzieję, że jednak się uda.
Co Pan o tym sądzi?
Ola
Jan Domitrz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 15834
Rejestracja: 14 lut 2002 01:00

Post autor: Jan Domitrz »

On 2002-02-22 15:39, olah napisał:
Panie Doktorze!
W 6 dniu powstał zarodek (!?).
Punkcję miałam w poniedziałek 29.10.2001, przez następne 4 dni słyszałam, że zarodki się nie wytworzyły, w piątek 02.11.2001 podjęliśmy decyzję o zakończeniu hodowli. W niedzielę 04.11.2001 otrzymałam telefon z informacją, że jest 1 zarodek i mam się zgłosić na transfer. Nie pytałam się dlaczego hodowla nie została przerwana, nie było to dla mnie ważne w tym momencie... Nie wiem jak i czy to jest możliwe, ale taką sytuację przeżyłam. Przed podaniem lekarz pokazał mi ten zarodek, wydawał mi się słabo rozwinięty (zauważyłam tylko dwie komóreczki i coś jeszcze drobnego otoczone ścianą(?)) ale ponieważ jestem laikiem - więc tylko się zapytałam, czy jest szansa aby się zagnieździł. Odpowiedź była wymijająca... ale miałam nadzieję, że jednak się uda.
Co Pan o tym sądzi?
??
Z poważaniem JD
Awatar użytkownika
olah
Posty: 66
Rejestracja: 04 mar 2002 01:00

Post autor: olah »

Przepraszam, że drążę temat, ale nie otrzymałam odpowiedzi na zadane wyżej pytania, a moja druga wiadomość była po to, aby problem Panu przybliżyć.
Sumując fakty:
1. Było 18 normalnych oocytów.
2. Nasienie bez zarzutu, czyli rozumię, że w normie.
3. Połączenie komórek jajowych z plemnikami nastąpiło normalnie jak na procedurę IVF (tak przypuszczam).
4. Powstał 1 zarodek w 6 dniu (czyli po długiej fazie bezczynności zaczął się dzielić dopiero w 6 dobie).
Moje pytania brzmią:
1. Czy przy następnym IVF wynik może być podobny?
2. Jeśli tak, to czy zarodek podany w 7 dniu po punkcji ma szanse na zagnieżdżenie?
3. Czy można wydłużyć 2 fazę cyklu jeśli to w ogóle zwiększy szanse na utrzymanie zarodka?
4. Czy w Białymstoku można mieć IVF i częściowo ICSI w ramach jednego zabiegu "in vitro"?
Byłabym Panu bardzo wdzięczna za udzielenie odpowiedzi na powyższe pytania.
Ola
Awatar użytkownika
daga
Posty: 15
Rejestracja: 29 sty 2002 01:00

Post autor: daga »

Olah,

Cos tu jest nie tak.
Pytalam swojego lekarza od in vitro - wlasnie wrocilam z wizyty- powstanie zarodka szostego dnia wedlug niego jest zupelnie nie mozliwe...????
Nie wiem , tak mi powiedzial.
Awatar użytkownika
daga
Posty: 15
Rejestracja: 29 sty 2002 01:00

Post autor: daga »

Olah,

Cos tu jest nie tak.
Pytalam swojego lekarza od in vitro - wlasnie wrocilam z wizyty- powstanie zarodka szostego dnia wedlug niego jest zupelnie nie mozliwe...????
Nie wiem , tak mi powiedzial.
Jan Domitrz
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 15834
Rejestracja: 14 lut 2002 01:00

Post autor: Jan Domitrz »

On 2002-02-25 16:05, olah napisał:
Przepraszam, że drążę temat, ale nie otrzymałam odpowiedzi na zadane wyżej pytania, a moja druga wiadomość była po to, aby problem Panu przybliżyć.
Sumując fakty:
1. Było 18 normalnych oocytów.
2. Nasienie bez zarzutu, czyli rozumię, że w normie.
3. Połączenie komórek jajowych z plemnikami nastąpiło normalnie jak na procedurę IVF (tak przypuszczam).
4. Powstał 1 zarodek w 6 dniu (czyli po długiej fazie bezczynności zaczął się dzielić dopiero w 6 dobie).
Moje pytania brzmią:
1. Czy przy następnym IVF wynik może być podobny?
2. Jeśli tak, to czy zarodek podany w 7 dniu po punkcji ma szanse na zagnieżdżenie?
3. Czy można wydłużyć 2 fazę cyklu jeśli to w ogóle zwiększy szanse na utrzymanie zarodka?
4. Czy w Białymstoku można mieć IVF i częściowo ICSI w ramach jednego zabiegu "in vitro"?
Byłabym Panu bardzo wdzięczna za udzielenie odpowiedzi na powyższe pytania.
Moim zdaniem ,jak już wcześniej napisałem powstanie zarodka w 6 dobie jest niemożliwe. Brak podziałów komórkowych po 48 godzinach dyskwalifikuje komórkę ( nawet jeżli była skutecznie zapłodniona tj. np widziano przedjądrza)W późniejszym czasie "podziały" są wynikiem fragmentacji komórek. Z tego powdu niezasadne jest pytanie o wydłużanie II fazy, bo jej standardow długość w tych warunkach jest wystarczająca. W naszym ośrodku w uzasadnionych przypadkach przy dużej liczbie oocytów wykonuje się cześciowo zapłodnieni metodą ICSI częściowo metodą standardową. Trzeba przyznać, że z takimi przypadkami mamy do czynienia bardzo rzadko. Z poważaniem Jan Domitrz
Z poważaniem JD
Awatar użytkownika
olah
Posty: 66
Rejestracja: 04 mar 2002 01:00

Post autor: olah »

Czy padłam ofiarą jakiekoś oszustwa???!
Byłoby to na prawdę straszne!
Ola
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Niepłodność - pytania do eksperta z Białegostoku”