rozwód w Rodzinie zastępczej
Moderator: Moderatorzy rodzicielstwo zastępcze
- misianda
- Posty: 449
- Rejestracja: 22 maja 2010 16:03
Re: rozwód w Rodzinie zastępczej
.........
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2012 14:42 przez misianda, łącznie zmieniany 1 raz.
ilcia811 z nową nazwą
- misianda
- Posty: 449
- Rejestracja: 22 maja 2010 16:03
Re: rozwód w Rodzinie zastępczej
.........................
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2012 14:44 przez misianda, łącznie zmieniany 1 raz.
ilcia811 z nową nazwą
-
- Posty: 4738
- Rejestracja: 06 sty 2005 01:00
Re: rozwód w Rodzinie zastępczej
misianda nie byłam w takiej sytuacji i osobiście nie znam żadnej rodziny która się rozwodziła w trakcie bycia RZ;
wydaje mi się że fakt nie bycia razem i nie tworzenia wspólnie rodziny należy zgłosić w momencie kiedy on zaistnieje, to wynika też bezpośrednio ze zmiany sytuacji życiowej którą musisz zgłaszać do pcpr-u;
rozwód i sprawa o opiekę nad dziećmi toczy się równocześnie bo w wyroku rozwodowym umieszcza się najczęściej zapis z kim zostaje dziecko
wydaje mi się że fakt nie bycia razem i nie tworzenia wspólnie rodziny należy zgłosić w momencie kiedy on zaistnieje, to wynika też bezpośrednio ze zmiany sytuacji życiowej którą musisz zgłaszać do pcpr-u;
rozwód i sprawa o opiekę nad dziećmi toczy się równocześnie bo w wyroku rozwodowym umieszcza się najczęściej zapis z kim zostaje dziecko
kasia - ciocia na zastępstwo ;)
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 paź 2021 08:07
rozwód w Rodzinie zastępczej
Może ma ktoś nowe informacje w temacie? Z mojej obecnej wiedzy wynika tak: że rodziną zastępczą może być albo singiel albo małżeństwo. Nie ma opcji byc rodzina zastępczą bez zgody małżonka. To znaczy,że teoretycznie,do samego rozwodu przy wspólnej zgodzie, ta piecza nadal będzie. Potem singiel weźmie dzieci " na siebie" . Schody się zaczynają,gdy jeden małżonek nie chce sprawować tej pieczy. Wtedy sąd powinien rozwiązać całą rodzinę i dać dziecko gdzie indziej. Mam do czynienia teraz z takim przypadkiem,że sąd wydał postanowienie które nie ma właściwie podstawy,tzn na siłę utrzymał rodzinę choć jeden małżonek nie chce tej pieczy. Nie wiadomo czy uda to się rozwiązać do rozwodu