
poprostu facet doczepia się wszystkiego, ostatnio że hemoglobina (12,8 ) mogłaby być wyższa (!!) i po co 4 lata temu brałam coaxil i że miałam uraz nogi w 2003 (stłuczenie kolana) . nie wiem co mam zrobić, jestem zdrowa (jak narazie przynajmniej) ale mam takiego pecha do lekarzy...
Poryczałam się dzisiaj, niedość że sąs nie chce wydać preadopcji to jeszcze takie jaja mi lekarz domowy robi.
Wiem, zę to może śmieszne, ale jestem wkuta na maksa.