DZIELNY MISIO ;-ppp

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
aluta
Posty: 351
Rejestracja: 27 cze 2005 00:00

DZIELNY MISIO ;-ppp

Post autor: aluta »

NASZ MISIO ma już 21 miesięcy i jest bardzo dzielnym i baaardzo absorbującym Misiem ;-P
Jesteśmy już razem 6,5 tyg ...to juz troche ale jakże malo.....
ale postępy mamy ogromne.....
Misio jest przesłodki...... :lol: :wink: ale kiedy cos idzie nie po jego mysli to ma FOCHY POŃCZOCHY...... i potrafi walczyć.......ostro........
To prawdziwy CHŁOP przez wielkie *CH*
jest go wszędzie pełno, jest wszędobylski, nieczego sie nie boi, rozpycha się łokciami, walczy o swoje, zaradny jest pieruńsko.........
Jest bacznym obserwatorem....;-)
jego ulubionym zajęciem jest ...ODKURZANIE........ to jest to co Misie (Tygryski) lubią najbardziej.....i jak chowamy odkurzacz do pomieszczenia gospodarczego to jest wielka awantura 8O i złość i fochy :evil: pokazujemy wtedy mamie gdzie raki zimują :cry:
Na codzień jest cudnie ;-))
Misio wielki śpioch chadza spac ok godz 20:30 (zasypia ok 21:30...mamy problemy z zasypianiam jeszcze ;-(( ) i wstaje ok godz 9:00
tutaj z mamusia zgrał się doskonale ;-P
Lubimy sobie pospać ;-P
Jak sie przebudzimy to Misio prosto ze swojego łózeczka wgramala sie pod kołderke do mamy (nasze łózka są złączone, bo misio sie w nocy wybudza etc i tak jest nam wygodniej)
Tak sobie chwileczke lezymi i tulaski robimy chyba,że Misio od razu ma faze na wyskakiwanie z wyrka...wtedy nie ma to tamto i czasu na przeciąganie się, trzeba pędzić, bo Misio leci do pokoju *przejąć władzę* (piloty do sprzętu RTV w ilościach ile by niebyło) i podłącza odborniki!!!
Ostatnio zaczął obsługiwac DVD...i pech chiał, że całkiem nowe dvd zaniemogło......;-(((
Misio lubi sobie włączyć baję i wdrapac sie na kolanka i przylulić do mamci i sobie tak troszke pooglądać.
pierwsze fochy zaczynają sie gdy bajka wydaje sie zbyt mało interesująca a mama akurat postatawnia misia przebraz z piżamki.....oj jest niezadowolonko...ale do opanowania....bo mama zna sztuczki rózne i *gilaski* a one sa najlepsze na złe humorki i muchy w nosie!
misio sam wynosi swojego zasiusianego pampersa do kosza i jest bardzo z siebie dumny ;-P
Trzy razy upewanie sie pytaniem TAK??? czy aby napewno ma dokonac tej poważnej czynnosci, aby ulżyć *spracowanej* matce w codziennych obowiązkach ;-P hihihih
Pózniej jest mycie ząbków (średnio ono idzie ale trenujemy) i szykowanie śniadania.
Z tym czasem jest problemik...bo Misio jest głodomorem i jak parówki za wolno sie gotują to jest *nerwowa atmosfera* i rytmiczne powtarzanie AM AM AM AM ..... i aż do skutku. Coraz czesciej daje sobie wytłumaczyc że parówki się jeszcze gotują i czeka cierpliwie......oby tak dalej ;-P
Po śniadanku troche sie bawimy troche oglądamy tv jak jest cos edukacyjnego, misio lubi domowe przedszkole, jedyneczke etc........
jak jest ciepło to idziemy z rana na zakupy.
Ok 12 szykujemy sie do drzemki popołudniowej.....która trwa ok 1,5 godziny, nie dłużej!!!
po przebudzeniu Misio jak na misia przystało jest baaaaaardzo głodny i domaga sie obiadku!!!
Już nie chce być karmiony (czego wymagał po przyjeździe do domu, chcociaz w dd jadł samodzielnie) teraz pokazuje swoja niezależność i jest dumny jak paw ze swoich umiejętnosci...oczywiscie mama tez pieje z zachwytu.........mimo, że wszystko wokół wymaga gruntownego sprzątania.
Pózniej mamy spacer lub tez idziemy na ogród...ale jak nie ma dzieci to Misio się nudzi i woli iśc na spacer, niż siedzić na ogrodzie.
Misio na podwórku najbardziej interesuje się miotłą, grabiami (najchętniej takimi prawdziwymi, a nie plastikami do piaskownicy) i jeszcze lubi szlauf z którego leci woda....najlepiej duuuużo wody!!!!
A no i zapomniała bym o piaskownicy...której jeszcze nie mamy (ale juz niedługo będzie) Misio kocha piach......którego teraz mamy deficyt, no ale gdzieś tam znajdzie sie przecież zawsze troche czarnej ziemi...grunt to sobie radzić ;-)
Misio lubi siś smiać na całe gardło.......robi przy tym śmieszne miny i jest tak słodki,że mama ma go ochote schrupać jak chrupersa ;-PPP
Na początku...Misio się nie smiał prawie wogóle.....;-((
Był bardzo ostrożny w kontakcie, raczej o nas nie zabiegał......
Proszony o buziaka dawał go ale to takie beznamiętne buziaki były....
teraz jak Misio całuje to mama dostaje zawrotu głowy!!!
Misio umie ukochać, ucałowac i co najważniejsze...robi to spontanicznie ...sam...nieproszony!!!
To bardzo nas cieszy :lol: :P
Misio jest tez bardzo pyskaty!!!
Jak mu sie cos nie podoba to się drze na całe gardło: NIE NIE.......potrafi też tupnąć nogą, zamachnąc sie ręką etc.......
czasem w ferworze złosci ma ochote ukąsić, podrapać albo poprostu przyrżnąć z całej siły.......komukolwiek, jak nie mamie to może chociaż psu.......
Tacie jakos mniej sie zbiera...to chyba z uwagi na to,że tato to jest troche bardziej deficytowy niz mama,bo mama jest non stop,a tata dopiero od 17:00 :( no ale ktos pracowac musi,żeby leżeć mógł ktoś ;-P

Misio lubi zwierzęta....ale tak średnio..i.tylko wtedy jak ma dobry humor, bo jak ma zły to jeśli jestes psem, to marny twój los :cry:
wciąz trwaja nauki że *ADA* (to jego określenie psa..każdego) go kocha i chce sie z nim bawić i że Adzie trzeba robić cacy,a nie bić albo kopać!!
Niestety róznie to jednak bywa i czasem mama musi wkraczać do akcji, bo biedna Ada jest w tarapatach!!!!
misio lubi też obsługiwac kuchnke gazową, zmywarke i inne sprzęty, szczególnie wtedy gdy mama mówi NIE!!!
I chociaz wie że piekarnik jest gorący i mówi *siiiiiii* to i tak musi przyłozyć rączke żeby sprawdzić!!!!
ale jak on to robi czort...zmyślna bestja ;-P
Misio poznał tez wiele nowych słow,najlepiej wymawia słowo: AUTO i od kiedy poznał to słowo to ma faze bawiania sie autkami!!! wcześniej go to nieinteresowało!!! miso ładnie mówi :MAMA, TATA...zapytany gdzie jest mama albo gdzie jest tata pokazuje nas bez problemu, jednak nie ma jeszcze nawyku zwracania sie do nas MAMO, TATO....juz zaczyna do mnie wołać MAMOOOO ale nie wiem czy to jest do końca takie w pełni świadome....zobaczymy......mamy jeszcze czas ;-PP
Misio nauczył się też naśladowac dzwięki zwierząt, bo wcześniej to każde zwierzątko wedle jego wiedzy robiło"HAU HAU"......
Misio juz wie że krowa robi MUUUUUU
a koza MEEEEE
a kaczka KWA KWA
a kotek robi NIE MIAŁ.........tylko wersja mojego synka: MŁA...MŁA..cos po francusku chyba ;-PPP
świnka robi HRUM HRUM
a myszka PI PI
a koń ICHACHA i jeszcze Misio jedzie konikiem ...klo klo klo tez juz nauczył sie to naśladować ;-)
Ptaszyska robą KRA KAR itd itd itd.....długo by wymieniać ;-)
Oprócz tego Misio pieknie mówi: MASZ, NIE MA, NIE, I TERAZ OPANOWAŁ TAK (wcześniej wszystko było NIE) i do TAK dodaje jeszcze kiwanie głowką ;-P
wygląda wtedy wyjątkowo elokwentnie ;-P
Miś to urodzony model, uwielbia sie fotografować ;-P
Pozy robi że czasem boki zrywamy!!!!
Nauczylismy się też przed zaśnięciem czytać bajeczkę na dobranockę, co powoduje że Misio baaardzo ochoczo pędzi do łóżeczka ;-) i jak kończymy czytać baję, to sam oznajmie weszm i wobec na całe gardło.....Aaa Aaa Aaa co oczywiscie oznacza że jest pora snu i Misio kładzie sie ochoczo spać ;-P
Mama albo tata (mamy równo podzielone obowiązki) spiewaja Misiowi kołysanke AAA KOTKI DWA i Z POPIELNIKA NA WOJTUSIA....... i Misio stara sie zasnąć...z róznym efektem...niestety....
ale już jest coraz lepiej ;-)
Noce też sa już spokojniejsze i objawy choroby sierocej coraz mniejsze co strasznie cieszy mamę :lol: :lol: :D

Misio bardzo lubi spacerki...szczególnie na własnych nóżkach, ale to jest możliwe tylko w parku i to i tak mama ma serce w gardle bo Miś przemieszcza się z prędkoscią światła a w parkui czasem są rowerzyści i mama musi miec oczy wokół głowy non stop kolor!!! Misio oczywiscie zawsze chce iśc nie w tę strone co mama...to już taki standard.....i jak mama ścieżką to Misio po trawie, jak mama na trawe to Miś na ścieżkę ;-P

To sie mama opisała na temat Misia...a to miało byc tylko tak krótko...tytułem wstępu...;-P oj chyba niewyszło ;-))
mama ma duzo do opowiadania o Misiu.......mam nadzieje że bocian ma duże serwer ;-P i sie mamy opowieści dziwnej treści pomieszczą ;-P hahahaha
tymczasem pózno już......
papa
alutka
Awatar użytkownika
zosia32
Posty: 123
Rejestracja: 05 lis 2006 01:00

Post autor: zosia32 »

Aluta Cudownie napisałaś o Waszym Synku :D :D :D
Od razu widać, jak bardzo się kochacie i jak Wam razem dobrze :fala
Pisz o Waszym Misiu, chętnie poczytam czekając na swoje szczęście :cmok:
Awatar użytkownika
aluta
Posty: 351
Rejestracja: 27 cze 2005 00:00

Post autor: aluta »

dziekujemy za miłe słowa i ciepłe przyjęcie do grona miluśińskich ;)))))
alutka
Awatar użytkownika
Bywalczyni
Posty: 859
Rejestracja: 04 sty 2005 01:00

Post autor: Bywalczyni »

Witaj miso na milusińskich :cmok: będe tu często zaglądać :D
netka
Posty: 3615
Rejestracja: 26 paź 2003 00:00

Post autor: netka »

Witaj Misio!!! i my tez czekamy na dalsze historyjki z życia Misia :wink:
Dwoje Rozrabiaków :-)
Awatar użytkownika
waw
Posty: 1220
Rejestracja: 28 kwie 2004 00:00

Post autor: waw »

Alutko, ja milo, że jesteście!!!!
:clap1:
:cmok: od Tatyka dla Misia!!!
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=22][img]http://zpo.ath.cx/b/22.png[/img][/url]
[url=http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=35975]Wielki Mały Człowiek[/url]
Awatar użytkownika
aluta
Posty: 351
Rejestracja: 27 cze 2005 00:00

Post autor: aluta »

nasze nauki ;-P nie poszły w las ;-P
wczoraj po jednej z kolejnych fochowych awantur.....typu wstałem lewą nogą i wszystko mnie wkurza, wylanych łzach itp ekscesach.....mój syn zmobilizował się do nauki!
Miałam wrażenie że chce jak by nadrobić to co zepsuł, bo odstawił ostrą jazdę bez trzymanki!!! I ochoczo przystąpił do zabaw klockami i nauki!
układaliśmy wieże z klocków.....w międzyczasie mały wcinał ciasteczko.
Mówie mu Misiu: to jest cias-tko cias -tko misio powtarza....CIA-STO CIA-STO bo ciasto to mu łatwiej niż ciastko szło!
pokazuje mu dumna herbatnika i pytam co to? Miś odpowiada: CIA-STO
Zadowolona z wyczynów synka tak sie rozochociłam i myslę, jak ciasto to może i KLO-CKI....układam z Misiem wieże, i mówie KLO-CKI KLO-CKI.........Misio powtarza niewyrazie ale intonacja głosy OK.... brzmi jak
coś co wydaje sie być klockami.
Siedze dumna i blada :D :mrgreen:
i tak pytam na zmiane Misia pokazuje herbatnika i klocka i Mis dzielnie odpowiada, raz jedno raz drugie słowo.....ale KLO-CKI idą opornie.....
zapytany 25-ąty raz co to (ja wskazuję na klocka) zdegustowany i zmęczony odpowiada......CIA-STO.......
szczęka mi opadła 8O :mrgreen: :lol: zrobiłam dziecku w głowie totalny bałagan... 8O :roll: :wink: i tak pytam kilka razy ...co to ...NADAL klocki są ciastem.....kurka to mamy ZONKA ;-p
MYŚLĘ poczekam do jutra może zbyt sie zmęczył...... :D
rano siadamy do klocków, pokazuje jednego Misiowi...pytam.......i co słyszę??????...........................................CIA-STO.....I TAK KLOCKI ZOSTAŁY CIASTKAMI a ciastka nadal są AM AM AM....... :mur: :mrgreen:
JAK WIDAC ...CO ZA DUŻO TO NIEZDROWO....PRZEDOBRZYŁAM :mrgreen:
alutka
Awatar użytkownika
waw
Posty: 1220
Rejestracja: 28 kwie 2004 00:00

Post autor: waw »

aluta pisze:rano siadamy do klocków, pokazuje jednego Misiowi...pytam.......i co słyszę??????...........................................CIA-STO....
Nooo... Fajne ciasto... Kolorowe...... :lol:
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=22][img]http://zpo.ath.cx/b/22.png[/img][/url]
[url=http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=35975]Wielki Mały Człowiek[/url]
Awatar użytkownika
Bywalczyni
Posty: 859
Rejestracja: 04 sty 2005 01:00

Post autor: Bywalczyni »

alutka co u Dawidka tak dawno nie pisałaś :roll:
Awatar użytkownika
aluta
Posty: 351
Rejestracja: 27 cze 2005 00:00

Post autor: aluta »

hej bywalczyni...tak opuściłam się...czasu coraz mniej... :cry:
Własnie teraz Dawid....zasypia..a własciwie usiłuje.....od jakiegos czasu uczymy go samodzielnego zasypiania....i nawet daje rade.....wczesniej usypianie trwało ok1,5 godziny. Kładliśmy się spać z Misiem i cięzko mu było zasnąc, odkąd sie przeprowadziliśmy do Szczecina tata podjął męska decyzje...Misio zasypia sam w swoim łózeczku, początkowo były ogromne problemy, teraz jest coraz lepiej. :lol:
tata zaprowadza Misia do łóżeczka, zaciąga rolety (wiec jest prawie ciemno, nawet jak nie jest :wink: ).....zostawia uchylkone drzwi, Misio kilkakrotnie wychodzi z lóżeczka i przybiega do pokoju......po czym mama bierze misia , zaprowadza do lożeczka, daje misia pluszowego, okrywa kołderką Misia i misia, mówi że juz pora, że jest ciemno i że wszystkie dzieci juz o tej porze śpią....Misio chyba wierzy bo nie lamentuje juz, a mama nawet zamyka drzwi od pokoju.
Misio jest naprawde dzielny i zybciutko zasypia...to jak rytuał!
Poza tym Misio w sobote kończy 2 lata!!!!
Będzie urodzinowe party!!! cały czas uczymy Misia pokazać na paluszkach ile lat skończy......
Misio jest bystry jak woda w strumienu...
dzis rano.....nasza rozmowa....
Mama: Dawid chesz jeść.....
Dawid: jajo?
M: tak jajo!
na to Dawid zrywa sie z sofy i biegnie do kuchni, mama za nim.
Mama wyciaga jaja z lodówki, odwraca sie patrzy, a Dawid sciąga sciereczke, która wisiała na rączce piekarnika, mama pyta więc; po co sciagasz tą ścierke?....
na to Misio......otwiera drzwi piekarnika, wyciaga przechowywaną tam patelnie i mówi: TO?.......co oznacza...: mama wyciągnąc tą patelnie do tych jajek.....
Mama dumna jak paw...stoi i zaciesza miche i szczerzy zęby bo synek ma juz takie daleko posunięte skojazenia....
Boże masakra, nie wiedziałam że takie prozaiczne rzeczy mogą tak cieszyć!
Stałam dumna jak paw, jak by ktos mojemu dziecku order miał za to wręczyć!!! Nie było orderów więc go chociaz wycałowałam i pochwaliła, że pieruńko mądry!
Misio pozna też sporo nowych słów, wogóle gęba mu sie nie zamyka...
non stop mamy quiz pod tytułem 1 milion pytań do :mrgreen: :mur:
MAMO CO TO
MAMO CO TO
MAMO
MAMO
i tak cały czas....
misio mówi:
Jola
Kuba
acia (babcia)
trachtor (traktor)
i jeszczewiele innych słów ale jakos teraz nie mam natchnienia na ich wymienianie.
Ostatnio melismy trzydniówke......wymioty, rozwolnienie, temperatura po 40 stopni...Misio napędził nam niezłego stracha...ale kryzys już zażegnany!
uffffff.................................

kurde te choroby to nas do grobu wpedzą...a tata jaki był przejęty!!! 8O
wydzwaniał z pracy co chwila :mur:
poza tym u nas po staremu...Misio rządzi, ma humory, histerie, wymusza, udaje że sobie zrobił ała żeby zwrócic uwage jak sie nim nie daj boże nikt nie interesuje przez 3 minuty!
i zrobil sie straszna przylepka.....MAMY SYNEK....pełną gębą...jak chory to tylko do mamy.....jak krzywda to tylko do mamy, jak nakablować to tylko mamie.....
zaczyna juz kablowac...nie daje sobie w kasze dmuchac, a jak sobie nie radzi bo jest przewaga sił po stronie przeciwnika to kabluje 8O :mrgreen: :mrgreen:
jaja jak berety... smiesznie jest!
Chciaam jeszcze dodac, że moje dziecko jest naprawde bardzo umuzykalnione, ma cholerne wyczucie rytmu, slicznie tańczy i uwielbia śpiewac, za co sobie każe non stop bić brawo!
Kupilismy mu takie piano zabawkowe i non stop jest w użytku!!!
chyba Misio będzie wirtuozem 8O :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
cholera dumna jestem jak PAW.... jest takie ładny, taki mądry, taki duży, taki kochany, taki grzeczny....poprostu OKAZ NIE Z TEJ ZIEMI.....
alutka
Awatar użytkownika
waw
Posty: 1220
Rejestracja: 28 kwie 2004 00:00

Post autor: waw »

aluta pisze:Boże masakra, nie wiedziałam że takie prozaiczne rzeczy mogą tak cieszyć
Aluta, czy ty przypadkiem "Testosteronu" ostatnio nie ogladałas??? Ta "masakra" tak mi sie skojarzyła... :lol:

A tak powaznie, to je tez tak ciagle mam, że mi sie wydaje, że geniusz jakis rosnie!!!!!!!!!!!!! :D
Po mamusi. A co?! 8) 8) 8)
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=22][img]http://zpo.ath.cx/b/22.png[/img][/url]
[url=http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=35975]Wielki Mały Człowiek[/url]
Awatar użytkownika
Bywalczyni
Posty: 859
Rejestracja: 04 sty 2005 01:00

Post autor: Bywalczyni »

stefan-rolnik pisze:aluta napisał:
Boże masakra, nie wiedziałam że takie prozaiczne rzeczy mogą tak cieszyć!

oczywiście,że mogą i to jak
NO PEWNIE:!: :!: :!:
Awatar użytkownika
aluta
Posty: 351
Rejestracja: 27 cze 2005 00:00

Post autor: aluta »

człowiek tak wiele może sie przy dziecku nauczyć....szok...a myslałam że wiem już wszystko :wink: :wink: hahahahahah
waw no wlasnie ja tez już mysle że to GENIUSZ ....buhahahahaha
alutka
Awatar użytkownika
aluta
Posty: 351
Rejestracja: 27 cze 2005 00:00

Re: DZIELNY MISIO ;-ppp

Post autor: aluta »

rany 8O ale przerwe mam w pisaniu...

kilka lat? 8O szok
muszę sie podciągnąć ;)

Dodane -- 15.03.2011, 22:26 --

w lipcu będzie 4 lata...

poczytałam pierwsze posty... szok... jaka pamięć ludzka jest ulotna...
a Misio juz taki duży chłopak!!!!

i mówimy na niego Misio i jego druga ksywka to Klusek (mimo, że jest szczuplutki, ale przekornie lubimy tak mówić do niego)
jeszcze jest Dejv, Dejvid, Dawidof, ale najczęściej Misio i Klusek :)
alutka
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”