Wędrujące jądro

Archiwum forum "O plemnikach"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
asiula82
Posty: 153
Rejestracja: 11 sty 2009 01:00

Wędrujące jądro

Post autor: asiula82 »

U mojego M androlog stwierdził wędrujące jądro. Jakie są nasze szanse na ciążę i czy to się da jakoś wyleczyć?
1.02.2013 - Córeczka adopcyjna :)


Bez wiary potykamy się o źdźbło słomy, z wiarą przenosimy góry.
Awatar użytkownika
izydor72
Posty: 490
Rejestracja: 27 sty 2010 01:00

Post autor: izydor72 »

asiula82- z tego co wiem to jest to forma wnetrostwa.
A jak hormony u twojego M?
Czy robił USG jąder?
A jedno mu spaceruje czy obydwa?
Jego wedrówka (jądra) źle wpływa na spermatogenezę (w mosznie jest chłodniej o 2st) więc "żołnierzyków" będzie mniej, z czego wielu inwalidów.
Szanse na ciąże są, jak nie naturalnie to "wspomaganie".
Do ICSI potrzebny jest jeden plemnik.

Z leczeniem mężczyzn jest u nas słabiej, częściej przy niepłodnym facecie kobieta staje się pacjentką. A niektóre męskie schorzenia można skutecznie leczyć, zamiast "faszerować" kobietę.
Awatar użytkownika
asiula82
Posty: 153
Rejestracja: 11 sty 2009 01:00

Post autor: asiula82 »

izydor72
U mojego M hormony są ok poza testosteronem wolnym - w dolnej granicy normy, smaruje się teraz testosteronem, ma to być kuracja 3-miesięczna
Wędruje mu 1 jądro. Miał robione USG jąder, badania krwi, wymazy na obecność bakterii itp. Walczymy też z nadwagą i są już pierwsze efekty - 10 kg mniej w ciągu niecałych 3 miesięcy :) Najważniejsze, że już wiemy, że jest kilka problemów, z którymi możemy walczyć. Najgorsze było na początku to, że pierwsze wyniki badań były ok, dopiero kolejne wyjaśniły, gdzie może tkwić problem. Skoro znamy już przeciwnika, to mamy już motywację to walki o dzidziusia.
1.02.2013 - Córeczka adopcyjna :)


Bez wiary potykamy się o źdźbło słomy, z wiarą przenosimy góry.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - O plemnikach”