facet i odpowiedzialność

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
Adusiad
Posty: 442
Rejestracja: 17 cze 2009 00:00

Post autor: Adusiad »

Ciezko powiedziec... ja go nie znam, nikt go tu na forum nie zna.

Tak jak napisalam i kolezanki przede mna. KONIECZNIE zacznij myslec tylko i wylacznie o SOBIE i twoim MALENSTWIE.

Napewno go kochasz, nikt nie odkochuje sie w jeden dzien. Rozpoczac zycie na nowo nie jest latwe zwlaszcza teraz.
Tak,rosnący brzuch nie pozwala zapomnieć i sprawia jeszce większy ból jak patzrę na siebie w lustrze uświadamiajac sobie sytuację.
Nie mozesz tak robic. Patrzac w lustro musisz uswiadomic sobie, ze to nie koniec swiata, ze ten swiat jest piekniejszy i ty bedziesz miala okazje pokazac go dziecku. Albo z nieodpowiedzialnym tatusiem biologicznym, albo odpowiedzialnym tatusiem, ktorego poznasz i ktory Was pokocha. Wybor trudny ale nie niemozliwy do zrealizowania.

Zycze Ci, zeby ta sytuacja jak najszybciej sie wyjasnila. Ludzie sie zmieniaja. Moze twoj m oprzytomni jak zobaczy to malenstwo. Ale ja bym jednak nie nastawiala sie na to. Jezeli on sie zmieni to bedzie dla ciebie nagroda za te cierpienia a jezeli nie to jeszcze bardziej bedziesz cierpiala przez swoje zludzenia i nadzieje.
14.06.2011 - jesteśmy już z mamą i tatą
Aleksander i Aleksandra
Awatar użytkownika
wiolunia
Posty: 7
Rejestracja: 09 sty 2010 01:00

Post autor: wiolunia »

Zadzwonił jescze raz,podobno ma dziś przyjśc do domu i pogadać.
Jedyne co mogę zrobić to rozmawiać z nim jak z dzieckiem(bo kim jest taki człowiek,jak nie nim),bez zarzutów,dla dobra siebie samej.
Chcę spokoju.To,że czeka mnie życie z nieodpowiedizlnym facetem,wiem to napewno.Ja traktuję teraz to jako ostatecznośc i jeśli coś się w nim nie zmieni i tego nie zauważę kopnę go w dupę w momencie jak nie bedzie się tego najmniej spodziewał.
To będzie moja zemsta za te smutki,a dalej już mi je moje kochane dziecko wynagrodzi,które ze mną to wszytsko cierpiało.
Pogramy jak tatuś,to mu się nalezy.
Teatrzyk.
Ps.w odpowiednim momencie podziękuję za jego plecami jego kolegom,którzy tak dobitnie zabijali mu czas beze mnie ion się tego nie dowie.
Awatar użytkownika
balbina07
Posty: 11510
Rejestracja: 14 paź 2006 00:00

Post autor: balbina07 »

wioluniarozumiem Twoje rozgoryczenie, ale chyba wykorzystywanie dziecka do odgrywania sie na dorosłym tatusiu to niezbyt odpowiednia droga.W ogóle zemsta do niczego nie prowadzi :roll:
Najrozsądniej byłoby po prostu wyciagnac z tej sytuacji jakieś wnioski i przedsiewziaść działania na przyszłość.Rozsądne wydaje się wystapienie o rozwód i skorzystanie z prawa alimentów.Taki ruch może bolesnie uświadomić Twojemu m jak bardzo zmienia się dotychczasowa sytuacja.
Podejdź do sytacji powaznie i ze spokojem tak by zapewnic dziecku i sobie byt, postaraj sie odłozyc emocje i chłodno kalkulować co dla WAS będzie najlepsze.
Niepłodność boli. Porozmawiajmy.
Awatar użytkownika
Gość

Post autor: Gość »

wiolunia pisze:kopnę go w dupę w momencie jak nie bedzie się tego najmniej spodziewał..
Czyli chcesz porac brzydko, bo on tak sie zachowal? Chcesz sie znizyc do jego poziomu? po co???
wiolunia pisze:To będzie moja zemsta za te smutki,a dalej już mi je moje kochane dziecko wynagrodzi,które ze mną to wszytsko cierpiało..
Po pierwsze zemsta jest najglupszym sposobem na zycie, bo niszczy najbardziej tego, kto chce sie zemscic.
Po drugie dziecko nie jest po to, zeby Ci cokolwiek wynagradzac!
wiolunia pisze:Pogramy jak tatuś,to mu się nalezy.
Teatrzyk..
Juz Burzy napisala - pogrywanie dzieckiem w celach zemsty jest na poziomie tak niskim, ze nawet nie potrafie go okreslic :?
To jedna z najwiekszych podlosci, jakich mozna sie dopuscic. Ty sie odegrasz na mezu, a co z dzieckiem? Myslisz, ze wciaganie go w takie chore gierki wyjdzie mu na dobre?
wiolunia pisze:Ps.w odpowiednim momencie podziękuję za jego plecami jego kolegom,którzy tak dobitnie zabijali mu czas beze mnie ion się tego nie dowie.
Ponownie - po co? tyklo się upokorzysz, a ich to i tak nie bedzie obchodzic.

Dziewczyno, po co ci te kretynskie teatrzyki, zemsty, kombinacje? Masz dziecko, jestes mloda, zjesz!
Badz ponad tym, odpusc, bo potem pozostanie tylko niesmak.
Maz jest nie w porzadku, to nie znaczy, ze Ty musisz sie znizac do jego poziomu. Co wiecej, po czasie sama do siebie bedziesz miala zal, ze zachowywalas sie jak rozszalay babol zamiast z godnoscia wywalic pana m za drzwi i zajac sie swoim zyciem i dzieckiem.
Pozdrawiam.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”