Dlaczego nie zdarzył się cud?

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

bawareczka
Posty: 15997
Rejestracja: 28 sie 2009 00:00

Post autor: bawareczka »

Carmen super :)


czy po 15 latach staran mozna wierzyc w cud?
wlasnie nie udalo sie moje pierwsze ICSI chyba bedzie ostatnie. Przerwa w leczeniu i nastawienie "nie chce juz dziecka" tez nic nie dalo, nowy partner inne zycie i nic. Gdzies w najdalszym zakatku serca lezy jednak przekonanie, ze bede mama. Wczoraj bylam wyplakac moje serce u mojej siostry z kosciola, troche mi przenioslo to ulgi, bo tu na tym odludziu a ktorym mieszkam nie mam sie nawet komu wygadac. Bogu tylko. I po powrocie do domu otworzylam biblie.
Nie mam pojecia dlaczego moja zakladka byla na Psalmych skoro czytam I Mojzeszowa i List do Rzymian. Wiec moja zakladka byla na Psalmach i automatycznie tam otworzylam dokladnie Psalm 113
(1) Alleluja.
Chwalcie, słudzy Pana, Chwalcie imię Pańskie!
(2) Niechaj imię Pana będzie błogosławione Odtąd aż na wieki!
(3) Od wschodu słońca aż do zachodu Niech imię Pańskie będzie pochwalone. (4) Pan jest wywyższony nad wszystkie narody. Chwała jego sięga nad niebiosa.
(5) Któż jest jak Pan, Bóg nasz, Który mieszka na wysokościach
(6) I patrzy w dół na niebo i na ziemię?
(7) Podnosi nędzarza z prochu, A ubogiego wywyższa ze śmieci,
( Aby posadzić go z książętami, z książętami ludu swego.
(9) Sprawia, że niepłodna ma dom, Jest matką cieszącą się dziećmi. Alleluja!
i jak tu nie wierzyc, ze cud bedzie, ze Bog mnie nie opuscil.
Mam jeszcze wielki smutek w sercu ale wierze, ze kiedys sie uda i to niedlugo, bo ja juz starawa sie robie na dziecko ;)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”