Jak się zachować w takiej sytuacji?

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
Sinitta
Posty: 807
Rejestracja: 01 lip 2007 00:00

Jak się zachować w takiej sytuacji?

Post autor: Sinitta »

Jak pomóc?
Wczoraj dowiedziałam się o przykrej sytuacji jaka spotkała moich bardzo dobrych znajomych i nie wiem jak się zachować bo całkowicie nie mam pojęcia a nie ukrywam, że chciałabym jakoś pomóc ale nie wiem jak.
Ta moja koleżankama 2 córeczki - 6 i 4 lata. Była w trzeciej ciąży - był chłopczyk - tak piszę był bo termin porodu miała na 29.11. i kilka dni wcześniej nie czuła ruchów. Okazało się, że maluszek zaplątał się 3 razy w pępowinę i się udusił. Był zdrowy mimo tego, że ona w czasie ciąży przechodziła ospę ( zaraziła się od córeczek, które przyniosły ją z przedszkola ). Musiała urodzić martwe dziecko naturalnie ( poród wywoływany ). Jest mi tak przykro i smutno z tego powodu. Bardzo się lubimy i tu jest ten problem. Nie wiem jak się zachować, tak bardzo chcę im jakoś pomóc. Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale napisałam do niej esemesa żeby im powiedzieć jak mi przykro i że służą pomocą ale nic się nie odezwała. Czy może mi Pani poradzić jak się zachować w takiej sytuacji?
Starania `05/`06.
Endometrioza III st.,2007 r. - Laparo i Hsg - OKI.
05.08 r. - 2 x nieudane próby IUI - LUF :-(.
t/2;10/.
ICSI - 03.09. - Przerwany długi protokół.
ICSI - 07.09. - :-( ( c.biochemiczna )
Awatar użytkownika
blotka
Posty: 688
Rejestracja: 13 sie 2007 00:00

Post autor: blotka »

IMO zrobiłaś dobrze i zrobiłaś wystarczająco dużo. Koleżanka wie, że myślisz o niej i że jesteś gotowa jej pomóc; sądzę, że odezwie się, kiedy będzie gotowa.
Awatar użytkownika
kolorowa_pisanka
Posty: 138
Rejestracja: 10 lis 2008 01:00

Post autor: kolorowa_pisanka »

Zrobiłaś super, czemu piszesz że nie wiesz czy dobrze zrobiłaś?!
Ja kiedyś po takiej tragedii zadzwoniłam powiedziałam, że jest mi przykro i tak bym chciała te drugą osobę teraz przytulić! Dodałam, że jestem z nią i jesli będzie czegokolwiek potzrebowac, pogadania, pomocy w prostych sprawach, to wystarczy jakikolwiek sygnal.
Ta osoba powiedziała mi, że ważne było dla niej, ze nie zniknęła jak trędowata z życia innych, nawet jeśli nie miała siły na spotkania. I powiedziała mi, jak ważne było dla niej, że za jakiś czas ponowiłam deklarację - skontaktowałam się zapewniając, że często o niej myślę i kiedy będzie chciała porozmawiać o czymkolwiek albo po prostu pobyć z kimś, to niech po prostu da znać. Teraz jest dobrze, a ona często wspomina ile dla niej znaczyło, że była ważna dla kogoś spoza rodziny.
"Wariaci, podobnie jak dzieci, nie dają za wygraną, dopóki ich życzenie nie zostanie spełnione." Paulo Coelho
Awatar użytkownika
Sinitta
Posty: 807
Rejestracja: 01 lip 2007 00:00

Post autor: Sinitta »

blotka, kolorowa_pisanka - dzięki za dobra słowo i utwierdzenie mnie w przekonaniu, że dobrzez robiłam pomimo braku odpowiedzi od tej koleżanki na mojego esemesa.
Starania `05/`06.
Endometrioza III st.,2007 r. - Laparo i Hsg - OKI.
05.08 r. - 2 x nieudane próby IUI - LUF :-(.
t/2;10/.
ICSI - 03.09. - Przerwany długi protokół.
ICSI - 07.09. - :-( ( c.biochemiczna )
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”