Po 7 latach starań, jednym poronieniu wreszcie sie udało. Nie obyło sie bez wspomagania medycznego- in vitro. Była to nasz pierwsza próba! Jeden jedyny zarodek (drugiego lekarze nie zaaplikowali bo jajniki były przestymulaowane po hormonach). Ciąża przebigała bezproblemowo. Maluszek urodził sie zdrowy 10/10 apgar. Przy porodzie mielismy mały stresik- małemu zanikało na chwile tetno po skurczu i lekarze zakończyli poród cesarskim. karmienie piersia równiez bezproblemowe- przed pordem nawet otym nie myslelismy a to b. wazne. Wszystko układa sie super. Mały nie choruje, rosnie zdrowo, je duzo i chetnie. Maly problem jest ze spaniem ale cóz.. nobody is perfect. Forumowicze, zdecydowałem sie napisac teraz bo akurat teraz odwiedziłem forum. Czesto tu zagladalem jak sie staralismy. Znalazłem mnóstwo waznych informacji, i pocieszenia. Dlatego teraz ja chce z Wami podzielic sie swoja radoscia. Uszy do góry!Zostalem tatusiem!
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
-
hektor
- Posty: 2
- Rejestracja: 28 kwie 2003 00:00
Zostalem tatusiem!
Czesc forumowicze. Wiadomosc która z Wami sie podzielic ni jest nowa. 3 dni temu skończyla 7 miesiecy! 04.06.2007narodził się nasz synek. Po 7 latach starań, jednym poronieniu wreszcie sie udało. Nie obyło sie bez wspomagania medycznego- in vitro. Była to nasz pierwsza próba! Jeden jedyny zarodek (drugiego lekarze nie zaaplikowali bo jajniki były przestymulaowane po hormonach). Ciąża przebigała bezproblemowo. Maluszek urodził sie zdrowy 10/10 apgar. Przy porodzie mielismy mały stresik- małemu zanikało na chwile tetno po skurczu i lekarze zakończyli poród cesarskim. karmienie piersia równiez bezproblemowe- przed pordem nawet otym nie myslelismy a to b. wazne. Wszystko układa sie super. Mały nie choruje, rosnie zdrowo, je duzo i chetnie. Maly problem jest ze spaniem ale cóz.. nobody is perfect. Forumowicze, zdecydowałem sie napisac teraz bo akurat teraz odwiedziłem forum. Czesto tu zagladalem jak sie staralismy. Znalazłem mnóstwo waznych informacji, i pocieszenia. Dlatego teraz ja chce z Wami podzielic sie swoja radoscia. Uszy do góry!
Po 7 latach starań, jednym poronieniu wreszcie sie udało. Nie obyło sie bez wspomagania medycznego- in vitro. Była to nasz pierwsza próba! Jeden jedyny zarodek (drugiego lekarze nie zaaplikowali bo jajniki były przestymulaowane po hormonach). Ciąża przebigała bezproblemowo. Maluszek urodził sie zdrowy 10/10 apgar. Przy porodzie mielismy mały stresik- małemu zanikało na chwile tetno po skurczu i lekarze zakończyli poród cesarskim. karmienie piersia równiez bezproblemowe- przed pordem nawet otym nie myslelismy a to b. wazne. Wszystko układa sie super. Mały nie choruje, rosnie zdrowo, je duzo i chetnie. Maly problem jest ze spaniem ale cóz.. nobody is perfect. Forumowicze, zdecydowałem sie napisac teraz bo akurat teraz odwiedziłem forum. Czesto tu zagladalem jak sie staralismy. Znalazłem mnóstwo waznych informacji, i pocieszenia. Dlatego teraz ja chce z Wami podzielic sie swoja radoscia. Uszy do góry!
-
kasiavirag
- Posty: 4121
- Rejestracja: 24 lip 2002 00:00
-
krystan
- Posty: 1
- Rejestracja: 23 wrz 2008 00:00
hektor - po pierwsze sredeczne gratulacje,
po drugie jeżeli możesz to proszę napisz coś więcej - chodzi mnie o cały proces leczenia, aż do chwili in-vitro, wszelkie medykamenty, poradnie, kliniki. Ja jestem już rok po zabiegu laparoskopi, miałem operowane żylaki powrózka nasiennego. Do tej pory wyniki nasienia nie poprawiają się. Żona jest zdrowa, miała robione badanie na drożność jajowodów - jest OK. Owulacje ma spoko. Proszę o pomoc.
Dziękuję
Pozdrwiam wszystkich
po drugie jeżeli możesz to proszę napisz coś więcej - chodzi mnie o cały proces leczenia, aż do chwili in-vitro, wszelkie medykamenty, poradnie, kliniki. Ja jestem już rok po zabiegu laparoskopi, miałem operowane żylaki powrózka nasiennego. Do tej pory wyniki nasienia nie poprawiają się. Żona jest zdrowa, miała robione badanie na drożność jajowodów - jest OK. Owulacje ma spoko. Proszę o pomoc.
Dziękuję
Pozdrwiam wszystkich
