Piszę artykuł o procedurach adopcyjnych, proszę o pomoc

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
TataFranki
Posty: 5
Rejestracja: 26 kwie 2007 00:00

Piszę artykuł o procedurach adopcyjnych, proszę o pomoc

Post autor: TataFranki »

Witajcie,
Jestem dziennikarzem tatą adoptusi i mam bardzo dobre doświadczenia z "obsługą klienta" w ośrodku w Koszalinie. Kompetencja, życzliwość, delikatność. Wiem jednak z różnych rozmów, ze w różnych miejscach w kraju różnie to wygląda. Chce pisać o dobrych i złych zjawiskach, niekoniecznie wytykając palcem. Moze uda się w ten sposób wpłynąć, aby tych niewłaściwych doświadczeń bylo jak najmniej. Z różnych moich rozmów wynika, że najbardziej bolące są trzy problemy, które chciałbym opisać:
- wymuszanie przez personel (w taki czy inny sposób) pieniędzy od rodziców adopacjnych (przyszłych rodziców) na rzecz ośrodka - tzw. wyprawka, wpłata darowizny na konto ośrodka itp.
- traktowanie przyszlych rodziców - w uproszczeniu - jak petenetów w urzędzie, a nie jak klientow - postawa personelu ośrodka "trzeba się nam podporządkować i basta"
- stawianie przyszłych rodziców "pod murem" - nie udzielanie przy pierwszym kontakcie telefonicznym ważnych informacji (np. o problemach ze zdrowiem dziecka), udzielanie ich dopiero kiedy przyjadą oni na pierwsze spotkanie z dzieckiem.
Mam nadzieję, że potraktujecie moją prośbę życzliwie. Obiecuję delikatność i dyskrecję. Czekam na info na privie.
Pozdrawiam
s.
Awatar użytkownika
TataFranki
Posty: 5
Rejestracja: 26 kwie 2007 00:00

Post autor: TataFranki »

Dziękuję wszystkim którzy odpowiedzieli, postaram się każdemu odpisać na privie. Proszę Was o kolejne sygnały w tej sprawie
Pozdrawiam
TF
Awatar użytkownika
kasiavirag
Posty: 4121
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: kasiavirag »

TataF, z twoich pytan wynika,że raczej cię intersuje "ciemna" strona, o dobrych oao tez równie mocno się będziesz rozpisywać???
?Chyba nie fajnie gdyby artykuł bez jednostronny, bo to przecież nieprawda,ze są wyłącznie problemy.
Kasia, mama (z)mieszana, ale się porobiło...
Awatar użytkownika
TataFranki
Posty: 5
Rejestracja: 26 kwie 2007 00:00

Post autor: TataFranki »

Pisałem, że sam mam bardzo dobre doświadczenia z ośrodkiem w Koszalinie. Oby wszyscy spotykali się z takim traktowaniem, jak traktowano nas z żoną. Ale tak nie jest. Żeby to zmienić, należy napisać o patologiach - podkreślając, że takie się zdarzają nieczęsto, ale się zdarzają. Oby jak najmniej, jakoś tam potłuczonych psychicznie spotykalo się z zimnym, biurokratycznym przyjęciem przez pracowników Ośrodków, z wymuszaniem pieniędzy, z szantażem emocjonalnym. Tylko tyle i aż tyle.
TF
Awatar użytkownika
kasiavirag
Posty: 4121
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: kasiavirag »

TatoFranki, ja doskonale rozumiem. Chodziło mi o to czy napiszesz, że patologie to nie norma w polskich oao. Bo tak nie jest. Jeśli będziesz pisał tylko o patologii to niestety będziesz tym dziennikarzem, który nie będzie obiektywnie opisywał sytuacji a jedynie ten bardziej sensacyjny i "chodliwy" dziennikarsko wątek. Znowu bedzie wrażenie (dla INNYCH , przyszłych kandydatów na rodziców), że procedura adopcyjna to horror. Cóż, gorsze informacje o wiele bardziej zapadają w serce i głowę. NOi są bardziej" chodliwe".
Kasia, mama (z)mieszana, ale się porobiło...
Awatar użytkownika
TataFranki
Posty: 5
Rejestracja: 26 kwie 2007 00:00

Post autor: TataFranki »

droga kasiuvirag,
1. gdyby nikt NIE NAPISAŁ o patologiach, byłoby to nieobiektywne. bo one OBIEKTYWNIE występują. każdy tekst interwencyjny (pokazujący pewne nieprawidłowości) opisuje własnie to co dzieje sie nie tak. i w wielu przypadkach zmienia rzeczywistość na lepsze. chcesz to zmienić w inny sposób? spróbuj. próbowałaś rozmawiać z szefami ośrodków którzy wymuszają kasę od rodziców żeby tego nie robili? albo przekonać lodowate panie żeby były trochę cieplejsze? albo żeby ośrodki nie zatajały przy pierwszym kontakcie informacji istotnych o adoptowanych dzieciach? hmmm... jeśli tak - czapki z głów. chętnie o tym napiszę. jeśli nie - hmmm... czy masz moralne prawo, by strofować kogoś, kto chce to zmienić? gdybym był prawnikiem - pozwałbym w pewnych przypadkach personel. skoro jestem dziennikarzem - postaram się powalczyć piórem.
2. zawsze trzeba w artykule wybrać jeden wątek. najwyżej dwa-trzy. bo nigdy w jednym tekście nie można napisać o całości tematu - bo zazwyczaj jest zbyt złożony. inaczej nie powstawałyby teksty dziennikarskie, ale wyłącznie leksykony i encykopedie :)
3. zreszta dotyczy to nie tylko pracy dziennikarza, prawda? mechanik samochodowy też nie naprawia naraz wszystkich samochodów, tylko poszczególne usterki w różbnych samochodach po kolei. drwal nie ścina na raz całego lasu jednoczesnie. malarz nie maluje naraz wszystkiego co widzi. lekarz nie leczy na raz wszystkich chorób u wszystkich ludzi
3. dlatego ktoś moze pomyśleć, ze Twoje wpisy niekoniecznie są pisane w dobrej woli. :) a ktoś inny - że probujesz wywrzeć presję na niezależność dziennikarską :) ja tak nie myślę i traktuję je jako przejaw nadwrażliwości w myśl hasła "dmuchaj na zimne". dlatego mam nadzieję że tekst uda mi sie skończyć i zamieścić - wtedy "po owocach ich poznacie" ;)

i jeszcze raz zachęcam do kontaktu forumowiczów ;)
pozdrawiam
TF.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”