okno życia
Moderator: Osoby zatwierdzające - po adopcji
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 11 sty 2017 09:24
okno życia
Witam. Jestem mamą adopcyjną 13 letniej córki i 8 letniego synka. Mam pytanie jak odpowiadać na pytania synka dotyczące biologicznej mamy.Syn jest dzieckiem znalezionym w oknie życia . Z dziećmi rozmawiam na temat adopcji otwarcie i staram się odpowiadać na zadawane pytania . W przypadku córki jest mi łatwiej .Córkę zaadoptowaliśmy w wieku 2 miesięcy i mamy podstawowe informacje na temat biologicznej rodziny. Nie chcę skrzywdzić synka nieumiejetną odpowiedzią . pozdrawiam
Agak
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 174
- Rejestracja: 24 lip 2012 15:50
Re: okno życia
Dobry wieczór,
w tej sytuacji zbyt wiele powiedzieć się nie da, bo niczego nie wiadomo na pewno. Różne historie pochodzenia Państwa Dzieci mogą rodzić różne emocje, bo często brak wiedzy o sobie samym jest równie bolesny, co trudna wiedza. W rozmowach, które Państwo prowadzą, z pewnością nie należy fantazjować, ani oceniać matki biologicznej (co Państwo na pewno wiedzą, skoro temat jest dla Dzieci otwarty). Jeśli mają Państwo jakąkolwiek wiedzę, nawet szczątkową, warto ją dziecku przekazać, w momencie jego gotowości do poruszania tematu. Moim zdaniem podkreślenie, że mama biologiczna chciała zadbać o Syna, dlatego zostawiła go w ciepłym i bezpiecznym miejscu, gdzie od razu mogli się nim zaopiekować inni ludzie, a następnie Rodzice, jest bardzo ważne. Proszę nie bać się odpowiadać, że wiele Państwo nie wiedzą. Trudno przewidzieć, jak Syn będzie sobie dalej radził z tematem swojego pochodzenia, ale Państwa wsparcie i akceptacja z pewnością będą nieocenione.
Proszę pisać, gdyby Pani miała dalsze pytania.
Pozdrawiam serdecznie,
Magda Kruk-Rogucka
w tej sytuacji zbyt wiele powiedzieć się nie da, bo niczego nie wiadomo na pewno. Różne historie pochodzenia Państwa Dzieci mogą rodzić różne emocje, bo często brak wiedzy o sobie samym jest równie bolesny, co trudna wiedza. W rozmowach, które Państwo prowadzą, z pewnością nie należy fantazjować, ani oceniać matki biologicznej (co Państwo na pewno wiedzą, skoro temat jest dla Dzieci otwarty). Jeśli mają Państwo jakąkolwiek wiedzę, nawet szczątkową, warto ją dziecku przekazać, w momencie jego gotowości do poruszania tematu. Moim zdaniem podkreślenie, że mama biologiczna chciała zadbać o Syna, dlatego zostawiła go w ciepłym i bezpiecznym miejscu, gdzie od razu mogli się nim zaopiekować inni ludzie, a następnie Rodzice, jest bardzo ważne. Proszę nie bać się odpowiadać, że wiele Państwo nie wiedzą. Trudno przewidzieć, jak Syn będzie sobie dalej radził z tematem swojego pochodzenia, ale Państwa wsparcie i akceptacja z pewnością będą nieocenione.
Proszę pisać, gdyby Pani miała dalsze pytania.
Pozdrawiam serdecznie,
Magda Kruk-Rogucka