Matasiaczku ja też patrzę i nareszcie czuję... się szczęśliwa w tej ciąży.Za tydzień też wizyta,obym dotrwałamatasiak pisze:Martus jak pieknie patrzy sie na twoj suwaczek 3 z przodu jeszcze tydzien i malenstwo przekroczy kolejna wazna granice 32tc kciukamy
Dzięki Netko ja też pocieszam się,że takie dolegliwości w ciąży kobiety mają i rodzą w terminie.Ja mam poprostu tylko złe doświadczenie,bo mi jak stwardniał brzuch z Karolcią to od razu okazało się że jest rozwarcie,szpital i cesarka... ale mam nadzieję,że teraz będzie inny scenariusz.netka pisze: mi z Frankiem brzuszek też twardniał w ostatnim trymestrze, miałam dużo leżeć, brać asparaginian (http://www.i-apteka.pl/product-pol-2832 ... tabl-.html) tylko (ew. no-spę jakby mocno twardniał) i Franek pomimo to siedział w brzuchu ponad 40 tygodni...
Trzymam kciuki i duuużo pozytywnych myśli!!!
Nie zapeszając po tamtych dwóch dniach strachu brzuch jest o.k.,nie czuje się źle i nie twardnieje,może to też tamta fatalna pogoda wtedy wpłynęła na moje samopoczucie.W weekend był brat z Olsztyna i bratowa ma znajomą położną,zadzwoniłyśmy do niej i wypytałam ją o wszystko co mnie niepokoiło i muszę przyznać,że taka rozmowa bardzo mnie uspokoiła.
Poza tym u nas Karolcia w domu z paskudnym kaszlem już wymiękam,drugi tydzień syropów i bez poprawy znów odzwyczai się od przedszkola,a już tak fajnie chodziła
PiBi ja Wasze zdrowie?