Słowek kilka z zycia Michałka , Martynki i mamusi-gosij69

Archiwum forów "muszę o tym porozmawiać"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
gosiaj69
Posty: 901
Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00

Post autor: gosiaj69 »

Witajcie kochani .Znowu troszke nie pisałam bo jakos tak nic specjalnego się nie działo.Wakacje były raczej w domu , bylismy na krótko w Warszawie u DorotyZ ,widzielimy Z00,dzieciom sie bardzo podobało no i nam tez -oczywiscie. Jak było słonecznie to chodzilismy na basenik odkryty i tak dzien za dniem.
Jedno jest tylko przykre ,ze u nas za blokiem to juz tylko samochody ,wszystko nam zabrali.Były nędzne huśtawki ,jakis plac zabaw a teraz [na forum nie tolerujemy wulgaryzmow - wiadomosc wygenerowana automatycznie] ..nie ma nic .Starsi krzyczą na maluchy ,ze wrzeszczą ,piszczą ..mówie Wam idzie oszaleć.
Mam takich sąsiadów na parterze ,ze są mocno zbulwersowani dzwiękami jakie wydaje teraz świat ,juz nie tylko dzieci.
Fakt ,ze są schorowani ,ale zgryzliwi tez ..Juz nie mozna nawet przejsc koło ich drzwi -wychodzi albo On ,albo Ona i poprostu się czepiają . Lepiej nie bede o tym pisac bo mam odrazu cisnienie.W koncu doszło do małego incydentu ,pyskówka była i troche mniej wyskakują z mieszkania.Ale
od wrzesnia Martynka i Michał idą do przedszkola to będą miec spokój .Teraz jestem bardzo ciekawa jak sobie Martysia poradzi ,bo z tym wycieraniem dupaczka to narazie, niestety ,nie ma co liczyc ,ubieranie przy mojej pomocy.No nic poczekamy zobaczymy.We wtorek zostane na troszke ,zaprowadze do toalety ,pokaze co i jak i uciekne szybciutko. Michał to juz stary przedszkolak .Czekają go wprawdzie zmiany,ale mam nadzieje ,ze jakos to będzie.
Jutro planowalismy grilla ,ale u nas leje i zimno sie zrobiło.Echhh ,a tak sie dzieci cieszyły ,zostaje nam jedynie liczyc ,ze do jutra sie rozpogodzi.Pozdrawiam.gosiaj69
Awatar użytkownika
Wioleta
Posty: 5485
Rejestracja: 24 sty 2003 01:00

Post autor: Wioleta »

gosiaj69 pisze:ze do jutra sie rozpogodzi
na pewno
pozdrowionka :lol:
Szczęśliwa mama [url=http://szipszop.pl/tickers/2151.gif]JJ[/url] i [url=http://szipszop.pl/tickers/16861.gif]Kini[/url]
Dorunia
Posty: 9255
Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00

Post autor: Dorunia »

Jak tam Martynka w przedszkolu sobie radzi??
Daniel, Adaś i Lena - pełnia szczęścia!
Awatar użytkownika
gosiaj69
Posty: 901
Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00

Post autor: gosiaj69 »

No- juz kilka dni mija odkąd Martysia jest w przedszkolu .Wszystko stało się szybko i sprawnie .U nas to była sprawa troszke ułatwiona ..znaczy tak.Moja siostra pracuje w tym przedszkolu i miała Michała w grupie dwa lata , jak przychodziłam po nie go z Martysią to ta bardzo chętnie zostawała na godzinke czy więcej . W tym czasie ja odprowadzałam Miśka do domu ,albo szłam na zakupy,albo siedzielimy z Michałkiem na placu zabaw koło przedszkola i czekalismy az się wybawi.Co zazwyczaj trwało godzinke , czasami dłuzej. Takze , teraz bardzo chętnie chciała zostać . We wtorek wstali mi o 7 rano i to bez budzenia .Ładniutko się ubrali ..no mówie Wam super i tak jest do teraz ..i o by tak dalej.
Martynka juz spiewa pierwsze piosenki , tańczy mi tu jakies wygibasy ..poprostu tego jej trzeba było.
Gada przy obiedzie ,ze ona nie je sałaty ,ale mama bardzo lubi te liście ..ciekawe co jeszcze sypnie ..pleciuga jedna. :wink: :D
A Misiek..ehhh troche mi go żal ..bo jest teraz w innej grupie niz przedtem i fajne kumle ,z paczki ,odeszły do 6cio latków.
Chodzimy przed sniadaniem ich odwiedzać ,ale ma wtedy smutną minke jak odchodzimy .Ale spotykają się na placu zabaw i jakos się kręci . Teraz jest tylko korba na pomaranczowe i niebieskie . Bo Martysia jest w grupie pomaranczowej ,a Misiek w niebieskiej .Oooo Boze jak dobrze ,ze istnieje Ikea -mam te kolorowe talerzyki i kubki .Takze wszytko co żarcie to na plastikach pod kolor grup.Idzie okorbieć .Licze ,ze im to przejdzie ..choc troche mnie to bawi.Pozdrawiam .gosiaj69
Dorunia
Posty: 9255
Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00

Post autor: Dorunia »

Gosia tylko pozazdrościć, moja przylepa starsza a na każde zajęcia bez mamusi lub braciszka zasuwa z syreną. Normalnie autoalarm odpala na maksa i nie do wyciszenia za nic. Zazdroszczę luzu u towarzycha. Buziaki dla dzieciaków.
Daniel, Adaś i Lena - pełnia szczęścia!
Awatar użytkownika
gosiaj69
Posty: 901
Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00

Post autor: gosiaj69 »

No to juz chyba czas cosik napisać .Wcale tak super z tym przedszkolem nie było.Po paru dniach zaczeły się kombinacje .Cyrki z ubieraniem i dokuczanie sobie nawzajem .A to Michał jej zabrał ulubioną lalke ,a ta mu resoraka .Jakies przezywanki .Non stop coś rano wymyslają.I tylko liczą kiedy wolne ..Teraz mam dziwne zachowanie Martynki , poprostu mnie od siebie odpycha ..mówi idź sobie ,jest tylko tata .Do babci to samo.Jak musiałam ją chwilke zostawic i to własnie z babcią to zachodziła się z płaczu , musiała moja mama wyjsc z pokoju.Juz się jej pytałam co się stało? i ze to co robi sprawia mi przykrość ,ale jakos nie działa. Mąż tez z nią rozmawiał ,ale narazie bez zmian ..tak juz jest z 2 tygodnie.Nie wiem juz co myślec ..przeczekać czy jak?
Tak zawsze była mama i mama ,spałysmy razem ..wszędzie razem .A teraz tata , spie z Michałem , bo mnie potrafiła w nocy z łózka wypędzać .Okropnosc.
Plus tego wszystkiego jest taki ,ze bardziej mam teraz syneczka .A ten się tuli ,ciuma i jest taki miluś mamusi .Mozna okorbieć z tych dzieciowych nastrojów.
A w domu sraka ...mój mąż sra , moja mama , moj ojciec ,synek ..mała zygała ..a ja nic ...mnie cholery nie wzięło hehe....Kurcze a jak jutro mnie powali ...! Oby nieee. Powoli srakole dochodzą do siebie .Najgorzej znosi to mój tata(dziadek znaczy) .Ma juz 80 lat i ciezko mu się wykaraskać .Bierze jeszcze inne leki i wszystko juz nie tak jak byc by mogło.echhh.
Mąż na delegacji w Krynicy jakiejś tam.Wysłał mi mmsa ,ze snieg tam jest. A u nas szaro i buro i leje.
Tyje ,nie cwicze , podjadam ..cholera zaczyna to źle wyglądać .
Mamy orbitrek i jak go widze to mnie słabi.Mąż jak tak tymi nóchami lezie to mnie aż się niedobrze robi.Wstręt maksymalny do ruchu.
Aaaa i na testach u moich dzidek wyszły jakies olchy i trawy .By się zgadzało ..od marca do konca maja kaszleli okropnie .Zobaczymy w tym roku co bedzie ..Mam ibulizator to bede robic inhalacje itp...
Reszta bez zmian ..nie pracuje i czuje sie z tym coraz gorzej. Niech Ktos do mnie napisze ..smutno jakoś.
Przeczytałam ten mój wątek od początku ..ale się pozmieniało i SE RE CHE...szok ..to tak dawno było i był Bear i Te stare Bocianichy..
Ja wiem cały czas tu gdzies jestescie ..na nocniku ..czasami podczytuje.No cóż pozdrawiam ..gosiaj69

ale mnie dzis wzięło na wspominki..cumaski
Awatar użytkownika
Wioleta
Posty: 5485
Rejestracja: 24 sty 2003 01:00

Post autor: Wioleta »

gosiaj69 pisze:nie pracuje i czuje sie z tym coraz gorzej. Niech Ktos do mnie napisze
no to piszę, weź ty kobito "dupsko w troki" i zakręć się za jakąś robotą, wiem wiem że trudno ale chociaż spróbuj. Tylko na dobre by wyszło bo byś się oderwała od kieratu domowego :wink:
Dobrze, że wiecie co szkraby uczula. Pozdrawiam cieplutko :cmok:
Szczęśliwa mama [url=http://szipszop.pl/tickers/2151.gif]JJ[/url] i [url=http://szipszop.pl/tickers/16861.gif]Kini[/url]
Dorunia
Posty: 9255
Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00

Post autor: Dorunia »

gosiaj69 pisze:ale mnie dzis wzięło na wspominki..cumaski
Smętniasto za oknem to i na wspominki ciągoty są. 8)
Daniel, Adaś i Lena - pełnia szczęścia!
Awatar użytkownika
gosiaj69
Posty: 901
Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00

Post autor: gosiaj69 »

Zaglądne i na swój wątek ..hmmm .U nas jest przed feriami zimowymi i posiedze z dzidkami w domku.
Martynka - chodzi ostro do przedszkola i jak narazie (odpukac) jest super.
Bardzo chłonie to co się mowi i musze bardzo uwazac na jakies soczyste słowa czy nie mądre gadki. Wszystko chce robic sama ,prócz jedzenia .W przedszkolu każe sie karmic ..no ale pracujemy nad tym..i licze na postepy.
Michał to komputerowiec i zaczynam sie martwic co z tego wyniknie .Ma juz wprowadzone limity .Najlepiej jak cały czas coś gra ..kocha telewizor ,nie chce przez to wychodzic z domu .Niebieskie światełko to jego zycie.Okropnosc. Chodził na aikido ale nic z tego nie wyszło..zapał słomiany a i ćwiczebnie totalna noga była. Nie zmuszalismy .
Mąż cwiczył pare lat więc liczył ,ze moze ...chodzą dzieci ..podobało mu się ,na poczatku ..ale potem ..szkoda .Moze za rok.
I co z tą szkołą ? Dac czy nie? mysle nad tym mocno..Jestem przed rozmową z panią z przedszkola ...zobacze co powie.
Było spotkanie z paniami ze szkoły , ale nie moglismy isc . Narazie jestem na NIE.
Michał w lipcu skonczy 6 lat . Naukowo ,jak na moje obserwacje ,to kiepsko .Nie garnie sie do kolorowania , pisania czy innych zajęc naukowo- kształceniowych.Takze mysle ..
U mnie wiele zmian ,ale wole o nich nie pisac ..tajemnicze sie , bo to tak na dobrą sprawe nic wielkiego .
A mąż ma najfajniej ..super praca ,delegacje,fajna zona, dzieci ..takiemu to tylko zyć! .Pozdrawia.gosiaj69

A ja własnie ogoliłam zapuszczone jak buszmen nogi , zrobiłam se pazury bo jutro mąż zabiera mnie na bal gazownika .Ale zagazuje ..pierdziele ..dam ognia. Jak gazowy bal to gazowy!
Awatar użytkownika
Wioleta
Posty: 5485
Rejestracja: 24 sty 2003 01:00

Post autor: Wioleta »

gosiaj69 pisze:fajna zona
otóż to otóż to !
gosiaj69 pisze:U mnie wiele zmian ,ale wole o nich nie pisac
nie daj się prosić napisz plisss
Szczęśliwa mama [url=http://szipszop.pl/tickers/2151.gif]JJ[/url] i [url=http://szipszop.pl/tickers/16861.gif]Kini[/url]
Dorunia
Posty: 9255
Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00

Post autor: Dorunia »

gosiaj69 pisze:Jak gazowy bal to gazowy!
Trzeba się odgazować :hihi:
Daniel, Adaś i Lena - pełnia szczęścia!
Awatar użytkownika
amri
Posty: 7633
Rejestracja: 08 sie 2002 00:00

Post autor: amri »

gosiaj69 pisze:Ale zagazuje ..pierdziele ..dam ognia. Jak gazowy bal to gazowy!
Oj, bedzie bal!!! :lol: :wink:

gosiaj, moja Amelka skończyła 6 lat w styczniu i jak na dzień dzisiejszy na 99% nie daję jej do szkoły. Rozmawiałam z paniami w przedszkolu i twierdzą, że emocjonalnie do tego nie dojrzała - też tak myślę. Wyczucie matki jest najlepsze, pamiętaj o tym! :wink:

Buziakujemy mocno i najfajniejszą żonę i dzieciaki :cmok:
Amri - mama Amelki
Awatar użytkownika
malgosik
Posty: 5259
Rejestracja: 13 sty 2002 01:00

Post autor: malgosik »

ile ma tego limitu na komputer?
malgosik- mama
NIKI ( 11. 2002) i
TUSI (11. 2007)
Awatar użytkownika
gosiaj69
Posty: 901
Rejestracja: 04 kwie 2002 00:00

Post autor: gosiaj69 »

Bal był w deche ,ale jakis facet od męza z roboty powiedział mu ,ze zrobiłam go w dentke...mysle ,ze zostawiłam facecika na parkiecie i poszłam do kibla i tyle .Pewnikiem nie wróciłam .Zalana byłam troche ..
Do malgosika i nie tylko...Pytałaś o limity.. Michał to moze grac na komputerze tylko godzine zaraz po przedszkolu,potem koniec. Jest mozliwosc zapuszczenia bajki ,ale najczęsciej nastawiamy na minimini bo mi telewizor siada.
Michałowi kupuje takie proste gierki - "pluszaki rozrabiaki" i troche zagrywa na "wyspie gier".Nie pozwalam na przemoc , strzelanki i jakies mordowanki. Ale złapałam go jak zagrywał w bena10 i tam są potwory i takie tam.Ma troche korbe na tego bena10.Sama wiesz ,ze tych zakorbień na bajki i wszelkiego rodzaju zbieractwo to jes troche.
Licze ,ze juz niedługo wiosna to sie bardziej ruszymy z domu.
A do szkoły nie dajemy ,nic dobrego by z tego nie wyszło.

Mąż na delegacji ,ja troszke w pracy(dorywczą taką dorwałam) ,troszke w domu..Ogólnie ok ,tylko mi jakos strasznie teraz forsa w sklepach znikai nic wielkiego nie przynosze.100 tu 100 tam a w lodówce światło ,a stówek nie ma .Kapina proszku jakis płyn do naczyn ,kremiczek i ..sru kasiora poszła...ludzie toż to szok.
A za niedługo wiosenne butki dla dzieci bede musiała kupic..martwie sie troche .Czy damy rade .Znowu pewnie kupie jakies dziady za 20zł i mi sie rozsypią buciorki po miesiącu ..musze teraz zrobic inaczej ,juz sobie to dawno obiecałam ,ze koniec z badziewiem.
Martynce kupiłam takie kozaczki za 20 zł , okropnosc .Rozleciały sie szybciutko.Teraz pora na półbuty..
No dobra chyba zakoncze bo mamrole.Pozdrawiam.gosiaj69
Ewka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 11649
Rejestracja: 22 cze 2002 00:00

Post autor: Ewka »

gosiaj69 Martynka młodsza od mojej Ani, jaki ma nr buta? Oczywiście gdybyś chciała używane, ale nie zniszczone. Kupujemy dobre jakościowo buty.
Pozdrawiam :)
Ewka
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Muszę o tym porozmawiać”