Nasze szczęście - Amelia
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- amri
- Posty: 7633
- Rejestracja: 08 sie 2002 00:00
Wiola, co mnie straszysz! Przecież to jeszcze nie urodziny
Cicho, bo jakoś tak nie mam weny do pisania
Moje dziecko dziś dokładnie kończy 4 lata i 9 miesięcy Wszyscy wokół dają jej 6 lub 7 lat - pewnie dlatego, że jest wysoka (ponad 120 cm)
Jest bardzo grzecznym dzieckiem... czasami aż za grzecznym Staram się ją uczyć asertywności, ale na razie kiepsko mi to idzie Nadal biegnie do mnie z płaczem, aby się przytulić, kiedy ktoś jej coś zrobi
Uwielbia opiekować się młodszymi dziećmi - prowdzi za rączkę, odda wszytkie zabawki
Lubi się bawić wieloma rzeczami - w zależności od nastroju są to lalki, auta, książki, klocki, puzzle itd. Najbardziej podoba mi się, kiedy "czyta" książeczki - tworzy wtedy niesamowite historie Ostatnio zauważyłam też, że lubi śpiewać piosenki... wymyślone przez siebie - zarówno melodia jak i słowa. I są to całkiem sensowne słowa
W tym roku bardzo chętnie chodzi do przedszkola. Czasami złości się na mnie, że za wcześnie przyszłam. To dla mnie balsam - bo w ub. roku było mi jej trochę szkoda, gdyż wiedziałam, że przedszkole to nie jest jej ulubione miejsce.
No dobra, wystarczy...
Cicho, bo jakoś tak nie mam weny do pisania
Moje dziecko dziś dokładnie kończy 4 lata i 9 miesięcy Wszyscy wokół dają jej 6 lub 7 lat - pewnie dlatego, że jest wysoka (ponad 120 cm)
Jest bardzo grzecznym dzieckiem... czasami aż za grzecznym Staram się ją uczyć asertywności, ale na razie kiepsko mi to idzie Nadal biegnie do mnie z płaczem, aby się przytulić, kiedy ktoś jej coś zrobi
Uwielbia opiekować się młodszymi dziećmi - prowdzi za rączkę, odda wszytkie zabawki
Lubi się bawić wieloma rzeczami - w zależności od nastroju są to lalki, auta, książki, klocki, puzzle itd. Najbardziej podoba mi się, kiedy "czyta" książeczki - tworzy wtedy niesamowite historie Ostatnio zauważyłam też, że lubi śpiewać piosenki... wymyślone przez siebie - zarówno melodia jak i słowa. I są to całkiem sensowne słowa
W tym roku bardzo chętnie chodzi do przedszkola. Czasami złości się na mnie, że za wcześnie przyszłam. To dla mnie balsam - bo w ub. roku było mi jej trochę szkoda, gdyż wiedziałam, że przedszkole to nie jest jej ulubione miejsce.
No dobra, wystarczy...
Amri - mama Amelki
- amri
- Posty: 7633
- Rejestracja: 08 sie 2002 00:00
Zastanawiałam się, kto tym razem dokopał się do tego wątku
Minął prawie miesiąc od ostatniego wpisu... Ostatnio coraz częściej uświadamiam sobie, że mam już taaaakie duże dziecko... jeszcze trochę i skończy 5 lat Przede mną wizja szkoły.... takie to wszystko dla mnie przerażające
A Amelka rośnie jak na drożdżach
Gaduła jest z niej okropna (to chyba po mnie ) - czasami trudno nadążyć za jej tokiem myślenia Nie ciągnie ją na razie do literek, chociaż pojedyncze zna. Bardzo za to lubi cyfry, liczy na pewno do 30 samodzielnie, dodaje i odejmuje w zakresie 10 (zdolności matematyczne to już na pewno nie po mnie ).
I oczywiście na pierwszym miejscu są tańce, śpiewy...
Minął prawie miesiąc od ostatniego wpisu... Ostatnio coraz częściej uświadamiam sobie, że mam już taaaakie duże dziecko... jeszcze trochę i skończy 5 lat Przede mną wizja szkoły.... takie to wszystko dla mnie przerażające
A Amelka rośnie jak na drożdżach
Gaduła jest z niej okropna (to chyba po mnie ) - czasami trudno nadążyć za jej tokiem myślenia Nie ciągnie ją na razie do literek, chociaż pojedyncze zna. Bardzo za to lubi cyfry, liczy na pewno do 30 samodzielnie, dodaje i odejmuje w zakresie 10 (zdolności matematyczne to już na pewno nie po mnie ).
I oczywiście na pierwszym miejscu są tańce, śpiewy...
Amri - mama Amelki