Jesteśmy rodzicami
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- polit
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 wrz 2005 00:00
Jesteśmy rodzicami
Moi kochani- chcę się z Wami podzielić radosną nowiną. Po dwóch latach oczekiwania ja zostałem tatą a moja małzonka mamą. Nawet nie wyobrażacie sobie jaka to radość. Chłopiec jest wspaniały, z radości aż się popłakałem.... Na razie tyle, muszę ochłonąć..Pa
- teresa1
- Posty: 57
- Rejestracja: 27 sty 2006 01:00
Witam wszystkich tych oczekujących i tych którzy już są szczęśliwymi rodzicami tak jak my.Dawno mnie tu nie było...Od dwóch lat jestem mamą już teraz 6 letniego Michałka.Nawet nie wyobrażałam sobie ile szczęścia i miłości może dać takie dziecko.Michał ma w sobie tyle ciepła i miłości,że mógłby tym obdzielić chyba cały świat.Teraz powstaje problem,jak mu powiedzieć,że jest dzieckiem adoptowanym,a zadaje już coraz więcej pytań,chce wiedzieć jak go urodziłam i dlaczego,np.wolałam mieć chłopczyka a nie dziewczynkę,itp.pytania,jest ich coraz więcej..Może ktoś tak jak ja jest teraz w podobnej sytuacji i może doradzić jak przeprowadzić taką rozmowę.Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło.
teresa1
Tereso1, z tego co piszesz to synek miał 4 latka w momencie adopcji? Naprawdę nie pamięta że został przez Was adoptowany?
Ja opowiedziałam mojej 3 letniej córeczce bajkę o Jej narodzinach. O tym że zostały pomylone brzuszki i musieliśmy się dłuuugo szukać. Ale jak to w bajkach bywa zakończenie jest bardzo szczęśliwe
Dodane po: 1 minucie:
Polit, oczywiście wielkie gratulacje
Ja opowiedziałam mojej 3 letniej córeczce bajkę o Jej narodzinach. O tym że zostały pomylone brzuszki i musieliśmy się dłuuugo szukać. Ale jak to w bajkach bywa zakończenie jest bardzo szczęśliwe
Dodane po: 1 minucie:
Polit, oczywiście wielkie gratulacje
- teresa1
- Posty: 57
- Rejestracja: 27 sty 2006 01:00
Witam.Tak miał 4 lata.Też dla mnie to jest troche dziwne,ale jak zadaję mu pytania,czy pamięta ten dom w którym mieszkał wcześniej to stanowczo kiwa głową,że nie pamięta,mam wrażenie,że on chyba nie chce tego pamiętac i dlatego narazie nie próbujemy mu mówić,że jest adoptowany,może jeszcze za wcześnie?...Sama niewiem co zrobić???
teresa1
- teresa1
- Posty: 57
- Rejestracja: 27 sty 2006 01:00
Problemem jest to że on nie był w DD tylko w rodzinie zastępczej,gdzie była jeszcze trójka jego rodzeństwa i kiedy pytam go czy pamieta tamte dzieci to zachowuje się tak jak by naprawdę nic nie pamiętał.To jest aż nieprawdopodobne żeby dziecko nie pamiętało,albo tak bardzo nie chciało pamiętać nic z tamtego domu...
teresa1
- polit
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 wrz 2005 00:00
Trochę mnie nie było
Kochani- mamy chłopca- wspaniałe dziecko- syn. Nasze ukochane dziecko ma już 13 miesięcy- kawał chłopa Franek jest wspaniały- pokolorował nam życie. czas oczekiwania na ten skarb dłużył się niemiłosiernie. Każdego dnia czekaliśmy na telefon- ten najważniejszy. Wreszcie- po dwóch latach zadzwonił. Dziecko nie było w Domu Dziecka a u rodziny zastępczej. Miał 8 miesięcy. Teraz nasz Synek jest już w domu. Oczywiście ja również jestem zdecydowany powiedzieć małemu o tym, że był w innym brzuszku, ale myślę że musimy wszyscy do tego dojrzeć i znaleźć ten czas, kiedy zacząć o tym mówić.