Adopcyjna droga lili76
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
- lili76
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2006 01:00
Domi_76 gratulacje !!!!!!
ale super, moze i nam przyniesiesz boćka;
zwykle doczekani potem znikaja na dluższy czas (wiadomo dla czego),
jednak pamietaj o nas i napisz czasem co nieco
gorace gratulacje !!!!!!!!!!
ale super, moze i nam przyniesiesz boćka;
zwykle doczekani potem znikaja na dluższy czas (wiadomo dla czego),
jednak pamietaj o nas i napisz czasem co nieco
gorace gratulacje !!!!!!!!!!
mamy synka !!
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=332][img]http://zpo.ath.cx/b/332.png[/img][/url]
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=332][img]http://zpo.ath.cx/b/332.png[/img][/url]
- Domi_76
- Posty: 10
- Rejestracja: 14 cze 2007 00:00
Dziewczyny bardzo dziękuję za gratulacje Oczywiście, że jak tam spotkam bociana to skieruję go prosto do Was
Wczoraj kupiliśmy Malutkiej zabawkę na pierwsze spotkanie, taka kolorowa z grzechotką, żeby przykuć jej uwagę. Dziś Pani z OAO ma potwierdzić, czy to jutro, mam nadzieję, bo już się oboje z Mężusiem nastawiliśmy. Bardzo jestem jej ciekawa, jaka jest, jakie minki robi, jak na nas zareaguje, już bym ją chciała potrzymać i przytulić. Choć z Bociana wiem, że często adoptowane maluchy przez bardzo długo nie dają się przytulać. No, ale za to po jakimś czasie to nawiększe przylepy pod słońcem Odezwę się i opowiem jak było.
Dodane po: 3 godzinach 16 minutach:
oj i wykrakałam, spotkanie zaplanowane na poniedziałek no ale trudno, dobrze, że znamy już datę i godzinę. Na weekend zaplanuję wielkie porządki i sobota jakoś zleci, w niedzielę może kino dla relaksu Tyle czekaliśmy, poczekamy i te dwa dni.
Wczoraj kupiliśmy Malutkiej zabawkę na pierwsze spotkanie, taka kolorowa z grzechotką, żeby przykuć jej uwagę. Dziś Pani z OAO ma potwierdzić, czy to jutro, mam nadzieję, bo już się oboje z Mężusiem nastawiliśmy. Bardzo jestem jej ciekawa, jaka jest, jakie minki robi, jak na nas zareaguje, już bym ją chciała potrzymać i przytulić. Choć z Bociana wiem, że często adoptowane maluchy przez bardzo długo nie dają się przytulać. No, ale za to po jakimś czasie to nawiększe przylepy pod słońcem Odezwę się i opowiem jak było.
Dodane po: 3 godzinach 16 minutach:
oj i wykrakałam, spotkanie zaplanowane na poniedziałek no ale trudno, dobrze, że znamy już datę i godzinę. Na weekend zaplanuję wielkie porządki i sobota jakoś zleci, w niedzielę może kino dla relaksu Tyle czekaliśmy, poczekamy i te dwa dni.
- lili76
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2006 01:00
Właśnie skończyłam czytać II cześć książki - BETTY MAHMOODY "TYLKO RAZEM Z CÓRKĄ", polecam ksiażka super, czyta się jednym tchem,
jestem pełna podziwu dla Betty i jej córki Mahtab;
czytanie to mój sposób na zabicie nudy, to lepsze niż ogladanie powtórek programów w TV
pozdrawiam
jestem pełna podziwu dla Betty i jej córki Mahtab;
czytanie to mój sposób na zabicie nudy, to lepsze niż ogladanie powtórek programów w TV
pozdrawiam
mamy synka !!
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=332][img]http://zpo.ath.cx/b/332.png[/img][/url]
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=332][img]http://zpo.ath.cx/b/332.png[/img][/url]
-
- Posty: 113
- Rejestracja: 05 paź 2006 00:00
U nas też 9 sierpnia minął rok od złozenia dokumentów i też cisza ,niedługo będzie też rok od kwalifikacji(zbliza sie wielkimi krokami)a nic się w naszej sprawie nie rusza...nie widać nawet choćby persektyw na to zeby ten stan mógł ulec zmianie .No wiec i my nadal czekamy .Pozdrawiam Lili
mamy synka i córeczkę
- amstaff
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 kwie 2005 00:00
Witajcie! Od samego początku prześledziłam ten wątek i od razu przypomniała mi się moja adopcyjna droga, a muszę przyznać, że wcale nie była krótka. Cała procedura od momentu zgłoszenia się do ośrodka aż do rozwiązania trwała 24 miesiące. Cały ten czas oczekiwania był dla mnie koszmarem. Targały mną różne myśli, mnóstwo wątpliwości. Codziennie myślałam, że TEN telefon zadzwoni właśnie dziś. Jak się później okazało zadzwonił w momencie kiedy w ogóle się go nie spodziewałam. Brałam akurat kąpiel i moją komórkę odebrał mój mąż. Wiadomość o naszej córeczce usłyszał jako pierwszy. Ze szczęścia płakałam jak bóbr. Bardzo bałam się pierwszego spotkania, ale jak Ją zobaczyłam po raz pierwszy nie wierzyłam własnym oczom. Była taka malutka (miała 6,5 tygodnia) i taka śliczna. Jak przywieźliśmy Ją do domku miała 7 tygodni. Zakochaliśmy się w Niej od pierwszego wejrzenia. Teraz wiem, że czekałabym na Nią choćby i 5 lat byle by tylko na Nią. Jest naszym największym Skarbem. Nosiliśmy Ją w naszych sercach przez 2 lata. Nie chcę nikogo zdołować, ale teraz prawie we wszystkich ośrodkach normą jest czas oczekiwania około 2 lat, ale jak tylko odnajdziecie Wasze dzidzie wszystkie te złe chwile odejdą w niepamięć. Życzę wszystkim tym którzy wciąż czekają, aby uzbroili sie w cierpliwość, bo TEN telefon zadzwoni do Was na 100%. Jestem pewna, że każdy z Was na końcu tej długiej i ciężkiej drogi odnajdzie swoje dziecko. Pozdrawiam
Mój malutki, WIELKI CUD :flowers:
- lili76
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2006 01:00
- amstaff
- Posty: 79
- Rejestracja: 27 kwie 2005 00:00
WitajLili76
Żebyś wiedziała, że powinniśmy, ale co zrobić takie życie. Ja to tylko mam nadzieję, że się strasznie nie pomarszczę zanim pójdę na pierwszą wywiadówkę, bo jeszcze wezmą mnie za babcię a nie za mamę. Hmm... ale przesrane A z waszą adopcją coś się wreszcie ruszyło : : : Jejku... to oczekiwanie jest straszne...
Żebyś wiedziała, że powinniśmy, ale co zrobić takie życie. Ja to tylko mam nadzieję, że się strasznie nie pomarszczę zanim pójdę na pierwszą wywiadówkę, bo jeszcze wezmą mnie za babcię a nie za mamę. Hmm... ale przesrane A z waszą adopcją coś się wreszcie ruszyło : : : Jejku... to oczekiwanie jest straszne...
Mój malutki, WIELKI CUD :flowers:
- lili76
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2006 01:00
-
- Posty: 268
- Rejestracja: 18 sie 2007 00:00
- lili76
- Posty: 112
- Rejestracja: 29 sty 2006 01:00
dalej czekamy
wszystko przez te sprawy papierkowe (czyt. sądy) trwają o wiele za długo (tak twierdzi osrodek), rodzinny zastepcze zapełnione;
od roku spotykamy się z grupką przyjaciół którzy też czekają,
dwie pary są już szczęśliwe, jesteśmy w stałym kontakcie z nimi;
to wspaniałe patrzeć jak zmieniają się te ich pociechy (oczywiście na lepsze)
mama adasia w jakim ośrodku czekaliście ? i jak długo jesteście razem ?
pozdrawiam
wszystko przez te sprawy papierkowe (czyt. sądy) trwają o wiele za długo (tak twierdzi osrodek), rodzinny zastepcze zapełnione;
od roku spotykamy się z grupką przyjaciół którzy też czekają,
dwie pary są już szczęśliwe, jesteśmy w stałym kontakcie z nimi;
to wspaniałe patrzeć jak zmieniają się te ich pociechy (oczywiście na lepsze)
mama adasia w jakim ośrodku czekaliście ? i jak długo jesteście razem ?
pozdrawiam
mamy synka !!
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=332][img]http://zpo.ath.cx/b/332.png[/img][/url]
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=332][img]http://zpo.ath.cx/b/332.png[/img][/url]
-
- Posty: 268
- Rejestracja: 18 sie 2007 00:00