... no i się zaczęło !

Archiwum forum "Moja adopcyjna droga"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Zablokowany
Awatar użytkownika
Salcio
Posty: 201
Rejestracja: 28 mar 2004 01:00

Post autor: Salcio »

kochana Kasialu! Cieszę się ,że u Was wszystko dobrze, ze Nataszka jest juz waszą córeczka, a w brzuszku rozwija się cudownie jej braciszek lub siostrzyczka. Widziałam zdjęcie Nataszki w galerii, Córcia jest przepiękna! Trzymam kciuki za całą Twoją rodzinke. :bigok: Abyście byli szczęśliwi, na zawsze :!: :!: :!: :!: :flowers: :DDD: :flowers: :flowers: :flowers:
Awatar użytkownika
halek
Posty: 25
Rejestracja: 15 cze 2004 00:00

Post autor: halek »

Luzaczki Kochane, często zapominamy Wam powiedzieć jak bardzo cieszymy sie tą sytuacją. Czasami łatwiej cos napisać. CIESZYMY SIĘ!!!! Wiecie...?? Buziaki dla Nataszki - Blaszki. Ciocia przyjdzie w czwartek wyściskać i wypieścić!! :flowers: :love:
Najszczęśliwsza Kasiowa Mama :)
Awatar użytkownika
Jorgo
Posty: 154
Rejestracja: 31 lip 2004 00:00

Post autor: Jorgo »

Kasialu to super, ze tak dobrze się macie :D
Pytałaś o Grecję. Moja siostra jest tam już ok 15 lat i do tej pory jeżdziliśmy max co 1,5 - 2 lata. Choć czasem zdarzało się, ze nawet kilka razy w roku. Jednym słowem różnie. Chcieliśmy się wybrać na te wakacje, ale zobaczymy jak to będzie. Jeśli byłby z nami już dzidziuś to chyba za wcześnie zabierać go w taką podróż. Czas pokaże.
Jesteśmy już po psychologu, a pod koniec listopada ma być kwalifikacja.
Uściski dla całej rodzinki.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2004 20:14 przez Jorgo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Jorgo
Posty: 154
Rejestracja: 31 lip 2004 00:00

Post autor: Jorgo »

Dzięki za informację. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 22 lis 2004 20:17 przez Jorgo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Nataszka ma pierwszego ząbka!!!!!

Mamunia go dzisiaj odkryła!!! narazie go nie widać za bardzo, ale za to jak słychać!!!! Dzwoni o łyżeczkę :D

Jorgo moja siostra w grecji jest 11 lat. Mieszka w Kalamacie na Peloponezie. W tym roku mieliśmy nie jechać chociaż była nasza kolej. Sylwia wysłała kase na bilety i pojechaliśmy !!!! Było super i dobrze, że się zdecydowaliśmy bo w przyszłym roku nie damy rady z dwojgiem maluchów :D
Dwie drogi, dwa szczęścia...
andresita
Posty: 1048
Rejestracja: 19 sie 2002 00:00

Post autor: andresita »

10 wrzesnia na watku "ludzkie komentarze" Kasialu napisala:
Pisałam na swoim wątku jak to moja koleżanka na więśc, ze adoptujemy jakiegoś Malucha powiedziała O JAK MI PRZYYYKRO NO WIIIDZISZ TAK NIERAZ JEEEEST nO TRUUUDNO W SUMIE TO NIE TWOJE DZIECKO, ALE TRUUUDNO hihihihiii Nie mogłam wytrzymać ze śmiechu normalnie ! Śmiałam jej sie w twarz, a ona nie wiedziała o co mi chodzi ! patrzyła na mnie z politowaniem. Później zapytała co na to mój mąż bo pewnie jest wkurzony hihihii a ja na to, że jest NAJSZCZĘŚLIWSZY POD SŁONCEM !!! zdziwiła sie i powiedział NO TO CHOCIAŻ TYLE DOBRZE ! nawet nie chciało mi się tłumaczyć niczego.
Wzbudziałm jej szczere współczucie heheheheheheeeee

Wiecie ja teraz tak się nastawiłam na adoptusia, ze jakbym zaszła toooo bym się wkurzyła ! /miałabym wtedy dwoje dzieci/ Bardzo ważne ejst nastawienie !

Jak w czerwcu podchopdziłam do IVF to poszliśmy z luzaczkiem do znajomych, którym sie udało i ta dziewczyna była w ciązy. Jej Mąż powiedział do mnie tak : DOOOBRZE, ZE PRÓBUJECIE BO JEDNAK TO BEDZIE WASZA KREW ! Powiedziałm Mu, ze ja chcę mieć dziecko, a nie swoją krew i dla mnie to bez róznicy jakim sposobem. Zdziwił się. Oni nie brali adopcji pod uwagę w ogóle dlatego ciesze się ze to im IVF się udało, a nie nam. Ciekawa ejstem co zrobią jak zobaczą nas z wózkiem /mam andzieję, ze to szybko nastąpi/.

Ta................oczywiscie Ci wierzymy,ze sie wkurzylas :hihi: :hihi: :hihi:
andresita
Posty: 1048
Rejestracja: 19 sie 2002 00:00

Post autor: andresita »

Uwielbiam czytac takie "przeterminowane" posty :hihi:
Buziaki dla Nataszki i Fasolki :)
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Post autor: natabocian »

Taaaaaaaaaaaa.................
Musiałaś się wkurzyć kasialu.............
Bardzo Ci współczujemy :? To naprawdę wkurzające..............
:hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :hihi: :help: :help: :help:
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Hhihii dzięki Andresita!
Wiecie, ze los płata dziwne figle. Nie brałam ciaży pod uwagę, a dzisiaj zaczynam 3 m-c. I powiem Wam szczerze, zę na początku trochę się "wkurzyłam" na wieść o ciąży. Naprawdę najważniejsze jest nastawienie. Po 3 latach walki, straconym zdrowiu, nerwach i kasie zaszłam w ciąże i jeszcze się wkurzyłam hihihihi
Pamiętam jak 3 września kiedy składaliśmy dok. w OAO zapytałam Luzaka co byśmy zrobili gdybym teraz nagle zaszła w ciażę - -czy wycofalibyśmy się z adopcji /ja wiedziałam, ze nie ma mowy o wycofaniu - zatsanawiałam sie co myśli Luzak/. Odpowiedział, ze nie wiem co bys,y zrobili. Czas szybko przyniósł odpowiedź na to pytanie.
Wczoraj odwiedziała nas koleżanka i jak wychodziła powiedziała "nataszka jest taka fajna, zabiorę ją do siebie na trochę". Nie chcielibyscie widzieć piorunów w oczach mojego męża :D
Dwie drogi, dwa szczęścia...
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Ja nadal nie mogę za wiele napisać o naszej córeczce. Ciągle czekamy na decyzję sądu i już sił brakuje.
Najchętniej zadzwoniłabym do TVN i poprosiła o interwencję!~Prawnicy mówią, że sprawa dawno powinna być wyjaśniona. Tłumaczą, ze problem wynika z opieszałosci sądu.
W tym kraju gdzie tyle mówi się o rodzinnych domach dziecka, o wioskach rodzinnych, o tym ze dzieci powinny być w swoich domach a nie w domach dziecka prosta sprawa jest dla sądu zbyt trudna.
Teraz okres zimowy. Ludzie chorują. Znowu ktoś zachoruje - sędzia, ławnik, a dziecko nadal będzie w DD.
Dwie drogi, dwa szczęścia...
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Post autor: natabocian »

Kasiu znam ten ból :(
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Post autor: kasialu »

Nata bezsilność mnie dobija. Ja nie mogę nic zrobić w sprawie swojego dziecka :D Mała zaśmiewa się do łez męcząc Tatusia, a ja umieram z niepokoju.
Dwie drogi, dwa szczęścia...
Awatar użytkownika
kasialu
Posty: 1394
Rejestracja: 13 mar 2004 01:00

Re: ... no i się zaczęło !

Post autor: kasialu »

Dwie drogi, dwa szczęścia...
Wolontariusz Bociana
Posty: 255
Rejestracja: 07 cze 2011 22:03

Re: ... no i się zaczęło !

Post autor: Wolontariusz Bociana »

Mamy na imię Ania, Gosia, Marta, Wojtek....Tak naprawdę nieważne, jak się nazywamy, ponieważ zawsze na drugie imię mamy Niepłodność.
Jesteśmy jednymi z tysięcy rodziców, którzy przeszli drogę, którą obecnie idziesz właśnie Ty - drogę starań o dziecko.
Wiemy co przeżywasz, wiemy jak wiele masz pytań, jak wiele z nich pozostaje bez odpowiedzi, czujemy Twój ból, samotność, rozpacz - znamy to wszystko ponieważ jeszcze niedawno to my walczyliśmy, pytaliśmy, szukaliśmy.


Dziś wraz z innymi mamami i ojcami tworzymy grupę wolontariuszy, którzy po prostu są przy Tobie kiedy tego potrzebujesz. Jeśli masz potrzebę podzielenia się swoją walką, jeśli szukasz wsparcia, informacji, odpowiedzi, nadziei i poczucia, że nie jesteś sam(a) to pamiętaj, że jesteśmy obok Ciebie gotowi na kontakt.

My też kiedyś potrzebowaliśmy pomocy, dziś pomagamy innym. Pozwól sobie pomóc.

Niepłodność boli. Porozmawiajmy.
Niepłodność boli. Porozmawiajmy.
mg5
Zarząd Stowarzyszenia
Zarząd Stowarzyszenia
Członek Stowarzyszenia
Posty: 18659
Rejestracja: 16 lut 2008 01:00

Re: ... no i się zaczęło !

Post autor: mg5 »

Kochani Bocianowicze i Bocianówki, ruszyliśmy dziś z europejską kampanią "Pocztówka Nadziei: Nie-Zwykłe Rodziny", o której pewnie już czytaliście na forum.

TUTAJ jest nasza polska galeria pocztówek, zachęcamy do obejrzenia i dodania własnej :)

TUTAJ wyjaśnienie co, jak i dlaczego.



Proszę, wyślijcie swoje pocztówki nadziei znajomym, rodzinie i koleżankom/kolegom ze swoich wątków. Niech nas zobaczą i sami też się zobaczmy. Pokażmy, jak wiele nas jest i ile jest w nas nadziei!
Jeśli macie jakieś pytania, na które odpowiedzi nie zawiera FAQ, pytajcie TUTAJ , będziemy tłumaczyć i wyjaśniać.



Niepłodność boli. Porozmawiajmy.



 


Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Moja adopcyjna droga”