Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Archiwum forum "Adopcyjne dylematy"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Kiedy najlepiej poinformować dziecko, że jest adoptowane?

Wcale
5
1%
do 4 roku życia
328
82%
między 4 a 7 rokiem życia
57
14%
między 7 a 14 rokiem życia
6
1%
po 14 roku życia
5
1%
 
Liczba głosów: 401

Awatar użytkownika
aniczka73
Posty: 148
Rejestracja: 20 lut 2007 01:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: aniczka73 »

Mam ogromną prośbę, czy ktoś może wie gdzie można kupić, albo nawet wypożyczyć książeczkę Keiko Kasza "Mamusia dla Koko"? Chciałabym ją poczytać swoim chłopaczkom.

Co do Pani Pajączkowej, to mój 3,5 letni synek panicznie się boi czarnego pająka, który tam występuje. Boi się nawet samej płytki z tą bajką. Ale starszy ją uwielbia i ogląda czasem jak mały śpi.

Polecam też Muminki: sama jako dziecko ich nie znosiłam, a moi chłopcy codziennie proszą o czytanie i analizują kto tam jest kim dla kogo, dlaczego są niepodobni do siebie a mieszkają razem i są rodziną, dlaczego Mała Mi jest taka niepodobna do Muminków i czemu taka zagniewana? itp. Odkrywają jakieś podobieństwa do adopcji chyba, mają swoje przemyślenia. Tyle tematów naturalnie wypłynęło podczas czytania tych opowiadań...

Zbyszgo, jazdy o zabawki mamy na codzień. Jak nie będę miał konkretnego bionikla, spidermana czy innego straszydłowca, to Mateusz w przedszkolu nie będzie się ze mną bawił i nie nazwie mnie kolegą... Dzień w dzień to wałkujemy. Dostał w końcu jakieś składaki, używane bionikle z allegro. Był zachwycony przez chwilę, nie bawi się nimi w domu w ogóle, ale do przedszkola nosi bo to upodabnia go do kolegów, mają wspólne zainteresowanie, wspólny mianownik.
Na oryginalnośc przyjdzie czas za jakieś 10 lat pewnie. W wieku 5 lat najważniejsze jest to, by np. na balu być jedną z wielu podobnych księżniczek (najpiękniejszą jednak), albo jednym z grupy 8 spidermanów... I mieć Barbi. Jedna chyba Wam nie zaszkodzi? :wink:
Ale nie ulegamy wszystkim zachciankom. Chyba, że sami chcemy się tym czymś pobawić :wink:

Dzisiaj Danielek był smutny, bo ma jako jedyny w rodzinie brązowe oczka, a chciałby jak my wszyscy "mieć oczy jak woda, pasować do nas". Stwierdził, że jest "nie taki". Spytał czy ja nazwałam go Danielkiem (nie), ale ucieszył się, że zawsze był Danielkiem. Powiedziałam, że niczego nie chcieliśmy w nim zmieniać, bo nam się TAKI podobał. Daliśmy mu tylko nasze nazwisko, bo jest nasz.
Ale dał dzisiaj popalić swoim zachowaniem, dawno nie był już taki niegrzeczny.
Parę razy chciał wymusić gierki komputerowe i palnął "nie lubię mamy, nie chcę takiej mamy" i był głupio zadowolony jak mu powiedziałam, że i tak jest mój, kocham go dobrze i innej mamy mieć nie będzie, ja tu rządzę a on ma słuchać.

Temat adopcji u nas ciągle się rozwija, codziennie nowe odsłony. Motyle w brzuchu. Ale już nie drży mi głos przy tych tematach...
Awatar użytkownika
aniczka73
Posty: 148
Rejestracja: 20 lut 2007 01:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: aniczka73 »

Etapu "nie lubię mamy, nie chcę takiej mamy" ciąg dalszy. Bunt total. Byle to przeżyć i nie zwariować. Na dodatek Danielek chory, marudny. Ja chcę do pracy, odpocząć!

To chyba ogólne osłabienie i emocje się w nim kotłują po ostatnich rozmowach o adopcji, ale ciężko na razie jest.
Awatar użytkownika
Gość

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: Gość »

Aniczka73.
Rzeczywiście podejrzewasz, że te negatywne emocje to po rozmowie o adopcji? Oboje wiemy, że dzieci też mają swoje złe dni. Pogoda, ciśnienie itd. itp. Na pocieszenie Ci powiem, że nasza mała też bardzo często chcąc podkreślić swoją złość, mówi "nie lubię Cię!". Tyle, że na mnie nie robi to już żadnego wrażenia a za kilka godzin tuli się jak kot i mówi że tylko żartowała.
Za Twoimi słowami: Ja też chcę do pracy!!! Już prawie dwa tygodnie siedzę z nią w domu na opiece, bo jest chora. Nie jesteś sama, łączę się z Tobą w cierpieniu... Trzymaj się!
Awatar użytkownika
aniczka73
Posty: 148
Rejestracja: 20 lut 2007 01:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: aniczka73 »

Dzięki Omilko, to bardzo pomocne.
Awatar użytkownika
aniczka73
Posty: 148
Rejestracja: 20 lut 2007 01:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: aniczka73 »

Już dzisiaj spokój, młody znowu ma miłość w oczach, jak mówi: "aniołek go pilnuje, żeby był grzeczny, żeby rodzice odpoczęli i byli szczęśliwi". Te jego teksty.... Czuje, że przegiął, chyba chciał nas jakoś sprawdzić, bo się pytał, czy go na pewno kocham jak jest niegrzeczny. I czy nie chcę innego synka :roll: ,
powiedziałam, że chcę jego, ale w wersji dzisiejszej. Z nim się gada jak ze starym.
Dziasiaj męża przed snem przez godzinę drążył pytaniami na wiadomy temat.
Awatar użytkownika
Gość

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: Gość »

Omilka
Dzięki za te informacje, na pewno przydatne.Jednak zbyt długo żyję na tym świecie, iż wiem, że teoria rozmija się z praktyką (oczywiście nie zawsze). Dlatego, jestem na tym forum, żeby dowiedzieć się, jak to wygląda w praktyce. Jakie rodzice mają pod tym względem doświadczenia, uwagi, propozycje i przestrogi. To co przedstawiłaś, zawsze jest jakimś punktem odniesienia.
Kilka lat temu, zupełnie przypadkowo poznałem dziewczynę, która była "połowicznie" adoptowana (mama popełniła grzech młodości) Jej obecny tata nie jest Ojcem biologicznym. Długo z nią rozmawiałem. Dowiedziałem się, że dowiedziała się o wszystkim w wieku ok 12-13 lat. Stwierdziła, że był to odpowiedni czas, ale miała trochę pretensji, że mama nie powiedziała jej wcześniej (chociaż próbowała) Jednocześnie powiedziała, że wcześniej nie wiele by chyba dało, gdyż nie zrozumiała by tego tak jak należy. Dalej utrzymuję z nią kontakt. Wiem, że spotkała się z prawdziwym Ojcem, ale to już zupełnie inna historia...
verso
Posty: 9
Rejestracja: 27 wrz 2004 00:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: verso »

Przed naszy smykiem nigdy nie kryliśmy że jest adoptowany ( w wieku 1,2). Czasem nawet bawiąc sie mówiłem: mój Ty adoptowany synku. Na potrzeby wyjanienia pojecia wymysliłem bajke o zagubionym źrebaczku który urodził sie gdzie hen daleko u innej mamusi ale go odnaleziono i jest teraz razem z rodzicami (ale opowiadać ja musiałem zes to razy). Był okres pytań: a jak mnie urodziłaś mamusiu ale żonka sobie z tym poradziła mówiąc wprost ze go nie urodziła (cipką-sic!-nauka młodszej kuzynki, też adoptowanej) tylko urodziła go w serduszku. I temat przeminął. Na chwilę obecna nie ma tematu choć nie wiadomo co przyniesie czas.
Nina2
Posty: 781
Rejestracja: 03 cze 2004 00:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: Nina2 »

Ja również Ci Chluma gratuluję, zrobiłaś to z klasą.
U nas rozmowa też już była, okoliczności skłoniły nas do tego, by zrobić to już (synek ma 2 latka). Byliśmy z wizytą w szpitalu upłynęło niewiele czasu odkąd weszliśmy, gdy raptem wtulił się we mnie z całej siły, przywarł całym sobą, i tak pozostał do końca pobytu w budynku. Wyraźnie spięty, przestraszony. Nigdy się tak nie zachowywał, ale też była to nasza pierwsza wspólna wizyta w szpitalu. Oboje nie mieliśmy wątpliwości - przypomniał sobie (na poziomie podświadomości) pierwsze dni.
Po wyjściu, już w samochodzie pytam - "bałeś się" - kiwnął główką. "Mocno?" - potaknął. "Nie wiesz dlaczego?" - "nie wiem". Chwila milczenia, patrzył na mnie jakby czekając na wyjaśnienie. - "Jak byłeś malutki, byłeś w szpitalu, pani zadzwoniła do mamy i taty: tu jest mały chłopczyk, i mama z tatą zaraz przyjechali, przytulili chłopczyka i powiedzieli >przecież to nasz syneczek<, i zabrali do domku." Szkrabik słuchał uważnie, jeszcze chwilę po moich słowach milczał, po czym kiwnął główką i wtulił się.
Awatar użytkownika
Nutti
Posty: 232
Rejestracja: 01 kwie 2005 00:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: Nutti »

Dziewczyny postanowiłam poprosić Was o pomoc, bo sama już nie wiem co myśleć...

Mój synek ma już 3 latka i 3 miesiace. W domu mówi się o adopcji ponieważ czekamy na drugie dziecko. Synek jeździł z nami do OAO i tłumaczyłam mu w jakim celu się tam wybieramy. Niestety za żadne skarby nie mogę z nim porozmawiać o naszych początkach. Chciałam to zrobic w formie bajki, ale zaraz na wstępie mi przerywa i nie chce słuchać. Wiele czasu minęło za nim pozwolił sobie przeczytać "Mamusię dla Koko". Przy pierwszych podejściach zabierał mi książkę mimo, iż lubi jak mu czytam inne bajki. W końcu udało się jakiś miesiąc temu. Synek po skończonej bajce zamyślił się i powiedział ze ta niedźwiedzica to ja a on to Koko 8O ... po czym zakończył temat i zajął się zabawą. Od tej pory chętnie słucha bajki, ale nie daje mi nawiązać jakiejkolwiek rozmowy na jej temat.

Mój problem polega na tym, iż wiem, że im starsze dziecko tym trudniejsza rozmowa o adopcji, więc chciałam oswajać go z tematem jak najwcześniej z drugiej strony nie chcę nic robić na siłę. Może to głupie, ale wydaje mi się, że on nie chce o tym rozmawiać ani słuchać na ten temat.
Synek miał 5 miesięcy kiedy zabieraliśmy go do domu z DD.
Awatar użytkownika
nowamama
Posty: 110
Rejestracja: 25 sty 2008 01:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: nowamama »

Dlaczego chcesz z tego zrobić WIELKĄ I TAJEMNICZĄ ROZMOWĘ? Tego boi się Twój synek! Dlaczego nie robisz tego w naturalny sposób, pewnie miałaś już tysiąc okazji, żeby użyć słowa "adoptowany", żeby o tym rozmawiać, żeby on mógł zapytać. To trzeba zrobić łatwo i prosto, tak żeby dziecko prawie tego nie zauważyło, żeby wiedziało o tym od zawsze, żeby to było dla niego normą, nie wyobrażam sobie tego inaczej. Bierz się do roboty, nie zmuszaj synka do czegoś, czego on nie chce, kup Panią Pajączkową - bajkę i przybliż małemu co to jest adopcja, od czegoś trzeba zacząć, a potem już samo pójdzie, odważ się to powiedzieć, bo chyba tej odwagi Ci brak.
Nina2
Posty: 781
Rejestracja: 03 cze 2004 00:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: Nina2 »

Nutti, u nas bajek adopcyjnych nie było, ani oswajania ze słowem "adopcja". Póki co, po prostu przeglądanie zdjęć i filmików z naszego wspólnego życia, m.in, tych z samego początku naszej znajomości, a także zdjęć zrobionych przez RZ (jestem im za nie ogromnie wdzięczna). Plus zwykły komentarz do tego. Poradzisz sobie, powodzenia!
Awatar użytkownika
Nutti
Posty: 232
Rejestracja: 01 kwie 2005 00:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: Nutti »

Chluma, Nina2 dziękuję. Właśnie tak staram się robić. Przy okazji rozmowy o wyczekiwanym rodzeństwie, oglądając rodzinny album. Album rozpoczyna się od naszych wspólnych zdjęć w DD. Opowiadam jacy wtedy byliśmy szczęśliwi, że się odnaleźliśmy :-)

nowamama ja nigdy nie chciałam z tego robić ani wielkiej ani tajemniczej rozmowy. Pomyślałam o bajce, bo dziewczyny pisały, że u nich się to sprawdza. Poza tym pisałam już, że u nas w domu rozmawia się o adopcji. Problem w tym, że synek do tej pory nigdy nie zapytał i oprócz tego jednego razu o którym napisałam nie dał żadnego komunikatu zwrotnego.

Piszesz, że mam nie zmuszać synka do tego czego on nie chce i właśnie dlatego tu napisałam. Nie brak mi odwagi, bo nie staram się unikać tematu w codziennym życiu. Boję się żeby nie przegiąć w drugą stronę. Moje obawy wynikają tylko i wyłącznie z tego, że czuję presję do uświadamiania na siłę... a ja nie chcę powiedzieć za dużo i zbyt szybko. Chciałabym żeby synek otrzymał tylko tyle informacji ile będzie w stanie przyjąć. Moje rozterki wynikają z tego, że on nie pyta a właśnie się przekonalam, że rozumie. Trudno ocenić ile to będzie w sam raz.
Pani Pająkowa niestety odpada (chyba go nudzi, dopomina się zmiany płyty na Sąsiadów :-) albo zaczyna ganiać kota) dlatego postawiłam na książeczki i bajkę.
Awatar użytkownika
Nutti
Posty: 232
Rejestracja: 01 kwie 2005 00:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: Nutti »

Omilko bardzo Ci dziękuję, bo potwierdziłaś moje przypuszczenia. Ja właśnie odnoszę wrażenie, że synek nie za bardzo chce o tym rozmawiać, a ja nie chcę naciskać. Myślę, że nie będę spcjalnie wywoływała tematu, który sam wypłynie przy okazji następnej wizyty w OAO. Planujemy wpaść w odwiedziny do naszej Pani prowadzącej w wakacje.

Widzę za to pewną zmianę, synek coraz częściej prosi mnie o czytanie "Mamusi dla Koko". Wczoraj powedział, że Pani niedźwiedzica jest już podobna do Koko...
Awatar użytkownika
nowamama
Posty: 110
Rejestracja: 25 sty 2008 01:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: nowamama »

Nutti, zgadzam się, ze nie można przegiąć w żadną stronę, a do uświadamiania na siłę nikt mnie nie zmusi.
Ja swojej małej opowiadałam bajki, jak to znalazły ją dla mnie panie z Ośrodka, jak bardzo na nią czekałam, jak wszyscy się ucieszyli, gdy już była w domu. Uwielbiała te bajki, był okres, ze codziennie o nie prosiła - jak miała ok. 2 lat. teraz ma 3,5 roku i prosi o opowiadania już z teraźniejszości, tamtych już nie chce. Wspominam czasami gdzieś gdzie się da przy okazji o adopcji, żeby tak całkiem nie zapomniała, pytać jeszcze nigdy nie pytała.
Awatar użytkownika
Nutti
Posty: 232
Rejestracja: 01 kwie 2005 00:00

Re: Kiedy powiedzieć dziecku, że jest adoptowane?

Post autor: Nutti »

nowamama dokładnie taką bajkę miałam na myśli :wink: .
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Adopcyjne dylematy”