Strona 21 z 24

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 03 paź 2010 21:36
autor: olamax
Niekatulane. Dzieci znalazły rodziców.

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 04 paź 2010 00:12
autor: mea03
Ten wpis pojawił się już na paru forach.Dzieci są małe, zdrowe i pewnie już zgłoszone do jakiegoś ośrodka.Naprawdę, nie ma przyszłych rodziców, którzy to rodzeństwo chciałoby przyjąć ?Ja czekam na maluszka od ponad dwóch lat, ale jednego.Może spróbuj w ośrodku w otwocku, może znajdą rodziców dla tego rodzeństwa.

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 04 paź 2010 07:40
autor: olamax
Niekatulane. Dzieci znalazły rodziców.

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 04 paź 2010 08:23
autor: ktbs
skoro nie ma chętnych to albo coś jest nie tak z dziećmi, albo nie do końca prawnie dobrze sprawa zakończona; sorry ale nikt mi nie wmówi że dla dwójki małych, zdrowych, prawnie wolnych dzieci nie ma RA?
za długo w tym siędzę żeby uwierzyć

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 04 paź 2010 15:47
autor: Gość
proszę kontaktować się z OAO Bielsko-Biała- napewno znajda rodziców.Osttsnio czekała para od 2005 roku na rodzeństwo i pojechali po nie aż na drugi koniec Polski:)

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 04 paź 2010 22:34
autor: mea03
wpis o takich dzieciach pojawił się nawet na forum adopcji ze wskazaniem, chyba coś jednak mocno jest nie tak

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 05 paź 2010 08:08
autor: olamax
Niekatulane. Dzieci znalazły rodziców.

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 10 lis 2010 15:09
autor: zerwanewiezi.pl
witajcie,
zaczytałam się w Waszych postach i wiadomośćiach i jeden pomysł mi przyszedł do głowy. Wszystkie te apele, które są tutaj publikowane trafiają do małej ilości osób szukających. Osób, które chcą adoptować dziecko jest bardzo wiele w Polsce. Najczęściej formalności i bardzo długi czas oczekiwania ich zniechęca...pewnie wiecie coś o tym.
Czy nie chciałby ktoś ze mną poświecić parę chwil swego czasu i uporządkować te posty i apele. Zebrać w jeden katalog i uporząkować wiadomości o dzieciach przygotowanych do adopcji?
Ja jestem z Warszawy i bardzo chętnie zaangażuje się w taki pracę dodatkową.

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 10 lis 2010 16:08
autor: Emily
zerwanewiezi.pl pisze: uporządkować te posty i apele. Zebrać w jeden katalog i uporząkować wiadomości o dzieciach
Mam wrażenie, że to praca trochę pozbawiona sensu, bo przecież te wiadomości pojawiają się co jakiś czas tylko i chyba większość z nich jest już nieaktualna...

Ale może to tylko moje wrażenie...

Pozdrawiam!

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 13 lis 2010 22:38
autor: jabromba
.....

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 13 lis 2010 22:56
autor: ktbs
jabromba masz niewygórowane życzenia powinno pójść szybciutko ;) myślę że ośrodek adopcyjny znajdzie wasze dzieci

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 13 lis 2010 23:39
autor: jabromba
Dzięki Ktbs,

mamy taką nadzieję, że już niedługo je poznamy i będą z nami :)

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 14 lis 2010 09:14
autor: zerwanewiezi.pl
Jesteś jedną z niewielu, które chcą poprostu kochać dzieci, nie ważne czy chłopca czy dziewczynkę, czy jedno czy dwójkę. To tak jak natura daje, nigdy nie wiadomo do końca kogo i ile. Bardzo Ci dziękuje za Twoje małe wymagania. Przeraża mnie fakt, że rodzice chcą adoptować dziecko jak z żurnala - ma być małe, blondynek (blondynka), niebieskie oczka, mądre, inteligentne itd. Jest to dla mnie nie zrozumiałe i pozbawione sensu adopcji. Bo przeciez nade wszystko te dzieci chcą być kochane i chcą czuć bezpieczeństwo, te brzydkie i te ładne maluchy podobnie czują i podobnych rzeczy oczekują.
Nie zmieniaj się!!!

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 14 lis 2010 10:44
autor: ktbs
zerwanewiezi kiedyś próbowałam dociekać dlaczego rodzice adopcyjni mają takie a nie inne wymagania, nie zawsze się z nimi zgadzam ale nauczyłam się szanować ich decyzję

Re: DZIECI poszukują RODZICÓW!!!

: 15 lis 2010 11:24
autor: zerwanewiezi.pl
Ja również szanuję, ale.... Jestem dzieckiem adoptowanym i patrzę na to z punktu widzenia dziecka przebywającego w Domu Dziecka.
Ja szanuję ich podejście, ale nie jestem chyba w stanie zrozumieć...
Szanuję, bo chcą mimo swojego kupieckiego podejścia do dziecka, dać mu miłość i otoczyć go schronem bezpieczeństwa.
Nie rozumiem jednak dlaczego nie chcą dać miłości bezwarunkowej (jaką by dali swojemu naturalnemu dziecku), bo waunki dotyczące pochodzenia, wyglądu i wieku stawiają juz na samym początku.