Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.
Chociaż dla mnie to temat na razie jeszcze przyszłościowy, to jednak dość istotny.
Czy w procedurze adopcyjnej padają pytania o religię rodziców? Czy fakt ewentualnej apostazji może mieć wpływ na decyzję? Szczerze mówiąc nie lubię żyć w zakłamaniu i przypuszczam, że wkrótce dojrzeję do apostazji, ale nie chciałabym w ten sposób przekreślić naszych szans na ewentualną przyszłą adopcję. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii? Szczególnie zależy mi na doświadczeniach ateistycznych rodzin adopcyjnych, ale oczywiście każdą informację przyjmę z podziękowaniami
Z pewnością katolickie OAO nie są dla Was. W innych OAO nie powinno być problemów, chyba, że wynikają one z silnych przekonań religijnych i w związku z tym niechęci do Was samych pań prowadzących Waszą sprawę. Nie ma obowiązku być katolikiem aby adoptować dziecko w Polsce.
nas pytano o wyznanie w OAO podczas rozmowy z psychologiem, ale tak tylko informacyjnie. Ja jestem niewierząca, mąż jest katolikiem, nikt nie robił nam żadnych problemów:) Powodzenia!
Veranillo u mnie jest podobnie tylko to mój mąż jest ateistą. Pocieszyłaś mnie mówiąc, że nie stanowi to problemu w adopcji. Mamy ślub kościelny, więc dzieci i tak będą wychowane po katolicku.
I jak sobie poradziliście z tym pytaniem?
U mnie w domu też był taki układ, że tata nie chodził do kościoła, ale jakoś nigdy mnie to nie dziwiło. Zawsze chodziłam z mamą i nawet się nie zastanawiałam dlaczego.
Nas w OAO nikt nie pytał o wyznanie. Natomiast pytała nas opiekunka prawna dziecka, bo adoptowaliśmy dziecko kilkuletnie. Nasza niewiara nie miała jednak żadnego wpływu na adopcję. Teraz córka przygotowuje się do Pierwszej Komunii i chodzimy z nią do kościoła. Wytłumaczyliśmy jej, że my nie wyznajemy Boga, ale szanujemy jej wiarę i wspieramy ją, jak możemy. Byłam na rozmowie z proboszczem naszej parafii, wyjaśniłam sytuację i z jego strony też nie ma żadnych problemów.
Zgadzam się że inna wiara czy ateizm rodziców czy jednego z nich nie ma najmniejszego wpływu na adopcję. Na pewno w Waszym przypadku odpadaja wszystkie ośrodki katolickie.
16.12 - HCG 404; 18.12 - HCG 881
27.12 - Biedroneczka 1,6 mm i bijące serduszko
07.01 - HCG powyżej 100 tys. Biedroneczka ma już 1,1 cm
21.01 - Mamy już 2,46 cm
11.02 - 6,15 cm i rośniemy dalej
18.03 - 200g, nogi zaciśnięte i nadal nie wiemy kim jesteś
Nas pytano o wyzwanie i to nie raz, ale nie bylo komentarzy na ten temat. Jedynie pani psychologpowiedziala nam ze informacje sa glownie z praktycznych wzgledow, np swiadkom Jechowy nie daje sie dzieci wymagajacych transfuzji krwi.
u nas w którymś kwestionariuszu było pytanie o wiarę ale nikt na ten temat nie rozmawiał z nami póxniej, nie chodzimy do kościoła żadnego, mąz jest ateistą i nikt z tego tytułu nie robił nam problemu