Czy i jak przekonywać męża do adopcji?
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
Re: Jak przekonać męża do adopcji
omilka dzikeuje Ci bardzo, czytam codziennie, bo TYM zyje....
Tatiana37 moja droga,bardzo boli mnie fakt, iz zarzucasz mi "podkreslania" kwestii budowy- napisalam o tym, gdyz tylko to stoi na przeszkodzie.... wprowadzamy sie za okolo 3 miesiace (moze wczesniej) i wowczas od razu jedziemy do OAO- tylko datego, abym nie musiala mowic jakie mamy warunki obecnie- jeden pokoj, bez kuchni, lazienka z rodzicami, bez lodowki, podstawowych sprzetow. nie wybaczylabym sobie, gdyby to zawazylo na innej, niz oczekiwana przez nas, decyzji ze strony osrodka. dotad nie myslelismy o przyspieszaniu budowy, mielismy sie wprowadzic za dwa lata.... kiedykolwiek... decyzja jaka podjelismy i swiadomosc, ze cala procedura tak dlugo trwa, sprawila, ze wszystko przyspieszylismy do 2- 3 miesiecy. Po to, aby moc stworzyc optymalne warunki. mimo mlodego wieku, sporo juz zdazylam przezyc. do wszystkiego rowniez podchodze z pelnym zaangazowaniem i swiadomoscia, ze zrobilam wszystko, co w mojej mocy, aby dotrzec do wymarzonego celu- tak bylo podcas calej drogi stricte farmakologicznych staran, tak tez postepuje nadal. nawet nie wiesz, jak bardzo moga zabolec tego typu slowa (chocby obcej) osoby w momencie, gdy zyjesz nadzieja na inne, pelniejsze zycie, gdy robisz wszystko, aby spelnic wasze marzenia. jesli urazilam Cie w jakikolwiek sposob podczas moich wypowiedzi, przepraszam. nie bylo to moja intencja. wierzymy, ze postepujemy wlasciwie- wolimy poczekac jeszcze 2 miesiace, ale po ich uplywie miec swiadomosc, iz z naszej strony, biorac pod uwage aspekt czysto materialny (ktory jest szczegolowo analizowany w naszym OAO), zrobilismy wszystko co w naszej mocy, aby spelnic nasze marzenie. inne, najwazniejsze aspekty- dojrzalosc, gotowosc mamy juz dawno za soba.
Dodane -- 07.02.2011, 11:17 --
omilka zapomnialam o :cmok:
Dodane -- 07.02.2011, 11:24 --
acha, zapomnialam o najistotniejszym- OAO zaozyl staz min 2 lata, a my bedziemy mieli owe 2 latka za 4 misiace, wiec gleboko wierze, ze wszytko sie uda
Tatiana37 moja droga,bardzo boli mnie fakt, iz zarzucasz mi "podkreslania" kwestii budowy- napisalam o tym, gdyz tylko to stoi na przeszkodzie.... wprowadzamy sie za okolo 3 miesiace (moze wczesniej) i wowczas od razu jedziemy do OAO- tylko datego, abym nie musiala mowic jakie mamy warunki obecnie- jeden pokoj, bez kuchni, lazienka z rodzicami, bez lodowki, podstawowych sprzetow. nie wybaczylabym sobie, gdyby to zawazylo na innej, niz oczekiwana przez nas, decyzji ze strony osrodka. dotad nie myslelismy o przyspieszaniu budowy, mielismy sie wprowadzic za dwa lata.... kiedykolwiek... decyzja jaka podjelismy i swiadomosc, ze cala procedura tak dlugo trwa, sprawila, ze wszystko przyspieszylismy do 2- 3 miesiecy. Po to, aby moc stworzyc optymalne warunki. mimo mlodego wieku, sporo juz zdazylam przezyc. do wszystkiego rowniez podchodze z pelnym zaangazowaniem i swiadomoscia, ze zrobilam wszystko, co w mojej mocy, aby dotrzec do wymarzonego celu- tak bylo podcas calej drogi stricte farmakologicznych staran, tak tez postepuje nadal. nawet nie wiesz, jak bardzo moga zabolec tego typu slowa (chocby obcej) osoby w momencie, gdy zyjesz nadzieja na inne, pelniejsze zycie, gdy robisz wszystko, aby spelnic wasze marzenia. jesli urazilam Cie w jakikolwiek sposob podczas moich wypowiedzi, przepraszam. nie bylo to moja intencja. wierzymy, ze postepujemy wlasciwie- wolimy poczekac jeszcze 2 miesiace, ale po ich uplywie miec swiadomosc, iz z naszej strony, biorac pod uwage aspekt czysto materialny (ktory jest szczegolowo analizowany w naszym OAO), zrobilismy wszystko co w naszej mocy, aby spelnic nasze marzenie. inne, najwazniejsze aspekty- dojrzalosc, gotowosc mamy juz dawno za soba.
Dodane -- 07.02.2011, 11:17 --
omilka zapomnialam o :cmok:
Dodane -- 07.02.2011, 11:24 --
acha, zapomnialam o najistotniejszym- OAO zaozyl staz min 2 lata, a my bedziemy mieli owe 2 latka za 4 misiace, wiec gleboko wierze, ze wszytko sie uda
- KasikM
- Posty: 171
- Rejestracja: 24 lut 2010 01:00
Re: Jak przekonać męża do adopcji
Witam wszystkich serdecznie. Na tym forum jestem nowa, ale udzielam się na forum mojego ośrodka - KOAO Warszawa.
No i super, że tak przyspieszyliście z budową - a to wszystko dla tego małego cudu Trzymam kciuki za to, aby wszystko poszło po Waszej myśli
Nasz ośrodek wymaga stażu min. 5 lat. My na szczęście zgłaszając się do OAO spełnialiśmy ten warunek.wOczekiwaniuNaNaszCud pisze:acha, zapomnialam o najistotniejszym- OAO zaozyl staz min 2 lata, a my bedziemy mieli owe 2 latka za 4 misiace, wiec gleboko wierze, ze wszytko sie uda
No i super, że tak przyspieszyliście z budową - a to wszystko dla tego małego cudu Trzymam kciuki za to, aby wszystko poszło po Waszej myśli
To fakt, po złgoszeniu się do Ośrodka poczułam się, jakby taki olbrzymi kamień spadł mi z serca. Wstąpiły we mnie nowe siły i chęci do działaniaderika29 pisze:Czuję sie bardzo lekka...jakby ktoś zdjął mi z pleców straszny ciężar...
start 04.02.2010
warsztaty zakończone
21.02.2011 - kwalifikacja na RA :)
08.03.2011 - TEN telefon - mamy SYNA
11.03.2011 - do domu wracamy w komplecie
warsztaty zakończone
21.02.2011 - kwalifikacja na RA :)
08.03.2011 - TEN telefon - mamy SYNA
11.03.2011 - do domu wracamy w komplecie
Re: Jak przekonać męża do adopcji
KasikM nie- dziękuję zeby nie zapeszyc oj, juz niebawem mam zamiar poczuc jak owy kamien spada mi z serducha:-)
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 30 cze 2010 16:42
Re: Jak przekonać męża do adopcji
wOczekiwaniuNaNaszCud i ja się cieszę,że wszystko idzie do przodu u Was.Nie trzeba się tak denerwować od razu kobieto,gdy ktoś(przecież Ci obcy)wyrazi swoje zdanie.Trzymam kciuki
- derika29
- Posty: 503
- Rejestracja: 04 lut 2011 09:45
Re: Jak przekonać męża do adopcji
Tatianka będziecie mieli własny domek??? Bardzo fajnie i dla was i dla waszych dzieci.... już to widzę...lato...na ogródku kocyk...na kocyku dzidzia.... my mieszkamy w bloku... by na kocku posiedziec będziemy musieli do rodziców na wieś pojechać...
odnośnie ulgi... samo zgłoszenie i reakcje męża bardzo mnie ucieszyła...zwłaszcza, że z każdym dniem mówi o temacie adopcji z większą pewnością...pierwszego mnie mówił o wstępnym spotkaniu...by się rozientować... teraz już patrzy na to jak na przygotowanie do adopcji....
Z innej beczki.... zaskoczyła mnie tez reakcja moich rodziców...byli bardzo za... ucieszeni że się zdecydowaliśmy.... czuje wśró tych najbliższych wielkie wsparcie... pierwsze spotkanie dokłądnie za 7 dni.... za chwilę pojawi się trema
odnośnie ulgi... samo zgłoszenie i reakcje męża bardzo mnie ucieszyła...zwłaszcza, że z każdym dniem mówi o temacie adopcji z większą pewnością...pierwszego mnie mówił o wstępnym spotkaniu...by się rozientować... teraz już patrzy na to jak na przygotowanie do adopcji....
Z innej beczki.... zaskoczyła mnie tez reakcja moich rodziców...byli bardzo za... ucieszeni że się zdecydowaliśmy.... czuje wśró tych najbliższych wielkie wsparcie... pierwsze spotkanie dokłądnie za 7 dni.... za chwilę pojawi się trema
Ten telefon 23.XI.11
pierwsze święta w pełnym składzie
Młoda 2 latka i Młody 4 latka
pierwsze święta w pełnym składzie? Jednak niepełnym... 12/2014 zaczynamy drugie podejście.. Będzie nas 2+3!
pierwsze święta w pełnym składzie
Młoda 2 latka i Młody 4 latka
pierwsze święta w pełnym składzie? Jednak niepełnym... 12/2014 zaczynamy drugie podejście.. Będzie nas 2+3!
Re: Jak przekonać męża do adopcji
derika29 trzymam mocno kciuki za powodzenie i zeby droga ku szczesciu byla jak najkrotsza:-)
- derika29
- Posty: 503
- Rejestracja: 04 lut 2011 09:45
Re: Jak przekonać męża do adopcji
chyba coś pokręciłam.... : Na domek ty wy czekacie wOczekiwaniuNaNaszCud prawda?derika29 pisze:Tatianka będziecie mieli własny domek???
Ten telefon 23.XI.11
pierwsze święta w pełnym składzie
Młoda 2 latka i Młody 4 latka
pierwsze święta w pełnym składzie? Jednak niepełnym... 12/2014 zaczynamy drugie podejście.. Będzie nas 2+3!
pierwsze święta w pełnym składzie
Młoda 2 latka i Młody 4 latka
pierwsze święta w pełnym składzie? Jednak niepełnym... 12/2014 zaczynamy drugie podejście.. Będzie nas 2+3!
Re: Jak przekonać męża do adopcji
derika29 tak tak, my. Tatianka juz ma- z tego, co pisala. oj my tez sobie wyobrazamy jak to bedzie... lato, ogrod, basen i nasza trojeczka ))))
- derika29
- Posty: 503
- Rejestracja: 04 lut 2011 09:45
Re: Jak przekonać męża do adopcji
super.... mimo iż na chwilę obecną pewnie byś na mnie spojrzała jak na wariatkę ale zadroszczę wam takiej perspektywy.... my mamy mieszkanko... owszem duże i fajne.... ale raczej nigdy nie będziemy mieli domu... za duże obciążenie finansowe.... a tak bym chciała suszyć pranko na słoneczku... zwłaszcza takie śpioszeczki
Ten telefon 23.XI.11
pierwsze święta w pełnym składzie
Młoda 2 latka i Młody 4 latka
pierwsze święta w pełnym składzie? Jednak niepełnym... 12/2014 zaczynamy drugie podejście.. Będzie nas 2+3!
pierwsze święta w pełnym składzie
Młoda 2 latka i Młody 4 latka
pierwsze święta w pełnym składzie? Jednak niepełnym... 12/2014 zaczynamy drugie podejście.. Będzie nas 2+3!
Re: Jak przekonać męża do adopcji
derika29 przestan, absolutnie rozumiem Twoje slowa. ja tez marze o tym, aby to byl nasz azyl, nasze miejsce na ziemi- zeby BYLO juz teraz, juz, aby moc dzialac, a w niedalekiej przyszlosci cieszyc sie tym wszystkim wokol we trojke, czworke )))