Znalazł się ojciec biologiczny - co teraz?

Archiwum forum "Ośrodki i procedury adopcyjne"

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa

Awatar użytkownika
kalineczka1980
Posty: 413
Rejestracja: 19 wrz 2008 00:00

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: kalineczka1980 »

to jest straszne to co piszesz, to co przeżywacie. ale najgorsze jest to co piszesz o reakcji pań z ośrodka. jeśli naprawdę chcecie zawalczyć o dziecko - moim zdaniem musicie pójśc z tym do sądu. Przecież prawa rodzicielskie ojciec nabywa wraz z narodzeniem się dziecka, tak? można zrobić test DNA gdyby "mamusia" się wyparła.
Ale przed podjęciem wszelkich czynności radzę jak najszybciej udać się do prawnika ds. spraw rodzinnych. I to jak najszybciej by wstrzymać ewentualną procedurę adopcyjną. To niedopuszczalne byłoby, nie ludzkie jeśli dziecko miałoby trafić do rodziny adopcyjnej która z pewnością dziecko pokocha - ale jednocześnie kosztem szczęścia ojca. Szkoda tylko dzieciątka bo podejrzewam że do zakończenia sprawy - mam nadzieję szczęśliwie - zostanie ono umieszczone w pogotowiu opiekuńczym lub rodzinie zastęczej. Akurat to lepsze niż dom dziecka ponieważ jest tam mała ilośc dzieciaczków i bardzo dobrze się nimi opiekują. Mam nadzieję że w tej całej zawierusze i walce nikt dziecku nie pozwoli zrobić krzywdy i wam również.
Życzę tego wam z całego serca bo wiem co to znaczy gdy pragnienie dziecka jest ogromne tak ogromne że staje się sensem życia.
Ja czekam na telefon z ośrodka ws. dziecka, ale wiem o tym, że nie umiałabym budować swojego szczęścia na czyimś nieszczęściu. I mam nadzieję że ośrodek - którykolwiek by to był - nie będzie oddawał do adopcji dziecka które jest chciane i o które walczy przynajmniej przez jedno z rodziców.
małe rączki potrafią ulepić kwiatek z plasteliny, narysują słońce roześmiane, zbudują domek z klocków
małe rączki potrfią napisać mama i przyniosą jabłko czerwone,ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją
w małych rączkach mieści się cała miłość
Monia100486
Posty: 6
Rejestracja: 19 lut 2012 20:05

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: Monia100486 »

Pani stwierdziła, że mój brat bez naszej pomocy sobie nie poradzi. A przepraszam, która matka w pierwszych miesiącach jest sama zawsze pomaga babcia, siostra, przyjaciółka. Zawsze ktoś pomaga samotnej matce. Przynajmniej ja nie znam takiej, która nie korzysta z poocy innej. nie mogę tego przeboleć, boję się, że rodzina, która wzieła malutką, nie pozwoli choć nam jej zobaczyć. My udamy się do sądu. Ale wiadomo, że nasza sprawa będzie trwała długo. A wiadomo, że czas działa na nasza nie korzyść. Tamta rodzina ma pierwszy argument, że opiekuja sie dzieckiem tyle czasu. Ale uwierzcie mi, gdyby dzisiaj o północy zadzwonili wyjechałabym do pięciu minut, żeby pobyc choć chwilę z dzieckiem. Ale nikt nam nie ujawni tego. nie wiemy co robić.

MISIA


Awatar użytkownika
wanielka
Posty: 3827
Rejestracja: 17 gru 2007 01:00

Re: Prosimy o pomoc.

Post autor: wanielka »

Monia100486 niech brat złoży wniosek o ustalenie ojcostwa w sądzie. to na dzień dzisiejszy jest najważniejsze. jeżeli okaże się ojcem, to wtedy będzie musiał wykazać w sądzie, że da sobie radę czyli, że ma pracę, mieszkanie i wsparcie rodziny. jeżeli to zawiedzie i sąd nie odda mu dziecka, to rodzina (czyli Wy) macie prawo pierwszeństwa w byciu dla maluszka RZ lub do adopcji. POWODZENIA :!:
w ciszy i cierpliwości jest wasza siła...
Monia100486
Posty: 6
Rejestracja: 19 lut 2012 20:05

Re: Prosimy o pomoc.

Post autor: Monia100486 »

Tylko jest druga strona medalu... do ustalenia ojcostwa potrzebny jest nam akt urodzenia. Jak go zdobyć? My wiemy tylko kiedy i gdzie się urodziła.

MISIA


JANINKA
Posty: 9
Rejestracja: 20 lut 2012 14:15

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: JANINKA »

Monia100486 pisze:Tylko jest druga strona medalu... do ustalenia ojcostwa potrzebny jest nam akt urodzenia. Jak go zdobyć? My wiemy tylko kiedy i gdzie się urodziła.
Jak najszybciej wynajmijcie adwokata. Was samych będa wszędzie traktować jak oszustów.
Jest fundacja pomagająca ojcom odzyskać dzieci, kiedy matce odbije palma. Tam się zgłoście.
Działajcie każdy dzien się liczy.

http://www.prawaojca.org.pl/index.php?o ... e&Itemid=1
Monia100486
Posty: 6
Rejestracja: 19 lut 2012 20:05

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: Monia100486 »

Tak szukaliśmy już Stowarzyszen i okazało się, że przyjmują tylko w poniedziałki. Więcej fundacji w naszych okolicach nie znalezliśmy. Jutro mamy umowiona wizytę u adwokata. Teraz niech się dzieje wola Boża.

MISIA


daga03
Posty: 699
Rejestracja: 08 gru 2008 01:00

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: daga03 »

czytam z niedowierzaniem tą historię i tak cięzko zrozumieć kobietę chociaz sama nią jestem . problemem w tej sprawie albo wydłuzeniem całej sprawy może byc fakt wpisania w akt urodzenia dziecka w danych ojca NN.Tak równiez mogła zrobić kochana mamuśka , i wtedy sprawa może sie mocno skomplikować :mur:
- 2 in vitro = 4 transfery :::(((

-wrzesień 2012r. spełnione marzenie-serduszkowy synek.
Awatar użytkownika
margaritka
Posty: 1419
Rejestracja: 22 sie 2010 21:30

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: margaritka »

Monia100486 pisze:do ustalenia ojcostwa potrzebny jest nam akt urodzenia. Jak go zdobyć? My wiemy tylko kiedy i gdzie się urodziła.
tylko że jak matka w szpitalu podała ojciec nn to juz nie jest tak hop siup bo nie są małżeństwem i musiałby założyć sprawę w sądzię o uznanie ojcostwa i powiadomić ośrdoek adopcyjny o wszczęciu procedury. a dziecko najprawdopodobniej jest w domu małego dziecka w jaworze
kalineczka1980 ty ty franco czasu nie masz???? mam cie:P
1 września 2010 kwalifikacja
21 września 2010 jest telefon :D
5 listopad 2010 nasz synek jest już z nami :)
wrzesień 2014 złożenie dokumentów i w oczekiwaniu na braciszka:)
17 kwietnia 2015 jest telefon :D
20 kwietnia 2015 nasz synek jest już z nami :)
Awatar użytkownika
Gość

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: Gość »

Matka biologiczna po 6 tygodniach od narodzin dziecka musi w sądzie zrzec się praw.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2012 01:04 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
margaritka
Posty: 1419
Rejestracja: 22 sie 2010 21:30

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: margaritka »

osta pisze:Matka biologiczna po 6 tygodniach od narodzin dziecka musi w sądzie zrzec się praw
no chyba że już minęło te 6 tyg....
1 września 2010 kwalifikacja
21 września 2010 jest telefon :D
5 listopad 2010 nasz synek jest już z nami :)
wrzesień 2014 złożenie dokumentów i w oczekiwaniu na braciszka:)
17 kwietnia 2015 jest telefon :D
20 kwietnia 2015 nasz synek jest już z nami :)
Awatar użytkownika
Gość

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: Gość »

Monia100486 pisze:My nie możemy pozwolić, żeby maleńką wychowył, ktoś obcy
ja adoptowałam córeczkę i co jestem obcą? Nie czuję sie gorsza, bo wychowuję moją córeczkę, którą nie urodziłam.
Monia100486 pisze:Ale uwierzcie tak nagadała, że szok. nie potrafila znaleźć lepszej wymówki. oczerniła tylko mojego brata.
Sorry, ale coś musiało między nimi zajść, że wyrzuciała go z domu i oddała dziecko. Może ona mówi prawdę, tylko musicie jej wysłuchać. Może Twój brat wszystkiego Wam nie powiedział. Dla niej to musiała być bardzo trudna decyzja, że taka podjęła decyzje. Myślę że gdyby miała jego wsparcie, to jej decyzja był by inna. On musi sobie z nią to wyjaśnić na spokojnie, bo jego była dziewczyna ma jeszcze czas na zmianę decyzji. Do 6 tygodni jest jeszcze trochę czasu.
Awatar użytkownika
iwonka.malinka
Posty: 301
Rejestracja: 21 paź 2010 12:02

Re: Adopcja we Wroclawiu

Post autor: iwonka.malinka »

osta pisze:
Monia100486 pisze:My nie możemy pozwolić, żeby maleńką wychowył, ktoś obcy
ja adoptowałam córeczkę i co jestem obcą? Nie czuję sie gorsza, bo wychowuję moją córeczkę, którą nie urodziłam.
Monia100486 pisze:Ale uwierzcie tak nagadała, że szok. nie potrafila znaleźć lepszej wymówki. oczerniła tylko mojego brata.
Sorry, ale coś musiało między nimi zajść, że wyrzuciała go z domu i oddała dziecko. Może ona mówi prawdę, tylko musicie jej wysłuchać. Może Twój brat wszystkiego Wam nie powiedział. Dla niej to musiała być bardzo trudna decyzja, że taka podjęła decyzje. Myślę że gdyby miała jego wsparcie, to jej decyzja był by inna. On musi sobie z nią to wyjaśnić na spokojnie, bo jego była dziewczyna ma jeszcze czas na zmianę decyzji. Do 6 tygodni jest jeszcze trochę czasu.

:caluje
Iwonka.malinka


Zuza z nami od 9-02-2012
Awatar użytkownika
Onaja
Posty: 2309
Rejestracja: 14 mar 2006 01:00

Re: Znalazł się ojciec biologiczny?

Post autor: Onaja »

osta pisze:ja adoptowałam córeczkę i co jestem obcą? Nie czuję sie gorsza, bo wychowuję moją córeczkę, którą nie urodziłam.
Dla córki obca nie jesteś. Dla rodziny RB - jak najbardziej. Tak sobie myślę, że gdyby ktoś zechciał odebrać mi możliwość wychowywania dziecka... pewnie (delikatnie mówiąc) nie czułabym się z tym najlepiej.
Dziecko ma prawo wychowywać się w rodzinie biol. Dopiero gdy ta rodzina nie chce/nie daje rady szuka mu się innej. Tutaj sprawa jest jasna. Jedno z rodziców chce. Ma wsparcie rodziny. Dlaczego państwo miałoby odebrać mu prawo opieki nad dzieckiem?
osta pisze:Dla niej to musiała być bardzo trudna decyzja, że taka podjęła decyzje. Myślę że gdyby miała jego wsparcie, to jej decyzja był by inna.
A może MB nie chce mieć dziecka. Zwyczajnie. Jeśli ojciec będzie sprawował opiekę nad dzieckiem, MB zostanie obarczona alimentami. Dobry powód, by zrzec się praw.

Monia100486, trzymam kciuki i daj znać po rozmowie z adwokatem.
Awatar użytkownika
andzial2
Posty: 3735
Rejestracja: 20 lip 2005 00:00

Re: Znalazł się ojciec biologiczny?

Post autor: andzial2 »

tak czytam ten wątek i zastanawiam się co dalej w sprawie?????
2007r-IVF- nie udane
styczeń 2008- c. biochemiczna
czerwiec 2009 iui- nie udane
1.03.2010 kwalifikacja na RA
JESTEŚ CÓRECZKO NASZA- 2011r
JEST SYNEK!!!!!-2013r
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Ośrodki i procedury adopcyjne”