Film o adopcji :)
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy grupa wdrożeniowa
-
- Posty: 6214
- Rejestracja: 25 paź 2002 00:00
Film o adopcji :)
W niedzielę o godz. 19:25 w TV Polsat Stuart Malutki
Polecam
Polecam
- Agna
- Posty: 3013
- Rejestracja: 21 lut 2002 01:00
a dzisiaj rano na jedynce, niestety nie wiedziałam wcześniej, bo bym nagrała, była bajka rysunkowa o robaczkach, które szukały rodziców dla kurzego jajka, a na końcu kilka z nich znalazło rodzinę w bajce nawet pada słowo "zaadoptowali"
oczywiście oglądaliśmy z Szymkiem, tylko niestety jeszcze nie była to dla Szymka "adopcyjna" edukacja
oczywiście oglądaliśmy z Szymkiem, tylko niestety jeszcze nie była to dla Szymka "adopcyjna" edukacja
Mama Jasia :), Małgosi :), Szymka :) i Martusi :)
www.agna01.neostrada.pl
[url=http://www.zielona.poczekalnia.prv.pl][img]http://193.243.146.13/astley/bar.gif[/img][/url]
www.agna01.neostrada.pl
[url=http://www.zielona.poczekalnia.prv.pl][img]http://193.243.146.13/astley/bar.gif[/img][/url]
- Jewka
- Posty: 2079
- Rejestracja: 12 maja 2003 00:00
- Agna
- Posty: 3013
- Rejestracja: 21 lut 2002 01:00
- kala
- Posty: 2262
- Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00
Bajek o adopcji trochę jest np. Tarzan i Dinosaur. Przy tym ostatnim my mówilismy o adopcji z Wojtkiem na stwierdzenie, że ja jestem jego drugą mamą tak jak małpiatka Wojtek bardzo nerwowo zareagował krzycząc głośno NIE. Bardzo zdziwiliśmy się jego reakcją i nie mówię o sobie druga mama.
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
-
- Posty: 2557
- Rejestracja: 13 sie 2002 00:00
Tak się zastanawiam nad tymi filmami... Pewnie za dużo teoretyzuję i sobie dopowiadam, ale co tam - najwyżej mnie zlinczujecie
1. Stuart Malutki - bajka super, ale... dla mnie przerażająco przejmujący był moment, jak niby "biologiczni" przyjechali zabrać Stuarta - czy adoptowane dziecko nie zacznie mieć lęków, że ktoś może po prostu przyjść i go zabrać ? Oczywiście wszystko kończy się "happy-endem", ale jakiś taki niepokój siedzi we mnie...
2. o robaczkach i jajku (Agna ) nie widziałam, ale z opisu wygląda całkiem nieźle
3. Epoka lodowcowa - tak się zastanawiam... Może trochę... Chyba musze sobie przypomnieć , ale bardziej na chwilową opiekę zastępczą mi to wygląda
4. Pinokio - żeby tylko miał jakieś korzenie ! Ale faktycznie to super adopcyjna bajka - również o akceptacji i bezwarunkowej miłości do małego "buntownika"
5. Tarzan - no chyba tak - ale raczej jako punkt wyjścia do rozmowy niż film o adopcji... Ostatnio oglądałam wstrząsający film o "dzikich" dzieciach, które znalazły opiekę wśród zwierząt... zaspokojenie podstawowych życiowych potrzeb, przynależność do stada... czy to adopcja ?
5. Dinosaur - nie oglądałam nie mogę się przyczepić
Trochę nie na temat - Kala, naprawdę Wojtek tak zareagował ? Taką teorię (o drugiej mamie) wtłaczano nam przez całe szkolenie... Na szczęście zawsze powiedziane było, że i tak sami zdecydujemy. Zobaczymy jak to będzie...
Pozdrówka
Ula Czepialska
1. Stuart Malutki - bajka super, ale... dla mnie przerażająco przejmujący był moment, jak niby "biologiczni" przyjechali zabrać Stuarta - czy adoptowane dziecko nie zacznie mieć lęków, że ktoś może po prostu przyjść i go zabrać ? Oczywiście wszystko kończy się "happy-endem", ale jakiś taki niepokój siedzi we mnie...
2. o robaczkach i jajku (Agna ) nie widziałam, ale z opisu wygląda całkiem nieźle
3. Epoka lodowcowa - tak się zastanawiam... Może trochę... Chyba musze sobie przypomnieć , ale bardziej na chwilową opiekę zastępczą mi to wygląda
4. Pinokio - żeby tylko miał jakieś korzenie ! Ale faktycznie to super adopcyjna bajka - również o akceptacji i bezwarunkowej miłości do małego "buntownika"
5. Tarzan - no chyba tak - ale raczej jako punkt wyjścia do rozmowy niż film o adopcji... Ostatnio oglądałam wstrząsający film o "dzikich" dzieciach, które znalazły opiekę wśród zwierząt... zaspokojenie podstawowych życiowych potrzeb, przynależność do stada... czy to adopcja ?
5. Dinosaur - nie oglądałam nie mogę się przyczepić
Trochę nie na temat - Kala, naprawdę Wojtek tak zareagował ? Taką teorię (o drugiej mamie) wtłaczano nam przez całe szkolenie... Na szczęście zawsze powiedziane było, że i tak sami zdecydujemy. Zobaczymy jak to będzie...
Pozdrówka
Ula Czepialska
Mamusia Bartusia (kwiecień 2005) i Kasieńki (październik 2006) --> Bartek Pogromca i Kasia Zaskakiwanka
- kala
- Posty: 2262
- Rejestracja: 15 kwie 2003 00:00
Ulo Czepialska
Fakt żaden film nie mówi dokładnie o adopcji jaka ma miejsce w normalnym tzn, nie bajkowym życiu. No właśnie to są bajki które znaczą dużo dla dzieci i są uważam fajnym wyjściem do rozmów o adopcji. Dzieci silnie identyfikują się z postacią z bajki. A motyw wychowywania przez innych rodziców występuje bardzo często w bajkach, chyba taki chwytliwy temat czy co...
W Dniozaurze- mama dinozaur ginie, jajko ,,wędruje" aż trafia na drzewo gdzie znajdują je małpiatki, mama oczywiście chce zając się małym dinozaurem a tata początkowo nie (dość często tatusiowie w bajkach mają opory )no a potem żyją długo i szczęśliwie, chociaż z przygodami. To ulubiona bajka Wojtka.
No Epoka lodowcowa to faktycznie chwilowa opieka zastępcza i to kontrowersyjna bo 2 panów a malec potem trafia do taty :P
Fakt żaden film nie mówi dokładnie o adopcji jaka ma miejsce w normalnym tzn, nie bajkowym życiu. No właśnie to są bajki które znaczą dużo dla dzieci i są uważam fajnym wyjściem do rozmów o adopcji. Dzieci silnie identyfikują się z postacią z bajki. A motyw wychowywania przez innych rodziców występuje bardzo często w bajkach, chyba taki chwytliwy temat czy co...
W Dniozaurze- mama dinozaur ginie, jajko ,,wędruje" aż trafia na drzewo gdzie znajdują je małpiatki, mama oczywiście chce zając się małym dinozaurem a tata początkowo nie (dość często tatusiowie w bajkach mają opory )no a potem żyją długo i szczęśliwie, chociaż z przygodami. To ulubiona bajka Wojtka.
No Epoka lodowcowa to faktycznie chwilowa opieka zastępcza i to kontrowersyjna bo 2 panów a malec potem trafia do taty :P
Marzenia się spełniają: Wojtek (2002) i Inga (2004)
-
- Posty: 4196
- Rejestracja: 18 sty 2005 01:00
Też tak myślę, bo gdyby było inaczej to z bajki zrobiłby się film dokumentalny.kala pisze: Fakt żaden film nie mówi dokładnie o adopcji jaka ma miejsce w normalnym tzn, nie bajkowym życiu.
Ula-la bardzo fajnie podsumowałaś te bajki, przyznam się po cichu, że ja też trochę nieswojo się poczułam podczas tej sceny w filmie „Stuart Malutki”, myślę jednak, że dzieci nie oglądają bajek z takim ukierunkowaniem jak my i łatwiej im jest nie brać zbyt dosłownie takich scen.
Jeśli chodzi o „Pinokia” to chyba przeczytam tę książkę jeszcze raz i może zmienię zdanie, bo w dzieciństwie jej nie lubiłam, budziła mój lęk i smutek. Bałam się np., że też będę miała dłuuugi nos, bo lubiłam trochę pofantazjować na różne tematy.
Dla mnie najpiękniejszą książką i filmem o adopcji (i nie tylko o adopcji) jest „Ania z Zielonego Wzgórza”, Ostatnio ten film był znowu w telewizji i obejrzałam go ze łzami w oczach i uśmiechem na ustach.
Pozdrawiam
- kasiavirag
- Posty: 4121
- Rejestracja: 24 lip 2002 00:00
-
- Posty: 6214
- Rejestracja: 25 paź 2002 00:00
w jednej bajce znalazłam... Tabaluga i Leokala pisze:Fakt żaden film nie mówi dokładnie o adopcji jaka ma miejsce w normalnym tzn, nie bajkowym życiu.